Black Star napisał:
no tak, w każdej pracy będą plusy i minusy. ale jak poradzisz sobie z klientami w kiosku, to rzeczywiście doświadczenia nabierzesz i potem w każdej pracy Ci się to przyda. więc powodzenia i na pewno z każdym kolejnym dniem będzie łatwiej. ^^
tak to prawda. Tym bardziej, że nigdy wcześniej nie pracowałam. A ja jestem osobą raczej taką trochę nieśmiałą, więc wolałam przełamać pierwsze lody u mamy niż u obcej osoby No i nie żałuję. Pracuję ponad miesiąc i już czuję dużą zmianę. Było kilka nieprzyjemnych sytuacji i na szczęście sobie poradziłam.
Offline
Administrator
Kate napisał:
Black Star napisał:
no tak, w każdej pracy będą plusy i minusy. ale jak poradzisz sobie z klientami w kiosku, to rzeczywiście doświadczenia nabierzesz i potem w każdej pracy Ci się to przyda. więc powodzenia i na pewno z każdym kolejnym dniem będzie łatwiej. ^^
tak to prawda. Tym bardziej, że nigdy wcześniej nie pracowałam. A ja jestem osobą raczej taką trochę nieśmiałą, więc wolałam przełamać pierwsze lody u mamy niż u obcej osoby No i nie żałuję. Pracuję ponad miesiąc i już czuję dużą zmianę. Było kilka nieprzyjemnych sytuacji i na szczęście sobie poradziłam.
brawo
domyślam się, że po przełamaniu pierwszych lodów szło Ci potem jeszcze lepiej i trudne sytuacje też rozwiązywałaś bez problemów?
Offline
Black Star napisał:
Kate napisał:
Black Star napisał:
no tak, w każdej pracy będą plusy i minusy. ale jak poradzisz sobie z klientami w kiosku, to rzeczywiście doświadczenia nabierzesz i potem w każdej pracy Ci się to przyda. więc powodzenia i na pewno z każdym kolejnym dniem będzie łatwiej. ^^
tak to prawda. Tym bardziej, że nigdy wcześniej nie pracowałam. A ja jestem osobą raczej taką trochę nieśmiałą, więc wolałam przełamać pierwsze lody u mamy niż u obcej osoby No i nie żałuję. Pracuję ponad miesiąc i już czuję dużą zmianę. Było kilka nieprzyjemnych sytuacji i na szczęście sobie poradziłam.
brawo
domyślam się, że po przełamaniu pierwszych lodów szło Ci potem jeszcze lepiej i trudne sytuacje też rozwiązywałaś bez problemów?
Tak już jest OK, niektórzy klienci to już mówią "ale Pani jest szybka" ;D Ale szczerze mówiąc... teraz kiedy już wszystko wiem i sobie radzę to zaczęłam się bardzo nudzić. Czasami to nie mam nawet co poczytać i gapię się w okno, albo sufit... A czasami bywa i tak, że klienci doprowadzają mnie do takiego stanu, że mam ochotę zamknąć sklep i wszystkim kazać się pierd.... ) No także szukam pracy. Wysyłam CV, ale ponieważ jeszcze nie dostałam odpowiedzi to zwalam to na moją komórkę, która lubi nie przyjmować od kogoś połączeń. A ja znowu zapomniałam ją zgłosić do reklamacji
Trochę off top. Przepraszam (
Offline