Ogłoszenie

Witamy na forum!

Jeżeli jesteś tu pierwszy raz, koniecznie zapoznaj się z REGULAMINEM .
Zapraszamy również do przywitania się w dziale POZNAJMY SIĘ.

Ważne ogłoszenia i informacje od administracji znajdziesz TU.
Jeżeli chcesz dołączyć do naszej grupy na facebooku, zajrzyj TU.

Mamy już 30 000 postów!
Czy będzie 40 000?
~Bs

#61 2010-02-18 15:15:27

 Natka1995

Użytkownik

Skąd: Psycholandia
Zarejestrowany: 2009-10-13
Posty: 873
Punktów :   

Re: seks

,,Ja to mam wrażenie, nie, w sumie pewność, że Ty jesteś całkowicie zachwiana psychicznie i niezrównoważona, ale to tylko moje odczucie. Albo masz rozdwojenie jaźni, bo raz piszesz coś, a innym razem coś zupełnie przeciwstawnego do poprzedniej wypowiedzi..."  - K


Hahaha wiem.. Kobieta zmienną jest.. Poszukuje poprostu swojego ja.. chyba... przerabiam kilka wersji... Ale ostatnio wychodzę na prostą.;d nie spiesze się z niczym.. Poprostu zmieniam zdanie... Po przeczytaniu wszych porad.. każda wasza porada rozjaśnia mi mój świat..

Jestem całkiem zdrowa psychicznie spokojnie.. nie musicie się martwić. jestem zrównoważona...;d haha^^
Serio teraz z tym chcę czekac przynajmniej do 16.. moze uda się do slubu..


Tak zimno mi,
już nie wiem jak
bez twojego ciepła przetrwać mam.

Offline

 

#62 2010-02-18 19:29:22

 Kaelsy

Użytkownik

1019373
Skąd: Inferno
Zarejestrowany: 2006-06-29
Posty: 1577

Re: seks

Zacznij w końcu słuchać siebie, bo zamiast znaleźć własne ja, to znajdziesz nasze ja.
Owszem, porady są ważne, ale nie można zmieniać zdania za każdym razem, gdy ktoś powie coś, co do Nas trafia. Chcesz być sobą? Chcesz mieć własne ja? To decyduj o sobie, szukaj swoich rozwiązań, swoich dróg, a nie za każdym razem, gdy któraś z Nas coś powie, to Ty momentalnie zmieniasz zdanie. Takim postępowaniem niczego nie zmienisz. A tylko bardziej się pogubisz i w końcu pogrążysz.

Tak, masz racje, każdy człowiek jest zmienny, nie tylko kobieta, ale nie zmienia zdania co 5 sekund, bo by się w końcu pogubił. To tak, jakbyś rano budziła się z myślą: "zgolę się na łyso", a wieczorem pomyślała: "ale między nogami"...


http://www.rrr.com.pl/pasek.gif
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.

Offline

 

#63 2010-02-18 19:52:37

 Natka1995

Użytkownik

Skąd: Psycholandia
Zarejestrowany: 2009-10-13
Posty: 873
Punktów :   

Re: seks

To jakbym słuchała siebie. to bym juz dawno nie zyła.. haha^^ sorki ale taka prawda
szukam siebie.. rozpatruje innych opcje. swoje.. ale jakbym robiła tak jak ja chcę to weź już dawno bym dała kolejną szanse mojemu byłemu lub coś jeszcze głupszego bym zrobiła.. haha^^


Tak zimno mi,
już nie wiem jak
bez twojego ciepła przetrwać mam.

