Lekcja matematyki:
Kolega: - TY CHUJU! -
Nauczycielka: - Co?! -
K: - Hu ju. -
N:- Ale to się chyba WHO YOU pisze. -
K:- No ale CHU JU się mówi. -
N:- Tak dobrze angielski znacie? Unia Europejska jest dumna z takich obywateli!
Tak, kocham moją matematyczkę:
,,W was jest nadzieja, dzieci, bo wy znowu z lenistwa coś wymyślicie, żeby sobie życie ułatwić."
Kocham. <3
Offline
Niezły zbieg okoliczności bo ja też jestem z 2a
Matematyka
N: Nauczcie się wreszcie, że połowy są zawsze równe, ale poco ja to mówię jak i tak większa połowa klasy mnie nie słucha? xD
J. polski
U: Proszę pani, ale to tu nie pasuje
N: No tak! Babo daj mi to wiadro! Chłopie ale ja ni mom tego gorczka! xD
--------------------------------------------------------------
N: Norbert! Uspokój się!
U: Ale ja nie mogę!
N: Mateusz zaraz dostaniesz uwagę!
U: Ale za co?
N: Bo Norbert nie może!
Fizyka
N: Robaczki kochane. To teraz jest kłótnia pewnego małżeństwa. Talerze latają po domu i gdzie wylądują? Znając życie to w bliżej nieokreślonej części ciała męża.
Ostatnio edytowany przez Lady.K (2010-01-23 14:18:42)
Offline
Ona: Schowaj piórnik, książki i tę ściągę!
Ja: Jaką ściągę?
Ona: Tę, którą masz w ręce.
Ja: Aha, tę ;]
Offline
Kiedyś tam..
Babka od religi: Kaśka, Ty to w ogóle przychodzisz na lekcje jakaś naćpana.
WuX: Bo ona ma zryty beret.
Babka: Wyjdź z klasy!
No i wyszedł. Patrze, a ona wpisuje na końcu dziennika w uwagach: K.. obraża nauczyciela nazywając go "moherowym beretem".
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
/podstawówka/
Polonistka - Co się tak śmiejesz, jakby ktoś Ci w kieszeń narobił?
Polonistka - O, czekajcie, telefon mi dzwoni. ...nie patrzcie na mnie tym morderczym wzrokiem, to nie narzeczony.
Polonistka (podczas rozwiązywania testów) - Ja już się nie biorę za zadania matematyczne. Kuba, czytaj zadanie 13.
Kuba - Ale to jest matematyczne.
Polonistka - A zobaczymy, może damy radę.
Polonistka - Wyraz bliskoznaczny do słowa właściwość.
Ja - Cecha.
Polonistka - Przez jakie ha?
Ja - Ce ha.
Polonistka - Ale ja nie chciałam, żebyś mi powtarzała to słowo~. Przez jakie ha pisze się cecha?
Ja - No przecież powiedziałam, że przez ce ha!
Polonistka - ... oj. (i ta piękna mina ;o)
Polonistka - No cieszysz się jak szczypiorek na wiosnę.
Przyrodnica - A czemu pustynia jest pustynią?
Bartek - Yyyy... bo jest tam pusto?
Przyrodnica - Powtórz to od nowa.
Rafał - Odnowa w Ciechocinku!
Przyrodnica - Co ty robisz?!
Michał - Ziewam.
Przyrodnica - Zaraz dostaniesz za to uwagę!
Przyrodnica - Jaki jest największy szczyt Ameryki Północnej?
Rafał - yyyy.... yyy... PERU!
Przyrodnica - Jakie znamy stany skupienia?
Karolina - Stały, ciekły i gazowy.
Przyrodnica - Nie! Jakie znamy stany skupienia?
Ja - Stały, ciekły i... gazowy?
Przyrodnica - NIE! Zapamiętajcie sobie to raz na zawsze - stały. Ciekły. Gazowy!
Przyrodnica - Czemu nieparzystokopytne?
Karolina - Bo mają jeden palec.
