Ogłoszenie

Witamy na forum!

Jeżeli jesteś tu pierwszy raz, koniecznie zapoznaj się z REGULAMINEM .
Zapraszamy również do przywitania się w dziale POZNAJMY SIĘ.

Ważne ogłoszenia i informacje od administracji znajdziesz TU.
Jeżeli chcesz dołączyć do naszej grupy na facebooku, zajrzyj TU.

Mamy już 30 000 postów!
Czy będzie 40 000?
~Bs

  • Index
  •  » Humor.
  •  » Co mówią nauczyciele i ucznowie

#46 2010-11-17 22:33:53

 dracy

Użytkownik

Skąd: droga na Brześć 666.
Zarejestrowany: 2010-02-25
Posty: 1855
Punktów :   

Re: Co mówią nauczyciele i ucznowie

To 'fajne, nie?' sprawiło, że zaczęłam się histerycznie śmiać, dzięki ;o

żeby offtopu nie było - dobiłam się dzisiejszym angielskim i kolegą, który święto Matki Boskiej Zielnej przetłumaczył na God's Mother Green Grass Easter.


dial.          search.        accept.

here, you have to run as fast as you can to stay in the same place.

Offline

 

#47 2011-03-10 14:21:50

magdalenemusso

Gość

Re: Co mówią nauczyciele i ucznowie

Nasz pan od geografii to jest kat! Ja to czasami nie moge z niego...

Na początku lekcji- jak zazwyczaj pan sprawdza obecność. Dojechał do panny Kretek i pyta:
-Co to, to takie czym masz podwiązane piersi?
Cała klasa odpowiada za zawstydzoną pannę Kretek- Bolerko!
W połowie lekcji pan karze otworzyć podręczniki na podanej przez niego stronie, a koleżanka z końca sali pyta: na której? po czym pan odpowiada:
-Tam gdzie jest ta pomarańczowa mapka!
-Ale ta mapka jest czerwona!
-Dobra! Wazne, że ta mapka jest pomarańczowa, a Krecik mo co? Bolerko! : )

Pan ma zwyczaj po dłuższej rozłące z nami pytać nas, gdzie byliśmy na wakacjach/feriach i co mu przywieźliśmy?
No więc. Po feriach wracamy do szkoły i pan pyta mnie:
-No to gdzie byłaś?
-W domu?- odparłam.
-Gdzie w domu? U Nowaka?
-Nie, w swoim...
-A z kim żeś to była w tym swoim domu?
-No raczej sama...
-Ojej... bedne dziecko. Sama Cie zostawili... borastwo! Oni se pojechali na ferie, a ciebie zostawili... Kaj cie. do kaloryfera przykuli...?
-Nie zostawili mnie...
-Ah! z siostrą cię przykuli.. i obydwie żeście w tej jednej izbie siedziały... borastwa!
-Ta.. ma pan rację...
-A coś mi przyniosła?
-Nic...
-To siednij se dziecko! : )

To na razie tyle. bo jakos nie mogę sobie nic przypomnieć. a trochę tego było...
Wszystko by było całkiem normalne gdyby on normalnie gadał... : )

 

#48 2011-12-27 19:34:05

 internetowa.33

Użytkownik

1014819
Zarejestrowany: 2011-12-26
Posty: 202
Punktów :   

Re: Co mówią nauczyciele i ucznowie

Z naszym panem od matmy to takie jaja są często! Np. w środku jesieni wieszał motylki na firankach, ale potem się okazało, że to jego klasy był pomysł, więc chyba się nie liczy...

Po matematyce mieliśmy mieć niemiecki z... nie najmilszą nauczycielką. Skończyliśmy wcześniej, więc wszyscy się spakowali i zebrali pod drzwiami. No i oczywiście chłopaki nie umieli być cicho, więc pan nie usłyszał dzwonka i powiedział, że nas nie wypuści. Ktoś zauważył, że potem niemiecki i wszyscy zaczęli mówić, że mogą posiedzieć.
-My się ucieszymy, jak nie będzie niemieckiego.
A pan na to:
-A ja się ucieszę, jak wyjdziecie.
Po czym otworzył drzwi

Inna sytuacja...
Normalnie jak robimy zadania to pan wywołuje po kolei z ławek, najpierw osoba z pierwszej ławki, potem z drugiej itd. Między mną, a takim chłopakiem (później nazywany Sz.) swoją kolej ma chłopak, który... eee... delikatnie mówiąc, nie ma talentu do matematyki. Pod koniec lekcji, kiedy Sz. już usiadł w ławce pan wywołał mnie. I Sz. pyta:
- A dlaczego nie (tu imię tego chłopaka skłóconego z matmą)?
Pan mu odpowiedział:
- Mamy tylko pięć minut...

