Suri - 2009-10-01 18:32:45

Ciekawe gadanie nauczycieli np. moja nauczycielka pod koniec lekcji kazała nam przygotować się  do niezapowiedzianej kartkóweczki. To nas rozwaliło. Szczególnie, że powtórzyła to kilka razy.
Jak ktoś tak jak ja lubi wyłapywac błędy to znajdzie się tego dużoooo...

- Dlaczego tak jest? - nauczyciel na matematyce
- Bo tka napisali w książce! - odpowiedź ucznia (proste, ale zabawne)

Cosette - 2009-10-01 18:36:02

Nauczyciel: Kacper, znów masz na sobie te same buty.
Rudy (kacper): No  i?
Nauczyciel: No, nie zmieniłeś. A tyle razy Ci to wypominałam, i nic nie dociera.
Rudy: Ale ja nie mam!
Nauczyciel: To pożycz od kogoś pieniądze!

Nauczyciele są rozbrajający.

AlexSandra - 2009-10-01 19:33:31

Ostatnio babka od histori powiedziała nam przed kartkówką, że możemy sciągać tylko żeby ona tego nie widziła ;pp

IceMaiden - 2009-10-01 19:40:18

Zajęcia z włoskiego...

Nauczycielka (czyta listę): Darek?
Darek: Jestem!
Nauczycielka: A inaczej?
Darek: Obecny!


Chodziło o to, żeby powiedział po włosku, ale to były jego pierwsze zajęcia, więc nie wiedział jak.

Rosa - 2009-10-01 21:00:07

Hehe ;]

U mnie pani od polaka może się na kogoś perfidnie patrzeć i mówi do niego: Ale burak xD

np. poszliśmy do teatru (moja szkoła i inna) Gdy już wychodziliśmy babka podsłuchała rozmowę uczniów z tej drugiej szkoły:

-Ty ta ruda była niezła (chodziło o aktorkę)
-Jaka ruda?? (pyta pani od polaka - przefarbowana na rudo) chłopaki się speszyli
-Ale o co pani chodzi ??
Facetka zmierzyła ich powoli od stup do głowy po czym palnęła:
-Buractwo - i poszła. Tamci stali z wytrzeszczem przez chwilę ;p

MiKa - 2009-10-01 22:10:06

ostatnio dusiłam się ze śmiechu przez całą lekcję po tym, jak pani od fizyki spokojnie oznajmiła, że nie puści ciężarka, ponieważ jest porcelanowy. chyba zapomniała, co powiedziała bo PUŚCIŁA. ona ogólnie jest jakaś dziwna. zamyka oczy jak do nas mówi ;D

Rosa - 2009-10-01 22:14:52

Mój jeden nauczyciel to dopiero jest dziwny ... Jak bierze do odpowiedzi to patrzy która dziewczyna ma dekolt ... im większy dekolt tym lepsza ocena. A jak taka do niego idzie to ma dziwny uśmieszek ... faceci O.o kto ich zrozumie ??

mart991 - 2009-10-01 22:59:55

To coś jak mój były facet od fizyki :D czasami gdy mu oko gdzieś zabłądziło to się rumienił...
Albo te jego definicje "kiedy mężczyzna kładzie prawą dłoń na lewym kolanie kobiety - napięcie wzrasta" (zasada prawej ręki czy coś takiego)
Cieszę się że już nie mam fizyki :P

Dobre są też teksty na geografii
- Dziewczynki !!! Piotrek proszę podejść do mapy i pokazać Bangladesz

Cosette - 2009-10-02 19:05:00

lekcja Geografii w toku:

Nauczycielka: Platforma Wschodnioeuropejska jest zbudowana z krystalicznego podłoża oraz przykryta warstwą skał osadowych.
Michau: O ! To tak, jak moja babcia !


Po lekcji j. Polskiego:

Ja: oO to Coelho jest panną? (chodziło mi o znak zodiaku.)
Kinu$: No nie może być, przecież jest żonaty...

...
*gleba*
xD

4Frann - 2009-10-08 18:43:20

A mój pan od techniki powiedział, że żeby zdać na kartę motorowerową "trzeba przejechać tor nie dotykając podłoża". To mogło by byc trochę trudne.
On to w ogóle mówi jakieś dziwne rzeczy jak: "Różne są, ładne, brzydsze, wszystkie są ładne"

AlexSandra - 2009-10-08 19:16:12

my ostatnio mieliśmy na lekcji techniki pismo techniczne i jednej koleżance babka w ósemce narysowała bałwanka i zaczęła śpiewać: `bałwanki sobie szły, bałwanki były trzy` ;D;D
Lol ;)

Cosette - 2009-10-08 20:20:26

"Różne są, ładne, brzydsze, wszystkie są ładne"

przecież to zupełnie pozbawione logiki.