Offline

 

#64 2010-02-18 20:03:52

 Kaelsy

Użytkownik

1019373
Skąd: Inferno
Zarejestrowany: 2006-06-29
Posty: 1577

Re: seks

Tak? Tylko zauważ coś. Jesli my mówimy: "nie bądź głupia, nie wracaj do niego" - to Ty od niego odchodzisz. A jeśli my Ci powiemy: "no coś Ty, fajny chłopak - wróć do niego" - to do niego polecisz. Musisz sama wyłapywać swoje błędy. Nikt nie będzie nad Tobą stał i Cię pilnował 24h na dobę. Nawet Anioł Stróż robi sobie przerwę. A mówiąc, że już dawno byś nie żyła pokazujesz jaka jesteś dziecinna. Idiotyzmem jest na każdy cios od świata odpowiadać chęcią samobójstwa. Życie wpierdzieli Ci jeszcze nie raz tak, że nie będziesz mogła sobie poradzić. Zacznij myśleć o tym, co robisz, co mówisz. Bo jeśli będziesz dalej się tak zachowywać, to nigdy nie będziesz potrafiła decydować o tym, co dla Ciebie na prawdę ważne. Dlaczego z góry zakładasz, że zrobisz coś głupiego? Uważasz się za głupią? Zmień nastawienie, poustawiaj priorytety, pamiętaj - świata nie zmienisz, ale zmienić możesz siebie - to już wystarczająco dużo. Po prostu zacznij myśleć.


http://www.rrr.com.pl/pasek.gif
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.

Offline

 

#65 2010-02-18 23:16:53

 Natka1995

Użytkownik

Skąd: Psycholandia
Zarejestrowany: 2009-10-13
Posty: 873
Punktów :   

Re: seks

Tak? Tylko zauważ coś. Jesli my mówimy: "nie bądź głupia, nie wracaj do niego" - to Ty od niego odchodzisz. A jeśli my Ci powiemy: "no coś Ty, fajny chłopak - wróć do niego" - to do niego polecisz. Musisz sama wyłapywać swoje błędy. Nikt nie będzie nad Tobą stał i Cię pilnował 24h na dobę. Nawet Anioł Stróż robi sobie przerwę. A mówiąc, że już dawno byś nie żyła pokazujesz jaka jesteś dziecinna. Idiotyzmem jest na każdy cios od świata odpowiadać chęcią samobójstwa. Życie wpierdzieli Ci jeszcze nie raz tak, że nie będziesz mogła sobie poradzić. Zacznij myśleć o tym, co robisz, co mówisz. Bo jeśli będziesz dalej się tak zachowywać, to nigdy nie będziesz potrafiła decydować o tym, co dla Ciebie na prawdę ważne. Dlaczego z góry zakładasz, że zrobisz coś głupiego? Uważasz się za głupią? Zmień nastawienie, poustawiaj priorytety, pamiętaj - świata nie zmienisz, ale zmienić możesz siebie - to już wystarczająco dużo. Po prostu zacznij myśleć. - Kaelsy


Powiem ci tak:
,,Tak? Tylko zauważ coś. Jesli my mówimy: "nie bądź głupia, nie wracaj do niego" - to Ty od niego odchodzisz. A jeśli my Ci powiemy: "no coś Ty, fajny chłopak - wróć do niego" - to do niego polecisz."

