Administrator
[przesłuchanie świadka nr. 2 – Tris Voldkówna]
Sędzia: Gdzie pani poznała Talkę?
Triss: Poznałam ją jak ją zapraszałam na ślub.
Sędzia: Czyj ślub.
Triss: No, mój.
Sędzia: Z kim?
Patti: Sprzeciw! To jest wtrącanie się w życie prywatne świadka!
Sędzia: No i?
Patti: No jak to i? Potem ona opowie o swoim przyszłym mężu, a jej kochanek to usłyszy i będzie mu przykro!
Triss: Eeee... ja nie mam kochanka.
Kati: Masz, tylko o tym nie wiesz.
Sędzia: Czy możemy w końcu przystąpić do procesu?
Ja: To trzeba by przegłosować...
Patti: Ja się zastanowię i odpowiem faksem w ciągu 2-3 dni.
Sędzia: Dość tego! Panno Triss, czy słyszała pani wcześniej o pani Talce?
Triss: Tak.
Sędzia: Czy może to pani rozwinąć?
Triss: Tak, słyszałam wcześniej o Talce.
Sędzia: (zdesperowana): Chodziło mi, o historię waszej wcześniejszej znajomości.
Triss: Talka jest moją lewą kuzynką ze strony ojca matki stryja babci dziadka mojego wujka.
Sędzia: Taaak... i co pani wie o jej przestępczej działalności?
Patti (machając flagą Mozambiku): Sprzeciw, sprzeciw!
Sędzia: O co znów chodzi?
Patti: Ja chcę tylko powiedzieć, że składam wniosek o przełożenie procesu do jutra!
Sędzia: Z jakiej racji?
Patti: Dzisiaj jest mecz Mozambik kontra Kambodża i ja muszę wspierać moich rodaków z Mozambiku.
Ja: Popieram wniosek.
Kati: Bs, przestań udawać że się znasz na sądach tylko dlatego że wyuczyłaś się kilku zwrotów z filmów.
Ja: Hej! To było kilkanaście zwrotów!
Sędzia: Cisza! Cisza! Dobrze, odłożę proces do jutra rana...
Mary: To znaczy około dwunastej?
Sędzia: RANO!
Cleo: Dobrze, postaramy się być o dziesiątej.
Sędzia: O. Ósmej. Tutaj.
Patti: Oki-doki.
[wychodzą]
[b]Oto ostatni, obublikowany przezemnie dotychczas odcinek znanego niektórym opowiadania FBI. Zapraszam do komentowania.
Poprzednie odcinki można sobie ściągnąć stąd, jeśli ktoś ma ochotę/b] http://rapidshare.de/files/23045510/FBI … d.rtf.html
Offline
Patti: Ja chcę tylko powiedzieć, że składam wniosek o przełożenie procesu do jutra!
Sędzia: Z jakiej racji?
Patti: Dzisiaj jest mecz Mozambik kontra Kambodża i ja muszę wspierać moich rodaków z Mozambiku.
Ja: Popieram wniosek.
I ja również!Patti kibicuje ze mną!
Sędzia: Cisza! Cisza! Dobrze, odłożę proces do jutra rana...
Mary: To znaczy około dwunastej?
Kurczę...to przecież środek nocy!
Cleo: Dobrze, postaramy się być o dziesiątej.
Taa....jak w końcu nastawię budzik
Offline
Administrator
Dzięki, Cleo.
Offline
Sędzia: Gdzie pani poznała Talkę?
Triss: Poznałam ją jak ją zapraszałam na ślub.
Sędzia: Czyj ślub.
Triss: No, mój.
No chyba nie mój!
Patti: Sprzeciw! To jest wtrącanie się w życie prywatne świadka!
Sędzia: No i?
Patti: No jak to i? Potem ona opowie o swoim przyszłym mężu, a jej kochanek to usłyszy i będzie mu przykro!
Dlatego ja nie mogę opowiadać o Billu na sali... jeszcze Łata usłyszy
Triss: Eeee... ja nie mam kochanka.
Kati: Masz, tylko o tym nie wiesz.
To jest ten, no, hmmm.... PRALKA!
Sędzia: Czy możemy w końcu przystąpić do procesu?
Ja: To trzeba by przegłosować...
Patti: Ja się zastanowię i odpowiem faksem w ciągu 2-3 dni.
O ile nie zapomnę
Sędzia: Dość tego! Panno Triss, czy słyszała pani wcześniej o pani Talce?