Lekcja fizyki:
Ticzer'ka: Patrzcie na gumkę. Teraz ją puszczę, a wy obserwujcie jej ruch spadania na podłogę, zanim upadnie.
*puszcza*
Marta: No, pod koniec prędkość maleje, tuż przy podłożu.
Ticzer'ka: Nie, właśnie że przyspiesza. Przyjrzyj się jeszcze raz.
*puszcza*
Marta < po dwudziestu sekundach> No, maleje.
Ticzer'ka: Nie, wzrasta. Przypatrz się. Co powie reszta klasy?
Reszta powiedziała tak samo jak i Marta, i tak oto zleciała nam cała lekcja. A trzeba wiedzieć, iż wiedzieliśmy dobrze, że prędkość wzrasta, ale nie chcieliśmy tego powiedzieć, żeby przedłużyć rozmowę, i nie mieć kartkówki. Jesteśmy YYnteligentki. ^^

mart991 - 2009-10-20 22:41:40

Ostatnio miałam na angielskim przeczytać dosyć długi tekst, oczywiście wszystko przeczytałam z francuskim akcentem
Nauczycielka : Marta, mam nadzieję że na maturze zdajesz francuski
Ja: Tak
Nauczycielka: Dzięki Bogu...                                  (dodam że jej mina była bezcenna)

Na matmie w pierwszej klasie, mi i koleżance lekko odwalało. Ja siedziałam przed Kamilą a ona nogą zawadzała o moje krzesło tak że jeździłam i obijałam się o obie ławki. Babka wreszcie zwróciła uwagę "Dziewczyny, to nie jest wózek inwalidzki"

Rosa - 2009-10-20 22:49:31

Na lekcji wychowawczej
Nauczycielka: nie chce mi się tego czytać niech ktoś to przeczyta - chwila milczenia w której przypatrywała się naszym tępym miną - ktoś umie czytać ??

Na podstawach ekonomii
Nauczycielka: a P. to ma chyba umysł humanistyczny ??
Klasowa Jola Rutowicz: Nie prawda!! Z polskiego też jest dobry ...
Klasa padła ...

CiasteczkowyPotwór - 2009-10-26 21:58:35

Na matematyce:
-Kamil,powiedz jakie jest rozwiązanie zadania
-nie wiem..jakieś dziwne to jest..
-dziwny to jest prodziż z gwizdkiem.

zestaw tekstów naszego komendanta (pana od PO) :
-Oczyścić przedpole (wytrzeć tablice)
-Macie siły zbrojne! Są one w waszym -- MÓZGU!
(kolega ma rozdać kserówki) - Rozdajesz! BŁYSKAWICA!
-Masz misję do spełniania! (-idź po krede) ^^
-Ja nie pamiętam,zeszyt pamięta ;)
- Nie czujecie blusa!! XD
-Uważajcie,nadchodzi godzina prawdy.
-Macie czas do końca miesiąca,czyli do 5-go

pan zarabiscie szybko dyktuje tekst do zeszytu:
-można wolniej?
-można,ale po co?

lekcja o bezpieczeństwie:
-Paweł.Jest wieczór. Masz dwie drogi -przez park i naokoło.Którędy pójdziesz?
-no..przez park :d
-Błąd! Na około! Bo Cie napadną,stracisz przytomność i jak sie obudzisz to będziesz widział białe misie!

no i chyba moj ulubiony tekst ^^ awww.. :
-Cieszę się,ze was widzę. Smutno mi,że was tak mało. (pare osob bylo chorych,pare ucieklo ;p )

ahh no i te jego piosenki i tance o zimie xD pocieszny człowiek :)) uwielbiam go ;p taki dziadziuś ^^

na Polskim:
-Proszę państwa,proszę o ciszę.
(nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt,że naliczyłam kiedyś podczas jednej lekcji 36 razy...)

ripost uczniow jest tyle ze az nie chce mi sie was zanudzac ;P bo po takim czasie wszystko sie zapomina ;D

MiKa - 2009-10-28 16:51:57

Nasza pani od geografii ma trochę nie po kolei w głowie. Na JEDEN temat na każdej lekcji mówi coś innego. A poza tym ma zwyczaj do dziwnych tekstów, jak:
- Przecież nie chcemy żadnych Galli Anonimów! [niepodpisane prace umieszcza w teczce o nazwie Gall Anonim]
- [rozdaje testy na podstawie metody 'losuj, w której grupie będziesz'] A teraz każdy z was niech poczęstuje się kartką. Smacznego!
- Pamiętajcie, żeby nie pisać po tych kartkach, tylko spisywać na własne. Nie piszcie po kartkach. Napisałam wam u góry żebyście nie pisali po kartkach. Piszcie test na własnych kartkach. Pamiętacie? Nie pisać na kartkach. Piszcie. [bierzemy do rąk długopisy] Pamiętajcie, żeby nie pisać po kartkach.
^ nie wspomnę o tym, że jedna osoba i tak zaczęła wypełniać kartkę od pani.
O, jeszcze coś. Ustawiamy się do niej w kolejce, żeby zszywaczem mogła na wieki przytwierdzić kartkówki i prace klasowe do zeszytów.

Kate - 2009-10-29 10:20:39

Haha niezła jest:D. A młoda czy jakaś starsza? :D

Gumijagoda - 2009-10-29 19:04:49

Cóż, oto moja piękna uwaga w dzienniczku:

"Uczennica pomimo moich próźb, o zajęcie swojego miejsca, przeleciała całą klasę w poszukiwaniu gumki."

Cosette - 2009-10-29 19:55:08

Haha, nie no, wymiatasz, i Twój nauczyciel też.

Rosa - 2009-10-29 20:04:07

Ostatnio przyszedł do nas ksiądz (kolega księdza klasowego z parafii) i coś tam mówił o różnych rzeczach. W pewnym momencie powiedział, że kiedyś spotkał się z grupką malutkich dzieciaczków (ok 3-4 latka) i pyta się: Kto jest waszym idolem. Na to dziewczynka mówi : Doda (takim słodkim głosikiem). Ksiądz przyznaje że wytrzeszczył oczy i mówi: Kto?? a ona Doda i Majdan ... Ksiądz się załamał xD

Tak wogule to nasz ksiądz modli się przed naszą lekcją i planuje przynieść wodę święconą aby nas nią skropić na wszelki wypadek ...

Chłopaki na rachunkowości dzisiaj zasiedli w ławkach i zaczęli śpiewać (ruszali rękoma jakby mieszali w kotle):
-Mało nas, Mało nas do pieczenia chleba (bo mamy tylko 3 chłopaków xP)

-Ostatnio gadam z koleżankami o filmie "galerianki" bo nikt jeszcze nie widział ale dzielimy się informacjami. Nagle klasowa Jola Rutowicz mówi: To film o mnie .... Zamarłyśmy i tak się z niej zaczęłyśmy brechtać, że aż się speszyła. Oczywiście ta piękność nie zaczaiła o co chodzi w tym filmie i myślała że o zwykłe robienie zakupów.

Kate - 2009-10-29 21:12:53

hahahaha, rzeczywiście, typowa Jola Rutowicz i jej mądrośćxDDD.
Gumijagoda, Twoja nauczycielka ma zbereźne myśli ! XD

mart991 - 2009-10-29 21:57:12

W gimnazjum na historii facet który nas uczył przyszedł z rozpiętym rozporkiem. Jedna uczennica, która należała do osób bezpośrednich i do takich, którym nie zależy na dobrej opinii, powiedziała mu:
- ma pan rozpięty rozporek
Klasa: <śmiech>
A facet po krótkim namyśle stwierdził
- Hmm.. mi dzisiaj wszystko opada

AlexSandra - 2009-10-30 11:07:05

ja osobiście słuchając mojej nauczycielki od wosu dostaje załamania nerwowego :)
tłumaczc cos na lekcji w każde zdanie wplata swoje ulubione powiedzonko `no własnie`. Jakby tego było mało wywala te swoje `śliczne` zęby w końskim uśmiechu!!
Kiedyś policzyłam ile razy w ciągu lekcji powie `no własnie` i wyszło około 35 razy na 45 minut lekcji, nieźle.

MiKa - 2009-10-30 15:06:38

Kate napisał:

Haha niezła jest:D. A młoda czy jakaś starsza? :D

pewnie koło 50, staro nie wygląda, ale ma córkę w liceum. współczuję tej córce O.O

Rosa - 2009-10-30 18:31:27

Dzisiaj ksiądz przyszedł na przerwę z kropidełkiem i "nakrapiał" moją klasę. Przy tym modlił się o nas xP
Jak to on mówi sarkastycznie "Moja ulubiona 2a" xD

Cosette - 2009-10-30 20:29:09

No i ksiądz na katechezie:
- Ze względu na zmianę czasową o godzinę, różaniec nie będzie już odprawiany o 18:30, a o 18:30.