Ze nie jest tak ze mowicie ze on jest fajny to raz.. dwa sama o sobie decyduje nie wyy.... to dwa..! chcecie to mnie zbanujcie... ale powiem wam coś..! Gubie się w świcie..! I nie zawsze wszystko odróżniam.Niekiedy nie wiem czego chcę. Ale wiem kto i co jest dla mnie ważne.. No sory taka prawda.. jakbym mogła to bym tylko płakała... I nie nie robie z siebie cierpiennicy ani dziecka emo.! Poprostu tak mam. Ile razy próbowałam wziąść się w garść.. Nie udawało mi się. Ile razy tylko jakies wspomnienie przemknęło mi po głowie i płakałam przez godzine.. Nie umiem tego czasem powstrzymać. Napisałam na tym forum zeby usłyszeć kilka rad, słowo otuchy a nie być wyzywana od całkowinie zachwianych psychicznie i niezrównoważonych.. Owszem kiedyś byłam inna.. Teraz wiele sie zmieniłam. Moze czas żeby wszyscy poznali mnie taką jaka jestem. Osobą ktora ma wszystko gdzieś.. i wgl.;/ No sory taka jest prawda. Mam sowoje piorytety. wiem czym mam sie kierować w życiu.. ale niekiedy mam takie zachwiania tych moicn piorytetów. gdy cos sie wydarz.. kłótnia z przyaciółmi zła ocena.. jest tak jakby ktoś podchodził i kopał w piramide a ona sie rozsypuje. Wiem ze jeszcze nie raz bedzie mi cięzko i wgl. ale no sory taka jest prawda teraz mi tez nie jest łatwo. I nie na każdego kopa od zycia odpowiadam aktem samobujczym. Co z tego ze ja chcę sie zabić jak nawet tego nie umiem pożadnie zrobic.;/ Bo wiem jaka jestem.. i wiem ze stać mnie na wiele głupich rzeczy. Co z tego ze ja se wszystko z góry zaplanuje i wgl. jak mi coś może w ostatniej chwili odwalić i zrobie inaczej niż chciałam.;/ I ja myśle. ciągle choć moze tego nie widac.. to zaczy ze jak mam 15 lat to nic nie wiem? Uwarzacie sie za wszystko wiedzące bo macie po 17,18,19 lat? hm.? Chcę zmianiac siebie.. ale niktórzy mnie hamują.;/ chcę zacząć od zmainy stylu to im to nie pasuje.. chcą żadzić a to podobno ja jestem odpowiedzialna za swoje życie i czyny..;/


Tak zimno mi,
już nie wiem jak
bez twojego ciepła przetrwać mam.

Offline

 

#66 2010-02-19 10:18:17

 Kaelsy

Użytkownik

1019373
Skąd: Inferno
Zarejestrowany: 2006-06-29
Posty: 1577

Re: seks

Ze nie jest tak ze mowicie ze on jest fajny to raz.. dwa sama o sobie decyduje nie wyy.... to dwa..! chcecie to mnie zbanujcie... ale powiem wam coś..! Gubie się w świcie..! I nie zawsze wszystko odróżniam.Niekiedy nie wiem czego chcę. Ale wiem kto i co jest dla mnie ważne.. No sory taka prawda.. jakbym mogła to bym tylko płakała... I nie nie robie z siebie cierpiennicy ani dziecka emo.! Poprostu tak mam. Ile razy próbowałam wziąść się w garść.. Nie udawało mi się. Ile razy tylko jakies wspomnienie przemknęło mi po głowie i płakałam przez godzine.. Nie umiem tego czasem powstrzymać. Napisałam na tym forum zeby usłyszeć kilka rad, słowo otuchy a nie być wyzywana od całkowinie zachwianych psychicznie i niezrównoważonych.. Owszem kiedyś byłam inna.. Teraz wiele sie zmieniłam. Moze czas żeby wszyscy poznali mnie taką jaka jestem. Osobą ktora ma wszystko gdzieś.. i wgl.;/ No sory taka jest prawda. Mam sowoje piorytety. wiem czym mam sie kierować w życiu.. ale niekiedy mam takie zachwiania tych moicn piorytetów. gdy cos sie wydarz.. kłótnia z przyaciółmi zła ocena.. jest tak jakby ktoś podchodził i kopał w piramide a ona sie rozsypuje. Wiem ze jeszcze nie raz bedzie mi cięzko i wgl. ale no sory taka jest prawda teraz mi tez nie jest łatwo. I nie na każdego kopa od zycia odpowiadam aktem samobujczym. Co z tego ze ja chcę sie zabić jak nawet tego nie umiem pożadnie zrobic.;/ Bo wiem jaka jestem.. i wiem ze stać mnie na wiele głupich rzeczy. Co z tego ze ja se wszystko z góry zaplanuje i wgl. jak mi coś może w ostatniej chwili odwalić i zrobie inaczej niż chciałam.;/ I ja myśle. ciągle choć moze tego nie widac.. to zaczy ze jak mam 15 lat to nic nie wiem? Uwarzacie sie za wszystko wiedzące bo macie po 17,18,19 lat? hm.? Chcę zmianiac siebie.. ale niktórzy mnie hamują.;/ chcę zacząć od zmainy stylu to im to nie pasuje.. chcą żadzić a to podobno ja jestem odpowiedzialna za swoje życie i czyny..;/