Tą sytuację opowiedziała mi koleżanka, która chodzi na zespół wyrównawczy z matmy właśnie z tym panem.
Do tablicy podchodzi chłopak i zaczyna pisać... A tu należy dodać, że ów chłopak ma to do siebie, że pisze jak kulawa kura pazurem, a litery na tablicy są albo gigantyczne, albo malutkie. I tym razem zaczął pisać takimi maciupkimi i pan się go pyta:
- Co ty tam za cipki rysujesz?
Przez resztę lekcji klasa się chichrała.

Z nauczycielem od wosu też można się pośmiać Często lubi narzekać na uczniów i tym razem nie było inaczej. Uczepił się korzystających z automatów z napojami (które są w naszej szkole)
- Słuchajcie, jak wy nie wrzucacie tam drobnych to wam drobnych nie wyda. Automat to tylko maszyna, wyrzuca to, co się tam włożył. To tak, jakbym stanął przed nim i liczył, że mi wypadnie telewizor! (...) A już najlepsze jest pocieranie monet. Jak jest zbudowany taki automat? Tam jest waga i jak moneta nie jest odpowiednio ciężka to jej nie przyjmie. A niektórzy pocierają tą monetę i jeszcze raz wrzucają! Słuchajcie, nawet jakbyście jakieś rytuały voodoo nad tą monetą odprawiali to wam jej nie przyjmie!

Albo jak się nas przyczepił, że w klasie jest cisza (!)
- Ludzie, powiedzcie coś! Wiecie, jak ja się czuję? Jakbym siedział w domu chory psychicznie, stał przed lustrem i mówił: "Rozumiecie, dzieci? Może coś powtórzyć? Jakieś pytania?".

Albo na pierwszej lekcji, też nie odpowiadaliśmy. Tu należy dodać, że w sali jest figurka Józefa Piłsudskiego.
- No, widzę, że konwersacja jest u was rozwinięta... Równie dobrze mógłbym mówić do Józka, o tam - tu pokazał właśnie na figurkę - Prawda Józek? O, widzicie, taka sama reakcja... To co? Numer 19 (u mnie w klasie jest 18 osób) dopisujemy: Józef Piłsudski - tu pochylił się nad dziennikiem i udawał, że pisze


internetowa.33, nie Internetowa.33! Z małej, z małej! A jak ktoś chce to może być inka. Ale inka nie Inka!
When I'm 80 years old and sitting in my rocking chair, I'll be reading Harry Potter. And my family will say to me, 'After all this time?' And I will say, 'Always.'
- Alan Rickman

Offline

 

#49 2012-01-04 19:54:56

 internetowa.33

Użytkownik

1014819
Zarejestrowany: 2011-12-26
Posty: 202
Punktów :   

Re: Co mówią nauczyciele i ucznowie

Przypomniała mi się sytuacja przed w-f.
Koleżanka (miłośniczka zwierząt) zapytała:
- Czemu kot to jest "co" a nie "kto"?
Ja na to:
- Bo koty to są cosie, a nie ktosie.
I wtrąciła się druga koleżanka:
- A my jesteśmy umpalumpy!


internetowa.33, nie Internetowa.33! Z małej, z małej! A jak ktoś chce to może być inka. Ale inka nie Inka!
When I'm 80 years old and sitting in my rocking chair, I'll be reading Harry Potter. And my family will say to me, 'After all this time?' And I will say, 'Always.'
- Alan Rickman

Offline

 

#50 2013-03-28 11:13:55

wusw

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-03-28
Posty: 4
Punktów :   

Re: Co mówią nauczyciele i ucznowie

AlexSandra napisał:

Ostatnio babka od histori powiedziała nam przed kartkówką, że możemy sciągać tylko żeby ona tego nie widziła ;pp

Dobre I co udało wam się ściągać tak, żeby nie widziała?

http://www.uran.waw.pl

Offline

 

#51 2013-04-08 22:07:06

Lamel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-04-08
Posty: 3
Punktów :   

Re: Co mówią nauczyciele i ucznowie

AlexSandra napisał:

my ostatnio mieliśmy na lekcji techniki pismo techniczne i jednej koleżance babka w ósemce narysowała bałwanka i zaczęła śpiewać: `bałwanki sobie szły, bałwanki były trzy` ;D;D
Lol

I co, udało się wam ściągać czy zaniechaliście tego?

http://alfamatik.pl

Offline

 

#52 2013-04-23 18:44:45

Ago33

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-04-23
Posty: 3
Punktów :   

Re: Co mówią nauczyciele i ucznowie

Cosette napisał:

Nauczyciel: Kacper, znów masz na sobie te same buty.
Rudy (kacper): No  i?
Nauczyciel: No, nie zmieniłeś. A tyle razy Ci to wypominałam, i nic nie dociera.
Rudy: Ale ja nie mam!
Nauczyciel: To pożycz od kogoś pieniądze!

Nauczyciele są rozbrajający.

Dobre, proszę o więcej podobnych kawałów


http://dosprzatania.pl

Offline

 
  • Index
  •  » Humor.
  •  » Co mówią nauczyciele i ucznowie

pun.pl - załóż darmowe forum dyskusyjne PunBB

kliknij raz dziennie - pomóż wypromować forum!

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl