Użytkownik
Tak, Ewangelina ma ostatnio manię na psychodele.
Poszukuję jakiegoś anime w tym klimacie, coś w guście Neon Genesis Evangelion...
Pomożecie?
Offline
Administrator
NGE jest psychodeliczne? w sensie - o jaką psychodelkę Ci chodzi? przychodzi mi do głowy parę tytułów, które sama zakwalifikowałabym jako psychodeliczne, ale z kolei nie kojarzą mi się w ogóle z NGE. ^^;
Offline
Użytkownik
Ano jest. To, jak ta niemka chciała popełnić samobójstwo.
Ale to zbyt blady przykład...
Hm, najlepszym jednak będzie to, że ten Shinji czy jakoś tak, nie pamiętam, miał zaburzoną psychikę przez te walki.
Offline
Administrator
czyli raczej chodzi o anime z postaciami, które mają zaburzenia, czy żeby klimat samej serii był psychodeliczny?
mnie na hasło 'psychodela' (które subiektywnie kojarzy mi się np. z (post)apokaliptycznym uniwersum, dystopią, groźbą zagłady, kwestią wirtualności vs. rzeczywistości itp) i 'anime' do głowy przychodzą serie takie jak: 'elfen lied', 'gilgamesh', 'ergo proxy', 'lain', ale to taki standard. do tego za psychodeliczny uważam także 'grobowiec świetlików', oraz - tutaj przechodząc w taką zabawną i absurdalną psychodelkę, 'soul eatera'.
a jeśli chodzi o ciekawe, problemowe postaci... może 'blood+' albo 'witch hunter robin'.
Offline
Użytkownik
Elfena, Ergo Proxy i Lain, Blood znam, a o niektórych pozostałych słyszałam.
Soul Eatera? A nie raczej Soul Takera? To największa psychodela jaką widziałam.
Offline
Administrator
Ewangelina napisał:
Elfena, Ergo Proxy i Lain, Blood znam, a o niektórych pozostałych słyszałam.
to niestety nic więcej nie znam za mało czasu na oglądanie animców.
Ewangelina napisał:
Soul Eatera? A nie raczej Soul Takera? To największa psychodela jaką widziałam.
'soul taker' w sumie też, zapomniałam o tym zupełnie, dzięki. ^^;
Ale nie, chodziło o 'soul eatera' , tylko właśnie w takim innym sensie - psychodela jako nadmiar, redundancja, dziwność, która nie tyle że niepokoi/przeraża, ale śmieszy. i kolory. i ręce Shinigami.
Offline
Administrator
może 'tokyo ghoul'? sporo osób ostatnio się tym fascynuje, można uznać, że ma psychodeliczne elementy (chociaż osobiście widziałam tylko część, bo - patrz post wyżej - wciąż nie mam czasu ).
Offline