Triss: Tak.
Sędzia: Czy może to pani rozwinąć?
Triss: Tak, słyszałam wcześniej o Talce.
Pełnym zdaniem prosze!
Sędzia: (zdesperowana): Chodziło mi, o historię waszej wcześniejszej znajomości.
Triss: Talka jest moją lewą kuzynką ze strony ojca matki stryja babci dziadka mojego wujka.
I ona to wszystko wie?! O_O
Sędzia: Taaak... i co pani wie o jej przestępczej działalności?
Przecież poznała ją niedawno!
Patti (machając flagą Mozambiku): Sprzeciw, sprzeciw!
Sędzia: O co znów chodzi?
Patti: Ja chcę tylko powiedzieć, że składam wniosek o przełożenie procesu do jutra!
Sędzia: Z jakiej racji?
Patti: Dzisiaj jest mecz Mozambik kontra Kambodża i ja muszę wspierać moich rodaków z Mozambiku.
JAKICH RODAKÓW?!
Ja: Popieram wniosek.
Kati: Bs, przestań udawać że się znasz na sądach tylko dlatego że wyuczyłaś się kilku zwrotów z filmów.
Ja: Hej! To było kilkanaście zwrotów!
Kati jak zawsze szczera
Sędzia: Cisza! Cisza! Dobrze, odłożę proces do jutra rana...
Mary: To znaczy około dwunastej?
Tak wcześnie?!
Sędzia: RANO!
A, tak ok. 20?
Cleo: Dobrze, postaramy się być o dziesiątej.
Sędzia: O. Ósmej. Tutaj.
Patti: Oki-doki.
Nie! Nie zmusisz mnie do tak wczesnego wstawania!
Offline
Administrator
Livvy napisał:
Patti (machając flagą Mozambiku): Sprzeciw, sprzeciw!
Sędzia: O co znów chodzi?
Patti: Ja chcę tylko powiedzieć, że składam wniosek o przełożenie procesu do jutra!
Sędzia: Z jakiej racji?
Patti: Dzisiaj jest mecz Mozambik kontra Kambodża i ja muszę wspierać moich rodaków z Mozambiku.JAKICH RODAKÓW?!
No cóż... Przyznałaś się, że jesteś z Mozambiku.
Dzięki za koma.
A teraz odcinek:
[w drodze na mecz]
Talka: I co teraz będzie?
Mary: No, mecz.
Talka: Ja miałam na myśli – ze mną!
Ja: A co mnie to obchodzi?
Talka: Przecież jesteś moim adwokatem?!
Ja: Ale jeszcze mi nie zapłaciłaś!
Patti: Spokojnie, przygotowałam strategię obrony.
Cleo: Emigrujemy na Madagaskar?
Patti: Nie, kaczko.
Cleo: Jak śmiesz! Zadźgam cię!
Ja: Strzelanie jest bardziej humanitarne i nie trzeba potem sprzątać.
Cleo: (do Patti) Wyrwę Ci wszystkie nogi!
Patti: Ale... ja mam tylko dwie!
Talka: Cleo, uspokój się... Proszę zaczekaj chociaż do zakończenia tej sprawy.
Cleo: Dobra. Ale potem ją zadźgam.
Mary: Tak, zapisz to sobie w pamiętniku to nie zapomnisz.
Patti: Uspokójcie się! Wiecie po co idziemy na stadion?
Kati: Żeby obejrzeć mecz?
Patti: Oczywiście że nie! I tak wiem kto wygra. Mecz jest ustawiony z góry. Wiedziałyście o tym?
Kati i ja: (niewinnie patrząc w ziemię): Nie, skądże.
Patti: W każdym razie pomyślałam że pójdziemy na stadion, kupimy sobie parę czołgów i jakąś średniej wielkości bombę na wypadek ewentualnej przegranej procesu.
Triss: To nawet ma sens. A co masz na myśli mówiąc: „średniej wielkości bomba”?
Patti (luzacko): A, taka mała. Do 249248179857 ton.
Talka: O rany.
Cleo: Nie martw się. Najwyżej wszyscy zginiemy.
Talka: To pocieszenie?!
Cleo: Tak, przynajmniej nie pójdziesz siedzieć.
Talka: W sumie racja. To może od razu się wysadźmy?
Triss (nieśmiało): Ja bym chciała pożyć choć do ślubu.
Mary: Tak, bo po ślubie będziesz chciała już tylko nie żyć.
Triss: Co masz na myśli?