Cleo - 2009-11-01 14:23:26

Rosa - witaj w klubie, też jestem 2a ^^

Moja klasa była specyficzna. Mieliśmy dzikie imiona takie jak: Beate, Dajana, Grażyna, Faustyna itd ;) Zostaliśmy ''klasą z dziwnymi imionami''.
Albo na początku nie mieliśmy wcale historii, tylko zastępstwa na tej godzinie. Przyszedł praktykant i dziwi się, czemu dopiero mamy tą i tą lekcję i nagle powiedział ''A! to jest ta opóźniona klasa!''

Rosa - 2009-11-01 14:39:27

O lol xP
Witam koleżankę z 2a xD
U mnie są takie imiona jak: Róża, Judyta, Angelika, Jessica, Nela, Arleta
Niby nie są niezwykłe ale biorąc pod uwagę inne klase gdzie są same Magdy, Anie itp to jednak jest :kolorowo: xD

Rosa - 2009-11-05 19:19:00

Dzisiaj na religii:
Ksiądz chce otworzyć drzwi ale nie może trafić kluczem do zamka
-No wie ksiądz, jak tak trafić nie można do dziurki  - mówi jedna koleżanka
-bo ksiądz nie potrafi - mówi druga xD
Dodam że śmiech był niesamowity :]


Później oglądaliśmy egzorcyzmy Emilii Rose i dziewczyny (te lalusiowate) jakoś tak ściskały ręce i z takim napięciem siedziały (podskakując przy każdym ruchu bohaterki) i ksiądz nagle powiedział (a może nawet szepnął)
-Buu
A one tak się przestraszyły że prawie spadły z krzesła ... Widać że kobity się wczuły ... ;P

Cleo - 2009-11-05 20:19:59

Facet z WOSu zauważył u mnie streszczenie z Pana Tadeusza:
''No cóż, powiem tyle. Najbardziej nieudolne streszczenie Pana Tadeusza jest bardziej ciekawe od samego Pana Tadeusza''

Livien. - 2009-11-05 20:25:46

Lekcja matematyki:
Kolega: - TY CHUJU! -
Nauczycielka: - Co?! -
K: - Hu ju. -
N:- Ale to się chyba WHO YOU pisze. -
K:- No ale CHU JU się mówi. -
N:- Tak dobrze angielski znacie? Unia Europejska jest dumna z takich obywateli!

Tak, kocham moją matematyczkę:
,,W was jest nadzieja, dzieci, bo wy znowu z lenistwa coś wymyślicie, żeby sobie życie ułatwić."
Kocham. <3

Lady.K - 2010-01-23 14:12:09

Niezły zbieg okoliczności bo ja też jestem z 2a :D

Matematyka :)

N: Nauczcie się wreszcie, że połowy są zawsze równe, ale poco ja to mówię jak i tak większa połowa klasy mnie nie słucha? xD

J. polski :)

U: Proszę pani, ale to tu nie pasuje
N: No tak! Babo daj mi to wiadro! Chłopie ale ja ni mom tego gorczka! xD
--------------------------------------------------------------
N: Norbert! Uspokój się!
U: Ale ja nie mogę!
N: Mateusz zaraz dostaniesz uwagę!
U: Ale za co?
N: Bo Norbert nie może!

Fizyka :)

N: Robaczki kochane. To teraz jest kłótnia pewnego małżeństwa. Talerze latają po domu i gdzie wylądują? Znając życie to w bliżej nieokreślonej części ciała męża. :D

Vizirowa - 2010-03-14 20:19:25

Ona: Schowaj piórnik, książki i tę ściągę!
Ja: Jaką ściągę?
Ona: Tę, którą masz w ręce.
Ja: Aha, tę ;]

Kaelsy - 2010-03-14 20:55:51

Kiedyś tam..
Babka od religi: Kaśka, Ty to w ogóle przychodzisz na lekcje jakaś naćpana.
WuX: Bo ona ma zryty beret.
Babka: Wyjdź z klasy!
No i wyszedł. Patrze, a ona wpisuje na końcu dziennika w uwagach: K.. obraża nauczyciela nazywając go "moherowym beretem".

dracy - 2010-03-14 21:07:43

/podstawówka/
Polonistka - Co się tak śmiejesz, jakby ktoś Ci w kieszeń narobił?