Przyrodnica - Który?
Karolina - Trzeci.
Przyrodnica - Jak wy bez podstawowych wiadomości pójdziecie do gimnazjum?
Dominik - Z buta.
Przyrodnica - Rafał, jak wygląda dojrzałość biologiczna u chłopców?
Rafał - Eee...
Tomek (konspiracyjnym szeptem) - Miesiączkują!
Rafał - O, wiem, wiem! Miesiączkują!
Przyrodnica - ... jeśli ma kapelusz, jest grzybem.
Ja - Proszę pani, a jeśli ja mam kapelusz to też jestem grzybem?!
Ogólnie takiej nawiedzonej kobiety jak ona to się często nie spotyka x.x'
Matematyczka - Ty nawet linijki nie potrafisz prawidłowo trzymać. I... przez to rowów nie będziesz mógł kopać!
/gimnazjum/
Plastyczka - Żeby być rzeźbą trzeba wyglądać. Wy się nie nadajecie.
Nauczycielka od niemieckiego - Pawełek, wiesz co? Ty to się do zerówki nadajesz. Będziesz miał tam zabaweczki, pistoleciki, postrzelasz sobie do Rosjan i Niemców... co Ty na to?
Mateusz - Proszę pani! Szare mydło robi się ze zwierząt?
Historyczka - Nie, a czemu pytasz?
Mateusz - Kurde, to o co chodzi z tym Szarym Jeleniem?
Historyczka - Jak myślicie, co sprowadzali starożytni mnisi? Coś, co było im bardzo potrzebne...
Pawełek - Papier toaletowy!
Anglistka - Renata, mów głośniej. Wyobraź sobie... że goni Cię zboczeniec!
Paulina (na wosie) - Największe w Europie skupisko Polaków jest... w Polsce.
(fizyka)
Mateusz - Przypuśćmy, że kilogram wody waży kilogram...
Mateusz - Izolatory są to takie specjalne taśmy izolacyjne...
Wos...istka (?) - W jaki sposób można okazywać patriotyzm?
Mateusz - Pijąc polską wódkę.
Mateusz - Proszę paaaaniiii... a wie pani, co robili starożytni Grecy?
Historyczka - No co?
Mateusz - Nie wiem, myślałem, że pani mi powie.
Polonistka (oddając sprawdziany) - O, a tutaj mamy wielką ciekawostkę. Wiecie, że Pan Tadeusz był głównym bohaterem Katarynki Bolesława Prusa?
Offline
Panią od przyrody fajną mieliście xD.
Angielski
D: Jak jest hulajnoga po angielsku?
Anglistka[?]: Scooter.
D; To jak jest skuter?
Ja: Hulajnoga
Offline
Użytkownik
Na lekcji techniki:
T to nauczyciel, a K to chłopak.
K: Mógłby pan nie mówić do mnie po nazwisku ?
T: <coś tam nawija...na koniec: Zrozumiałeś?
K: Tak.
T: To powtórz.
K: Nie jestem papużka żeby powtarzać.
T: W takim razie przyjdziesz z rodzicami......<wstawia uwagę i po lekcji idzie się poskarżyć wychowawczyni>
Offline
Użytkownik
nasza polonistka:
- Co robisz P. ?!
- Uśmiecham się.
- To uważaj, bo zaraz ci uwagę wpiszę !
lub:
kartkówka.
polonistka:
- a ty M. co tam patrzysz ?
- Ja ściągam, proszę pani.
- Aha, dobrze, dobrze ...
XD
Offline
Hehe, niezłe;]
Fizyka:
Pan: opieracie się jak staruszki (o ławki)...A myślałem, że wy ludzie młodzi...
Klasa:pozory mylą... no a emerytury takie niskie...
Pan: Kto to rzucił? (chodziło o kawałek kredy)
Basia: No właśnie, kto się dopuścił?
Pan: No ty, albo ty, albo ty...
Historia. Pan nam czyta jakiś tekst, z którego potem mamy mieć notatkę...