Mary: Nie, nic tak mi się powiedziało.
Ja: Cicho! Uważam że powinnyśmy iść jutro na proces i kontynuować naszą wspaniałą strategię... A jak się okaże, że nie mamy szans, to wszystko wysadzimy.
Patti: Może być.
Talka: Zaraz, a może ktoś mnie spyta o zdanie?
Cleo: A po co?
Talka: Oj, bo jak ci kwaknę!
Patti: Cisza! Cisza!
Ja: Patti, już nie jesteśmy w sądzie...
Nowy będzie jak dostanę conajmniej dwa ładne komy.
Offline
No cóż... Przyznałaś się, że jesteś z Mozambiku
Nie! Ja jestem z Polski! Co najwyżej możesz powiedzieć, że jestem z Niemiec, Hiszpanii albo Anglii, ale nie z Mozambiku! Nie daruję!
[w drodze na mecz]
Talka: I co teraz będzie?
Mary: No, mecz.
Talka: Ja miałam na myśli – ze mną!
Ja: A co mnie to obchodzi?
Bs, Twoja szczerość jest lepsza niż moja skromność
Talka: Przecież jesteś moim adwokatem?!
Ja: Ale jeszcze mi nie zapłaciłaś!
Nie ma nic za darmo!
Patti: Spokojnie, przygotowałam strategię obrony.
Cleo: Emigrujemy na Madagaskar?
Do Mozambiku!
Patti: Nie, kaczko.
Cleo: Jak śmiesz! Zadźgam cię!
Osierocisz 3 dzieci, a przy tym zabijesz jeszcze jedno?!
A tak wogóle- to ja Cię prędzej usmażę w gorącym oleju z Aśką!
Ja: Strzelanie jest bardziej humanitarne i nie trzeba potem sprzątać
Dzięki, Black! Własna siostra proponuje sposób zabójstwa!
Cleo: (do Patti) Wyrwę Ci wszystkie nogi!
Patti: Ale... ja mam tylko dwie
Lol, przypomniało mi się jak kiedyś mama coś ode mnie chciała, to powiedziałam: "Chwila, muszę jeszcze zawiązać sznurówki w ostatniej nodze!"
Talka: Cleo, uspokój się... Proszę zaczekaj chociaż do zakończenia tej sprawy
Dzięki, Talka
Cleo: Dobra. Ale potem ją zadźgam.
Mary: Tak, zapisz to sobie w pamiętniku to nie zapomnisz.
Buhahaha, Mary, to było świetne! ~.^ ^.^ O.o
Patti: Uspokójcie się! Wiecie po co idziemy na stadion?
Kati: Żeby obejrzeć mecz?
Taaa, akurat chciałoby mi się. Kati, Ty nie wiesz po co idziemy?!
Patti: Oczywiście że nie! I tak wiem kto wygra. Mecz jest ustawiony z góry. Wiedziałyście o tym?
Kati i ja: (niewinnie patrząc w ziemię): Nie, skądże
Przekupiłyśmy sędziego?
Triss: To nawet ma sens. A co masz na myśli mówiąc: „średniej wielkości bomba”?
Patti (luzacko): A, taka mała. Do 249248179857 ton.
Taka tyci, tyci, pyci
Talka: O rany.
Cleo: Nie martw się. Najwyżej wszyscy zginiemy.
Talka: To pocieszenie?!
"Większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć" ks. J. Twardowski
Cleo: Tak, przynajmniej nie pójdziesz siedzieć.
Talka: W sumie racja. To może od razu się wysadźmy?
Triss (nieśmiało): Ja bym chciała pożyć choć do ślubu.
Mary: Tak, bo po ślubie będziesz chciała już tylko nie żyć
Mary, bo ją zniechęcisz!
Triss: Co masz na myśli?
Mary: Nie, nic tak mi się powiedziało.
Kłaaaamiesz!
Ja: Cicho! Uważam że powinnyśmy iść jutro na proces i kontynuować naszą wspaniałą strategię... A jak się okaże, że nie mamy szans, to wszystko wysadzimy.
Patti: Może być.
Talka: Zaraz, a może ktoś mnie spyta o zdanie?
Nie! Adwokaci uzgadniają wszystko!
Talka: Zaraz, a może ktoś mnie spyta o zdanie?
Cleo: A po co?
Talka: Oj, bo jak ci kwaknę!
Buhahaha, Talka, jesteś boska ~.^
Patti: Cisza! Cisza!