Polonistka - O, czekajcie, telefon mi dzwoni.    ...nie patrzcie na mnie tym morderczym wzrokiem, to nie narzeczony.

Polonistka (podczas rozwiązywania testów) - Ja już się nie biorę za zadania matematyczne. Kuba, czytaj zadanie 13.
Kuba - Ale to jest matematyczne.
Polonistka - A zobaczymy, może damy radę.

Polonistka - Wyraz bliskoznaczny do słowa właściwość.
Ja - Cecha.
Polonistka - Przez jakie ha?
Ja -  Ce ha.
Polonistka - Ale ja nie chciałam, żebyś mi powtarzała to słowo~. Przez jakie ha pisze się cecha?
Ja - No przecież powiedziałam, że przez ce ha!
Polonistka - ... oj.        (i ta piękna mina ;o)

Polonistka - No cieszysz się jak szczypiorek na wiosnę.

Przyrodnica - A czemu pustynia jest pustynią?
Bartek - Yyyy... bo jest tam pusto?

Przyrodnica - Powtórz to od nowa.
Rafał - Odnowa w Ciechocinku!

Przyrodnica - Co ty robisz?!
Michał - Ziewam.
Przyrodnica - Zaraz dostaniesz za to uwagę!

Przyrodnica - Jaki jest największy szczyt Ameryki Północnej?
Rafał - yyyy.... yyy... PERU!

Przyrodnica - Jakie znamy stany skupienia?
Karolina - Stały, ciekły i gazowy.
Przyrodnica - Nie! Jakie znamy stany skupienia?
Ja - Stały, ciekły i... gazowy?
Przyrodnica - NIE! Zapamiętajcie sobie to raz na zawsze - stały. Ciekły. Gazowy!

Przyrodnica - Czemu nieparzystokopytne?
Karolina - Bo mają jeden palec.
Przyrodnica - Który?
Karolina - Trzeci.

Przyrodnica - Jak wy bez podstawowych wiadomości pójdziecie do gimnazjum?
Dominik - Z buta.

Przyrodnica - Rafał, jak wygląda dojrzałość biologiczna u chłopców?
Rafał - Eee...
Tomek (konspiracyjnym szeptem) - Miesiączkują!
Rafał - O, wiem, wiem! Miesiączkują!

Przyrodnica - ... jeśli ma kapelusz, jest grzybem.
Ja - Proszę pani, a jeśli ja mam kapelusz to też jestem grzybem?!

Ogólnie takiej nawiedzonej kobiety jak ona to się często nie spotyka x.x'

Matematyczka - Ty nawet linijki nie potrafisz prawidłowo trzymać. I... przez to rowów nie będziesz mógł kopać!

/gimnazjum/

Plastyczka - Żeby być rzeźbą trzeba wyglądać. Wy się nie nadajecie.

Nauczycielka od niemieckiego - Pawełek, wiesz co? Ty to się do zerówki nadajesz. Będziesz miał tam zabaweczki, pistoleciki, postrzelasz sobie do Rosjan i Niemców... co Ty na to?

Mateusz - Proszę pani! Szare mydło robi się ze zwierząt?
Historyczka - Nie, a czemu pytasz?
Mateusz - Kurde, to o co chodzi z tym Szarym Jeleniem?

Historyczka - Jak myślicie, co sprowadzali starożytni mnisi? Coś, co było im bardzo potrzebne...
Pawełek - Papier toaletowy!

Anglistka - Renata, mów głośniej. Wyobraź sobie... że goni Cię zboczeniec!

Paulina (na wosie) - Największe w Europie skupisko Polaków jest... w Polsce.

(fizyka)

Mateusz - Przypuśćmy, że kilogram wody waży kilogram...

Mateusz - Izolatory są to takie specjalne taśmy izolacyjne...

Wos...istka (?) - W jaki sposób można okazywać patriotyzm?
Mateusz - Pijąc polską wódkę.

Mateusz - Proszę paaaaniiii... a wie pani, co robili starożytni Grecy?
Historyczka - No co?
Mateusz - Nie wiem, myślałem, że pani mi powie.

Polonistka (oddając sprawdziany) - O, a tutaj mamy wielką ciekawostkę. Wiecie, że Pan Tadeusz był głównym bohaterem Katarynki Bolesława Prusa?

Vizirowa - 2010-03-14 21:32:20

Panią od przyrody fajną mieliście xD.