Pan:...Niemcy próbowały podbić Moskwę, jednak potencja...znaczy potencjał zbrojny ZSRR był dużo większy xD
Offline
Użytkownik
Pani od polskiego podaje nam zadania na sprawdzian (*.*)
N: "Dzięki margarynce 'Walec' dzisiaj wyrósł nam zakalec!" xD
Offline
Ostatnio na technice robiliśmy żurawie z origami, które powszechnie nazywaliśmy ptaszkami... gwoli ścisłości.
Nauczycielka - Dobrze, chłopcy, schowajcie swoje ptaszki.
/kilka minut później/
Nauczycielka - No nie musicie się tak chwalić, że macie ptaszki.
/znów kilka minut później.../
Nauczycielka - O, dziewczynki ptaszków nie mają? Prawidłowo.
i tak na wszystkich lekcjach. Ale najbardziej dobił mnie kolega, który rzucił mi żurawiem nad głową z okrzykiem - a nie mówiłem, że Cię kiedyś przelecę?
Chemia. Lekcja o właściwościach wody.
Nauczycielka - Kamil... powiedz coś o wodzie. /patrzy na jego zdumioną minę/. eee... wodę kiedyś widziałeś?
Offline
ja pamiętam tylko to:
Uczeń coś tam się żali, chyba o kartkówkę chodziło, a geograficzka na to z wielkim oburzeniem i krzycząc: 'żalić to ty się możesz do zupy pomidorowej w domu!'
Offline
Hmm.. Trochę mało tego pamiętam, ale zawsze coś ;D
wos *
nauczyciel: Co ozacza skrót NBP? < pyta sie kolegi >
J: Yyy.. Najświętsza Maryja Panna
nauczyciel : < gada coś tam > zarobki to przychody, a wydatki..?
P: odchody < dopiero po chwili zorientowała się co powiedziała ;D >
biologia *
Nauczycielka pisze coś tam na tablicy i jako przykład takimi dużymu literami: ALAMADUŻEGO
Albo na tej samej lekcji mówi coś tam o łamaniu czegoś, a kolega krzyknął:
- a penisa da się złamać?!
nauczycielka nic nie odpowiedziała tylko: O_X
A ten : Nieee, bo nie ma kości !
Ahhh te zboczuchy ;D
religia*
Nauczyciel- Jak się nazywa religia żydów?
Jaruś - żydyzm xD
*matematyka
Ogólnie dodam, że mamy śmiesznego nauczyciela. Ma tak włosy na żel i śmieszny przedziałek na środku głowy XD
A więc chłopacy tam sobie gadają.. A on do któregoś z tekstem:
-To, że wychowałeś się wśród świń i krów nie znaczy, że masz się tak zachowywać !
I ten jego uśmieszek.
biologia*
Albo jeszcze w drugiej klasie była taka śmieszna pani od bioli i gegry.
No i mieliśmy układ rozrodczy i ona nam pokazuje jakieś plansze. Na jednej były etapy rozwoju mężczyzny i oczywiście chłopacy jak to zawsze w brech, a ona podchodzi do jednego z tą planszą i się pyta:
- Na jakim z tych etapów jesteś?
Ten zaburaczony... A ona pokazuje akiego starego faceta i
- No chyba nie na tym pokazuje ręką 'ptaszka' ( jak to koledzy mówią xD ) tego faceta z planszy.
Na tej samej lekji przyszedł jakiś chłopak, żeby coś ogłosić, a ona mu podstawia tą plansze pod nos i:
- Fajne, nie?
Kiedyś też nam coś o dziewictwie zaczęła mówić i coś tam gada, że chłopacy w tym wieku to nawety nie mają na co prezerwatywy zakładać XD
Szczera kobieta ;D
Więcej nie pamiętam ;D Ale mam taką klasę, że codziennie coś się dzieje =) [ 3B <3 ]
Ostatnio edytowany przez Choco (2010-11-17 21:00:12)
Offline
Choco świetną masz babkę od biologii
Offline