Słuchaj, w każdej chwili w archiwum są przechowywane Twoje sprawdziany i każdy inny nauczyciel może je sprawdzić. Zresztą chyba Twoja mama robi co roku te same sprawdziany, które przygotowała parę lat wcześniej.
Offline
Administrator
Cleo napisał:
Słuchaj, w każdej chwili w archiwum są przechowywane Twoje sprawdziany i każdy inny nauczyciel może je sprawdzić.
Tak, ale ludzie zwykle wygłaszają różne opinie i plotkują i tak. Nawet nie sprawdzają, tylko mówią to, co chcą.
Cleo napisał:
Zresztą chyba Twoja mama robi co roku te same sprawdziany, które przygotowała parę lat wcześniej.
No nie do końca, bo tak to by ludzie pytania brali.
Dobra, nie będę narzekać, mogło być o wiele gorzej.
Offline
Co do nauczycieli wyżywajacych się na uczniach...moja (nowa) wychowawczyni...obrzydliwe babsko,ło matko,jak mnie wku*wia ;// ostatnio na lekcji religi było tak:
nie miałam zeszytu i katechetka zaczeła coś do mnie seplenic,olałam ją totalnie,wtedy weszłą wychowawczyni (o losie! ) tamta jej wszystko naskarżyła i ona do mnie coś mówi,a ja kiwam głową
ona: wstań,jak do Ciebie mówie.
ja: wstane,jak pani będzie do mnie mówic
ona: *spojrzała na mnie,żyła jej wyskoczyła na czole* a do kogo ja niby mówie?!
ja: pani nie mówi,tylko się drze
ona: jak śmiesz pyskowac! zaraz pójdziemy do dyrektorki! (spoko babka)
ja: a prosze bardzo *wstałam i ide*
ona: a Ty gdzie?!
ja: do dyrektorki :>
ona: siadaj na miejscu i siedź cicho! *wzięła dziennik i wyszła*
ja: *śmiech*
cała klasa: *śmiech*
katechetka: *przerażone spojrzenie na mnie,opadła na krzesło i siedziała tak do końca lekcji*
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
Łohoho, to do nas dzisiaj przyszła na zastępstwo była dyrektorka i coś takiego
BD: Przelecimy to zadanie ustnie.
x_O
Offline
jak to jest przeleciec zadanie? o_O
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
Tego się nie da opisać xD Trzeba przyjść na lekcje i zobaczyć xD
Offline
a! to już wiem,dlaczego nie wiem jak to jest! bo trzeba przyjść na lekcje! ;p
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
Dzisiaj na zastępstwie z panią Ł.
"Czy jest ktoś, kogo nie ma?"
Xiądz
"Moja babcia ma 94 lata! I umiera! Tylko długo coś..."
Chemiczka (mówiąc o dubletach i oktetach [chyba])
"Dublety i oktety to taki stan szczęśliwości dla pierwiastka! A jak jest już szczęśliwy, to nie szuka sobie innego pierwiastka, żeby się z nim połączyć!"
Offline
A ja mam powaloną babkę od chemii )
Kiedyś do Nas tak:
"Wy nie sądźcie,że jesteście głupsi ode mnie!"
o_O żal? ;p
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
Heh...może to dziwne, ale mnie bardzo pomogła pani pedagog. Miałam okropne kłopoty, wzięła mnie do siebie na rozmowę. Wydusiłam przed nią wszystko, co we mnie siedziało, porozmawiała o mojej sytuacji z nauczycielami. Wspaniała kobieta.
Pani Agnieszka - chemiczka. Kiedy widziała, że pogodziłam się z porażką i zaczęłam pytać o egzamin komisyjny z chemii, bez pytania o moje problemy zaczęła mi pomagać. A egzamin obróciła w żart i w taki sposób nie muszę go zdawać
Wychowawczyni - odkąd wzięła mnie do odpowiedzi (tak, to wtedy zaczęła mnie przepraszać), zaczęła wybierać do niej inne osoby byle nie mnie xD Za każdą dobrą odpowiedź wpisywała mi plusy, byleby była z nich 5 z aktywności, by wpisać mi 3 z niemca
Pani od polskiego (zwana Jadzią T.) - jak długo żyję tak dziwnej, a zarazem wspaniałej kobiety-nauczyciela nie poznałam. Podpowiedziała mi wizytę w PPP. Żeby wyciągnąć mnie na semestr, brała mnie z najprostszych zadań do odpowiedzi i wpisywała najlepsze oceny jakie można tylko było. Zaangażowała mnie też w konkurs ort. Nie dość, że zdobyłam 3 miejsce, to wpisała mi cząstkową 6 za udział i była to jedyna 6 na całą klasę ;]
Offline
pani od chemii - mloda, niezbyt bystra, niepotrafiaca niczego nauczyc... nikt w klasie jej nie slucha, mozna po niej jezdzic ile wlezie. chlopaki rzucaja w nia czym popadnie...
pan od polskiego - wicedyrektor. najfajnieszy nauczyciel jaki kiedykolwiek mnie uczyl. kiedy mialam problemy z 2 "kolezankami" w klasie wzial nas wszystkie na rozmowe zeby dowiedziec sie o co chodzi. potem gadal z nami pojedynczo i tak wyszlo na moje ^^. potem na lekcji zawsze mi podwyzszal oceny a im obnizal ^^.
i to by bylo na razie na tyle
Offline
Mi zmieniono nauczycieli od angielskiego i polskiego, najgorsze jest że to właśnie z tych przedmiotów zdaję maturę, nowa polonistka jest jakaś szalona, śmieje się sama z siebie xD babka od angielskiego podobno straszna kosa-.-
A po za tym dawni nauczyciele nas znali, wiedzieli na co każdego stać itp. Coż, trza się przystosować. xD
Offline
U mnie jest nowa nauczycielka geografii, fizyki, chemii, angielskiego, w sumie nowy historyk, nowy ksiądz, nowy pedagog...
Ja tam się najbardziej cieszyłam z angielskiego. Przez 2 lata marzyłam o tej nauczycielce... Byłoby super. Ale jest w ciąży... o.O
Geografia, chemia- zmiana zdecydowanie na lepsze =] Szkoda, że zmieniły się dopiero w tym roku...
Fizyka- nawet fajna. Nie różni się za bardzo od tamtej, więc jest cudnie.
Historyk- Piotruś Pan. Ten sam, który uczył mnie rok temu WOSu =]
ksiądz- "Kiedy pada deszcz aniołki płaczą" "Kiedy jest burza, Pan Bóg robi wam zdjęcia" "Kiedy się przewrócisz to znaczy, że Pan Bóg Cię pokarał" "Nie zmówiłeś paciorka?". Trzeba mówić więcej?
Offline
heheee xD, fajny ksiądz. Tylko, że w biblii pisze, że Bóg nie każe na Ziemi xD. Ale ksiądz zabawny D
Offline
Mój nauczyciel religii ostatnio co lekcje mówi komuś iż jest nienormalny... zaczyna mnie koleś wnerwiać... Nie nadaje się na nauczyciela.
Zero autorytetu. NIektóre klasy doprowadzają go do płaczu na lekcji... Ale to chyba nie powód by kogoś wyzywać?!
Offline