Angielski
D: Jak jest hulajnoga po angielsku?
Anglistka[?]: Scooter.
D; To jak jest skuter?
Ja: Hulajnoga

nikodzem - 2010-03-16 21:27:05

W-F
Nauczyciel:Ej ty niećwiczący poprowadź rozgrzewkę!
Niećwiczący:Czemu ja jak nie ćwiczę?
Nauczyciel:Bo masz sweter na  sobie!

Jak słabe to się nie obrażę!

VaniliaaGirl - 2010-04-06 12:19:52

Na lekcji techniki:
T to nauczyciel, a K to chłopak.
K: Mógłby pan nie mówić do mnie po  nazwisku ?
T:  <coś tam nawija...na koniec: Zrozumiałeś?
K: Tak.
T: To powtórz.
K: Nie jestem papużka żeby powtarzać.
T: W takim razie przyjdziesz z rodzicami......<wstawia uwagę i po lekcji idzie się poskarżyć wychowawczyni>

Peggy Blue - 2010-04-09 21:33:33

nasza polonistka:

- Co robisz P. ?!
- Uśmiecham się.
- To uważaj, bo zaraz ci uwagę wpiszę !

lub:
kartkówka.
polonistka:
- a ty M. co tam patrzysz ?
- Ja ściągam, proszę pani.
- Aha, dobrze, dobrze ...
XD

Konvalia - 2010-04-10 00:18:16

Hehe, niezłe;]

Fizyka:
Pan: opieracie się jak staruszki (o ławki)...A myślałem, że wy ludzie młodzi...
Klasa:pozory mylą... no a emerytury takie niskie...

Pan: Kto to rzucił? (chodziło o kawałek kredy)
Basia: No właśnie, kto się dopuścił?
Pan: No ty, albo ty, albo ty...

Historia. Pan nam czyta jakiś tekst, z którego potem mamy mieć notatkę...
Pan:...Niemcy próbowały podbić Moskwę, jednak potencja...znaczy potencjał zbrojny ZSRR był dużo większy xD

MiKa - 2010-05-02 21:52:27

Pani od polskiego podaje nam zadania na sprawdzian (*.*)
N: "Dzięki margarynce 'Walec' dzisiaj wyrósł nam zakalec!" xD

dracy - 2010-05-15 13:28:10

Ostatnio na technice robiliśmy żurawie z origami, które powszechnie nazywaliśmy ptaszkami... gwoli ścisłości.

Nauczycielka - Dobrze, chłopcy, schowajcie swoje ptaszki.
/kilka minut później/
Nauczycielka - No nie musicie się tak chwalić, że macie ptaszki.
/znów kilka minut później.../
Nauczycielka - O, dziewczynki ptaszków nie mają? Prawidłowo.

i tak na wszystkich lekcjach. Ale najbardziej dobił mnie kolega, który rzucił mi żurawiem nad głową z okrzykiem - a nie mówiłem, że Cię kiedyś przelecę? 




Chemia. Lekcja o właściwościach wody.

Nauczycielka - Kamil... powiedz coś o wodzie. /patrzy na jego zdumioną minę/. eee... wodę kiedyś widziałeś?

loora. - 2010-07-13 17:02:51

ja pamiętam tylko to:
Uczeń coś tam się żali, chyba o kartkówkę chodziło, a geograficzka na to z wielkim oburzeniem i krzycząc: 'żalić to ty się możesz do zupy pomidorowej w domu!'

Choco - 2010-11-17 20:59:18

Hmm.. Trochę mało tego pamiętam, ale zawsze coś ;D
wos *
nauczyciel: Co ozacza skrót NBP? < pyta sie kolegi >
J: Yyy.. Najświętsza Maryja Panna

nauczyciel : < gada coś tam >  zarobki to przychody, a wydatki..?
P: odchody  < dopiero po chwili zorientowała się co powiedziała ;D >

biologia *
Nauczycielka pisze coś tam na tablicy i jako przykład takimi dużymu literami: ALAMADUŻEGO
Albo na tej samej lekcji mówi coś tam o łamaniu czegoś, a kolega krzyknął:
- a penisa da się złamać?!
nauczycielka nic nie odpowiedziała tylko: O_X
A ten : Nieee, bo nie ma kości !
Ahhh te zboczuchy ;D

religia*
Nauczyciel- Jak się nazywa religia żydów?
Jaruś - żydyzm xD

*matematyka
Ogólnie dodam, że mamy śmiesznego nauczyciela. Ma tak włosy na żel i śmieszny przedziałek na środku głowy XD
A więc chłopacy tam sobie gadają.. A on do któregoś z tekstem:
-To, że wychowałeś się wśród świń i krów nie znaczy, że masz się tak zachowywać !
I ten jego uśmieszek.

