Użytkownik
Olutek, zgadzam się z Tobą.
Wszystko ma swój umiar, alkohol też. Od czasu do czasu można cos wypić, ale nie należy przesadzac z ilością. A imprezy bez alkoholu mogą być bardzo udane. Sama na takich bywam i wspaniale się bawie. Żal mi jest tylko takich osób co bez jakichkolwiek dopalaczy nie potrafią być szczęśliwi.
Offline
Nie rozumiem dzisiejszych zasad młodzieży (odezwała się staruszka ). Nigdy nie przyszłam do domu schlana ani nic w tym stylu. Jak mi ktoś wytłumaczy, co fajnego jest w nocy spędzonej w objęciach muszli, albo śmierdzeniu dymem, to dam stówę.
Offline
Cleo napisał:
Nie rozumiem dzisiejszych zasad młodzieży (odezwała się staruszka ). Nigdy nie przyszłam do domu schlana ani nic w tym stylu. Jak mi ktoś wytłumaczy, co fajnego jest w nocy spędzonej w objęciach muszli, albo śmierdzeniu dymem, to dam stówę.
popieram. nigdy nie paliłam, i palić nie będę. ohyda. pić? okej, ale nie tak ,żeby film się urwał czy żeby bylo widać. no bo właśnie, po co to robić? żeby być cool, czy coś? ;d jestem ciekawa jak będą się zachowywać ci, którzy już teraz (powiedzmy 15,16 lat) piją ile wlezie....chociaż. już teraz nastolatki pchają wózki, to przyszłość tego świata słabo widzę..
Offline
Administrator
Cleo napisał:
Jak mi ktoś wytłumaczy, co fajnego jest w nocy spędzonej w objęciach muszli, albo śmierdzeniu dymem, to dam stówę.
podpisuję się pod tym pytaniem wszystkimi mackami. też tego kompletnie nie rozumiem.
Offline
Użytkownik
otóż fajne jest to, że poprostu się upijesz. Ktoś taki myśli wtedy, ze jest fajny bo się tak schlał, ze nic nie pamięta. A jak to powiedziała Cleo `noc spędzona na objęciach muszli` to tylko taki mały bonusik do tej całej rozrywki.
Offline
otóż fajne jest to, że po prostu się upijesz. Ktoś taki myśli wtedy, ze jest fajny bo się tak schlał, ze nic nie pamięta.
To jest fajne? To jest przerażające. Mam kłopoty z pamięcią i bez tego.
Btw. ja jednak sądzę, że jeśli na takowej imprezie jest przypadkowy seks, to fajnie byłoby pamiętać chociaż twarz i imię ojca dziecka, bo nierzadko dziewczyny 'wpadają' na imprezach.
Offline
Ciekawe, czy wstawanie do dziecka i jednoczesne chodzenie do szkoły/pracy też będzie się podobało.
Offline
Użytkownik
Cleo, napisałam to z ironią Ja też. O nic innego mi nie chodziło ~Cleo
Ostatnio właśnie czytałam o takiej lasce w ciąży, która poszukuje ojca dziecka. Wpadła własnie na imprezce i teraz ma kłopot.
Offline
U mnie jest sytuacja, ze na jednej imprezie pewna dziewczyna zaszła w ciążę, chłopaków o ojcostwo było podejrzanych 5 : D Okazało się, że właśnie z tyloma miała stosunek w jedną noc : P
Cleo napisał:
Ciekawe, czy wstawanie do dziecka i jednoczesne chodzenie do szkoły/pracy też będzie się podobało.
Do pracy? Szkoły? Przecież wystarczy skończyć gimnazjum, a potem znajdzie się bogatego męża lub będzie się żyło zasiłków : )
Black Star napisał:
Cleo napisał:
Jak mi ktoś wytłumaczy, co fajnego jest w nocy spędzonej w objęciach muszli, albo śmierdzeniu dymem, to dam stówę.
podpisuję się pod tym pytaniem wszystkimi mackami. też tego kompletnie nie rozumiem.
Rozrywka? Kto tu mówi o jakiejkolwiek rozrywce. Nie wiesz jak to jest? Możesz pójść do szkoły i pochwalić się jak to było na tej bibie i jaką to masz mocną głowę, bo wytrzymałaś aż do 5! A dalej nic nie pamiętałaś... uhuhuhuh, ale będzie teraz respekt w szkole, wszyscy będą ciebie uwielbiać!
Ostatnio edytowany przez Olutek (2010-03-28 19:54:38)
Offline
Przecież wystarczy skończyć gimnazjum
Otóż nie wystarczy.
Ostatnio miałam lekcje akurat z prawa do uczenia się i wg. niego musisz się uczyć do 18 r.ż. (tzw. obowiązek szkolny). Czyli musisz chociaż ukończyć 2 klasy liceum/technikum lub 2-letnią zawodówkę.
A zasiłki dostaniesz tylko w wypadku, gdy (tzw dochód na rodzinę nie przekracza określonej kwoty na osobę.
Offline
Administrator
Livvy napisał:
Może i przerażające, ale widocznie wielu osobom się podoba =]
jeszcze bardziej przerażające jest to, że komuś może się to podobać
swoją drogą, nadal nie czaję, co jest takiego 'super-szpanerskiego' w wypiciu więcej niż inni. to tak jakby się licytować kto zjadł więcej pierogów na obiad... XD
Offline
Cleo napisał:
Przecież wystarczy skończyć gimnazjum
Otóż nie wystarczy.
Ostatnio miałam lekcje akurat z prawa do uczenia się i wg. niego musisz się uczyć do 18 r.ż. (tzw. obowiązek szkolny). Czyli musisz chociaż ukończyć 2 klasy liceum/technikum lub 2-letnią zawodówkę.
A zasiłki dostaniesz tylko w wypadku, gdy (tzw dochód na rodzinę nie przekracza określonej kwoty na osobę.
Ale ja wiem, tylko to są zdania, które najczęściej słyszy się od takich młodych matek ; )
Offline
Właśnie tak jest w gimnazjum po weekendzie się słyszy tylko przechwałki kto i ile wypił. A później ludzi myślą, że jest spoko tylko dlatego, że schlał się do nie przytomności i nic nie pamiętał. Owszem pij, ale z umiarem w gronie ludzi zaufanych, którzy nie zostawią Cie na pastwe losu. Tak samo dzis moja kupela się trochę napiła, żadna jej nie zostawiła. Wszytskie piłyśmy, wszystkie ponosimy tego konsekwencje, wszystkie się pilnujemy.
Tak jest w gronie przyjaciół. Tak powinno być
Offline
Cleo napisał:
Przecież wystarczy skończyć gimnazjum
Otóż nie wystarczy.
Ostatnio miałam lekcje akurat z prawa do uczenia się i wg. niego musisz się uczyć do 18 r.ż. (tzw. obowiązek szkolny). Czyli musisz chociaż ukończyć 2 klasy liceum/technikum lub 2-letnią zawodówkę.
A zasiłki dostaniesz tylko w wypadku, gdy (tzw dochód na rodzinę nie przekracza określonej kwoty na osobę.
yhym. ale niedawno czytałam o osobach, które oblewają w gimnazjum i po tej szkole kończą naukę. po prostu w gim czekają na pełnoletność o,o
szok.
Offline