Ja: Patti, już nie jesteśmy w sądzie...
Jak ma się romans z prokuratorem to zawsze jest się w sądzie
A właśnie... kto jest prokuratorem?
Nowy będzie jak dostanę conajmniej dwa ładne komy.
Daaaj szybkoooo! Mogę skomentować 2 razy!
Offline
Administrator
Livvy napisał:
[w drodze na mecz]
Talka: I co teraz będzie?
Mary: No, mecz.
Talka: Ja miałam na myśli – ze mną!
Ja: A co mnie to obchodzi?Bs, Twoja szczerość jest lepsza niż moja skromność
Dziękuję.
Livvy napisał:
Ja: Strzelanie jest bardziej humanitarne i nie trzeba potem sprzątać
Dzięki, Black! Własna siostra proponuje sposób zabójstwa!
Chciałam Ci tylko pomóc!
Livvy napisał:
Patti: Oczywiście że nie! I tak wiem kto wygra. Mecz jest ustawiony z góry. Wiedziałyście o tym?
Kati i ja: (niewinnie patrząc w ziemię): Nie, skądżePrzekupiłyśmy sędziego?
*niewinnie patrzy w ziemię* Nie, skądże.
Dziękuję za koma. Jest super.
Odcinek:
[następnego dnia]
[w sądzie, skład taki sam]
Sędzia: Więc czy możemy w końcu dokończyć rozpoczętą wczoraj sprawę?
Patti: Osobiście jestem na nie, ale...
Sędzia (przerywa): Dość. Wzywam na świadka – Świstaka od Sreberek.
(świstak wychodzi)
Sędzia: Skąd pan zna panią Talkę?
Świstak: Ja jej nie znam.
Sędzia (wzdycha ciężko): To dlaczego zgłosił się pan na świadka?
Świstak: Bs mi zapłaciła, żebym zeznawał na korzyść Talki.
Sędzia: Że co?!
Ja (chowam się pod biurko): Nie wiem o czym on mówi! To obraza!
Mary: Co to jest obraza?
Cleo (z dumą): Ja wiem! To takie coś jak uraza!
Kati: Uraza to przecież inaczej zaraza!
Ja: Zaraz!
Kati: Mówi się „zarazek”!
Sędzia: Spokój! Spokój!
Kati: Ale ja jestem spokojna...
Sędzia: Powiedziałam, cisza!
Kati: Nie, powiedziałaś „spokój”.
Sędzia: Wiem co powiedziałam!
Kati: Wiem, że nie wiesz co powiedziałaś!
Sędzia: Wiem!
Kati: Nie wiesz! Wiesz że nie wiesz i że ja wiem że ty nie wiesz i dlatego mówisz że wiesz żebym ja wiedziała że nie wiesz!
Cleo: Ale o co chodzi?
Patti: Nie wiem.
Ja: Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o ...
Triss: S*x!
Ja: Chciałabyś. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o...
Kati: Voodkę!
Ja: Tak, voodka! To napijmy się!
Sędzia: O nie! W moim sądzie nie będzie picia!
Patti: W takim razie ja wychodzę!
Sędzia: Nie będziemy tęsknić.
Patti: Jak śmiesz tak do mnie mówić! Wyzywam cię na pojedynek pokemonów!
Talka: To już koniec.
Patti: Pikachu, wybieram cię! Glutozaur, idź!
Cleo (wali się młotkiem po głowie): Zwariowałam. Widzę pokemony.
Mary: Nie martw się, to się zdarza każdemu.
Sędzia: Za takie zachowanie mogę was wsadzić do więzienia!
Cleo: A ja mogę cię kopnąć! I co?!
Sędzia: DOŚĆ! DOŚĆ! Proszę wyjść z sali. Zaraz ogłoszę wyrok!
Talka: To już naprawdę koniec.
Kati: Musisz to ciągle powtarzać?
Następny będzie jak dostanę 2 porządne komy.
Offline
Administrator
Maria napisał:
co to znaczy s*x?
Se ks.
Offline
Dzięki za wytłumaczenie *biegnie po słownik* O sorry...zapomniałam,że nie umię czytać...xDD
Offline
Administrator
Nie ma sprawy.
A komenta? Ja czekam!
Offline
Administrator
Maria napisał:
Ale bez cycatu
Bo Tam jest Pikaczu, pikaczu jest już zużyty (chcę być szczera) Używaj następnym razem la\lki barbi
Ale ja kocham Pikaczu!
Offline