biologia*
Albo jeszcze w drugiej klasie była taka śmieszna pani od bioli i gegry.
No i mieliśmy układ rozrodczy i ona nam pokazuje jakieś plansze. Na jednej były etapy rozwoju mężczyzny i oczywiście chłopacy jak to zawsze w brech, a ona podchodzi do jednego z tą planszą i się pyta:
- Na jakim z tych etapów jesteś?
Ten zaburaczony... A ona pokazuje akiego starego faceta i
- No chyba nie na tym pokazuje ręką 'ptaszka' ( jak to koledzy mówią xD ) tego faceta z planszy.
Na tej samej lekji przyszedł jakiś chłopak, żeby coś ogłosić, a ona mu podstawia tą plansze pod nos i:
- Fajne, nie?
Kiedyś też nam coś o dziewictwie zaczęła mówić i coś tam gada, że chłopacy w tym wieku to nawety nie mają na co prezerwatywy zakładać XD 
Szczera kobieta ;D

Więcej nie pamiętam ;D  Ale mam taką klasę, że codziennie coś się dzieje =)  [  3B <3 ]

Kate - 2010-11-17 21:54:09

Choco świetną masz babkę od biologii :D

dracy - 2010-11-17 22:33:53

To 'fajne, nie?' sprawiło, że zaczęłam się histerycznie śmiać, dzięki ;o

żeby offtopu nie było - dobiłam się dzisiejszym angielskim i kolegą, który święto Matki Boskiej Zielnej przetłumaczył na God's Mother Green Grass Easter.

magdalenemusso - 2011-03-10 14:21:50

Nasz pan od geografii to jest kat! Ja to czasami nie moge z niego...

Na początku lekcji- jak zazwyczaj pan sprawdza obecność. Dojechał do panny Kretek i pyta:
-Co to, to takie czym masz podwiązane piersi?
Cała klasa odpowiada za zawstydzoną pannę Kretek- Bolerko!
W połowie lekcji pan karze otworzyć podręczniki na podanej przez niego stronie, a koleżanka z końca sali pyta: na której? po czym pan odpowiada:
-Tam gdzie jest ta pomarańczowa mapka!
-Ale ta mapka jest czerwona!
-Dobra! Wazne, że ta mapka jest pomarańczowa, a Krecik mo co? Bolerko! : )

Pan ma zwyczaj po dłuższej rozłące z nami pytać nas, gdzie byliśmy na wakacjach/feriach i co mu przywieźliśmy?
No więc. Po feriach wracamy do szkoły i pan pyta mnie:
-No to gdzie byłaś?
-W domu?- odparłam.
-Gdzie w domu? U Nowaka?
-Nie, w swoim...
-A z kim żeś to była w tym swoim domu?
-No raczej sama...
-Ojej... bedne dziecko. Sama Cie zostawili... borastwo! Oni se pojechali na ferie, a ciebie zostawili... Kaj cie. do kaloryfera przykuli...?
-Nie zostawili mnie...
-Ah! z siostrą cię przykuli.. i obydwie żeście w tej jednej izbie siedziały... borastwa!
-Ta.. ma pan rację...
-A coś mi przyniosła?
-Nic...
-To siednij se dziecko! : )

To na razie tyle. bo jakos nie mogę sobie nic przypomnieć. a trochę tego było...
Wszystko by było całkiem normalne gdyby on normalnie gadał... : )

internetowa.33 - 2011-12-27 19:34:05

Z naszym panem od matmy to takie jaja są często! Np. w środku jesieni wieszał motylki na firankach, ale potem się okazało, że to jego klasy był pomysł, więc chyba się nie liczy...

Po matematyce mieliśmy mieć niemiecki z... nie najmilszą nauczycielką. Skończyliśmy wcześniej, więc wszyscy się spakowali i zebrali pod drzwiami. No i oczywiście chłopaki nie umieli być cicho, więc pan nie usłyszał dzwonka i powiedział, że nas nie wypuści. Ktoś zauważył, że potem niemiecki i wszyscy zaczęli mówić, że mogą posiedzieć.
-My się ucieszymy, jak nie będzie niemieckiego.
A pan na to:
-A ja się ucieszę, jak wyjdziecie.
Po czym otworzył drzwi :D

Inna sytuacja...
Normalnie jak robimy zadania to pan wywołuje po kolei z ławek, najpierw osoba z pierwszej ławki, potem z drugiej itd. Między mną, a takim chłopakiem (później nazywany Sz.) swoją kolej ma chłopak, który... eee... delikatnie mówiąc, nie ma talentu do matematyki. Pod koniec lekcji, kiedy Sz. już usiadł w ławce pan wywołał mnie. I Sz. pyta:
- A dlaczego nie (tu imię tego chłopaka skłóconego z matmą)?
Pan mu odpowiedział:
- Mamy tylko pięć minut...

Tą sytuację opowiedziała mi koleżanka, która chodzi na zespół wyrównawczy z matmy właśnie z tym panem.
Do tablicy podchodzi chłopak i zaczyna pisać... A tu należy dodać, że ów chłopak ma to do siebie, że pisze jak kulawa kura pazurem, a litery na tablicy są albo gigantyczne, albo malutkie. I tym razem zaczął pisać takimi maciupkimi i pan się go pyta:
- Co ty tam za cipki rysujesz?
Przez resztę lekcji klasa się chichrała.

Z nauczycielem od wosu też można się pośmiać :D Często lubi narzekać na uczniów i tym razem nie było inaczej. Uczepił się korzystających z automatów z napojami (które są w naszej szkole)
- Słuchajcie, jak wy nie wrzucacie tam drobnych to wam drobnych nie wyda. Automat to tylko maszyna, wyrzuca to, co się tam włożył. To tak, jakbym stanął przed nim i liczył, że mi wypadnie telewizor! (...) A już najlepsze jest pocieranie monet. Jak jest zbudowany taki automat? Tam jest waga i jak moneta nie jest odpowiednio ciężka to jej nie przyjmie. A niektórzy pocierają tą monetę i jeszcze raz wrzucają! Słuchajcie, nawet jakbyście jakieś rytuały voodoo nad tą monetą odprawiali to wam jej nie przyjmie!

Albo jak się nas przyczepił, że w klasie jest cisza (!)
- Ludzie, powiedzcie coś! Wiecie, jak ja się czuję? Jakbym siedział w domu chory psychicznie, stał przed lustrem i mówił: "Rozumiecie, dzieci? Może coś powtórzyć? Jakieś pytania?".

Albo na pierwszej lekcji, też nie odpowiadaliśmy. Tu należy dodać, że w sali jest figurka Józefa Piłsudskiego.
- No, widzę, że konwersacja jest u was rozwinięta... Równie dobrze mógłbym mówić do Józka, o tam - tu pokazał właśnie na figurkę - Prawda Józek? O, widzicie, taka sama reakcja... To co? Numer 19 (u mnie w klasie jest 18 osób) dopisujemy: Józef Piłsudski - tu pochylił się nad dziennikiem i udawał, że pisze :D

internetowa.33 - 2012-01-04 19:54:56

Przypomniała mi się sytuacja przed w-f.
Koleżanka (miłośniczka zwierząt) zapytała:
- Czemu kot to jest "co" a nie "kto"?
Ja na to:
- Bo koty to są cosie, a nie ktosie.
I wtrąciła się druga koleżanka:
- A my jesteśmy umpalumpy!

:D

wusw - 2013-03-28 11:13:55

AlexSandra napisał:

Ostatnio babka od histori powiedziała nam przed kartkówką, że możemy sciągać tylko żeby ona tego nie widziła ;pp

Dobre :) I co udało wam się ściągać tak, żeby nie widziała?

http://www.uran.waw.pl

Lamel - 2013-04-08 22:07:06

AlexSandra napisał:

my ostatnio mieliśmy na lekcji techniki pismo techniczne i jednej koleżance babka w ósemce narysowała bałwanka i zaczęła śpiewać: `bałwanki sobie szły, bałwanki były trzy` ;D;D
Lol ;)

I co, udało się wam ściągać czy zaniechaliście tego?

http://alfamatik.pl

Ago33 - 2013-04-23 18:44:45

Cosette napisał:

Nauczyciel: Kacper, znów masz na sobie te same buty.
Rudy (kacper): No  i?
Nauczyciel: No, nie zmieniłeś. A tyle razy Ci to wypominałam, i nic nie dociera.
Rudy: Ale ja nie mam!
Nauczyciel: To pożycz od kogoś pieniądze!

Nauczyciele są rozbrajający.

Dobre, proszę o więcej podobnych kawałów


http://dosprzatania.pl

GotLink.pl