Sama powiedziałaś, że gdyby nie nasze rady, to byś do niego wróciła po raz kolejny, albo zrobiła jeszcze coś głupszego.
Płacz nie jest zły, ale reakcja płaczem na wszystko jest stanem prowadzącym do załamania psychicznego i nerwowego. Nie kiedy prowadzi nawet do depresji.
Nie pragnę Cię wyzywać, ale takie właśnie sprawiasz wrażenie. Dziecka zachwianego psychicznie - nie chodzi mi tu w sensie, że całkowicie porąbanego, czy po prostu świrniętego. Źle mnie zrozumiałaś - samo zagubienie w świecie świadczy o Twoim zachwianiu.
Widzisz, w życiu nie chodzi o to, że każde złe słowo kierowane do Ciebie, ma Cię uderzyć - raczej zmobilizować. Jesteś jaka jesteś, jeśli nie zaakceptujesz siebie, to jak mają zaakceptować Cię inni? Ba! Jeśli zaakceptujesz siebie, to nie będzie Ci potrzebna akceptacja innych. Uwierz w siebie.
Wiesz jaka jesteś? Uważasz, że stać Cię na wiele głupich rzeczy? Dobrze. A wiesz co ja uważam? Że każdego stać na zrobienie czegoś głupiego, bo to jest łatwe. Ale wiem też, że stać Cię na coś więcej.
I nie ważne, ile ma się lat. Ważne jest podejście do życia i do tego, co się robi. Mówisz, że inni Cię hamują - dbają o Ciebie, prawda - zwykle, np. rodzice nie rozumieją swoich pociech, ale nic na siłe - czasem potrzebna jest zwykła, szczera rozmowa, bez zahamowań - rodzice to też ludzie i kiedyś też byli dziećmi i też popełniali błędy.


http://www.rrr.com.pl/pasek.gif
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.

Offline

 

#67 2010-02-19 12:41:13

 Natka1995

Użytkownik

Skąd: Psycholandia
Zarejestrowany: 2009-10-13
Posty: 873
Punktów :   

Re: seks

no napewno.. ale nie mówie o rodzicach... Oni nie maja nic do zmiany stylu..
I tak bym im nie pozwalała na kiedrowanie sobą co do zmiany siebie
Ja rozmawiam z rodzicami <mamą> tata to nie osoba do gatki..


Tak zimno mi,
już nie wiem jak
bez twojego ciepła przetrwać mam.

Offline

 

#68 2010-02-19 13:09:22

 Kaelsy

Użytkownik

1019373
Skąd: Inferno
Zarejestrowany: 2006-06-29
Posty: 1577

Re: seks

Jeśli chodzi o znajomych, przyjaciół - to jeśli na prawdę są Ciebie warci, to zaakceptują Cię taką, jaką jesteś/będziesz. Pod warunkiem, że nie zmieniasz się dla kogoś, bo nie warto. Jeśli chcesz się zmienić to dla siebie.


http://www.rrr.com.pl/pasek.gif
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.

Offline

 

#69 2010-02-19 17:57:47

 Black Star

Administrator

pw
Skąd: Kraina Nocy
Zarejestrowany: 2006-06-14
Posty: 6244
WWW

Re: seks

dżizys. jak tak czasem czytam, to już nie wiem czy ja jestem po prostu tępa czy za stara na zrozumienie pewnych rzeczy. z góry przepraszam za ewentualne literówki w poniższym tekście, ale nie mam na tyle czasu, żeby go dokładnie prześledzić, a fakt, że nie spałam od jakichś 30 godzin też nie wpływa pozytywnie na moją percepcję. ostrzegam, że post będzie długi, i częściowo powtarzał się z poprzednim, który pisałam. jednak bardzo bym prosiła zainteresowanych o dokładne przeczytanie, bo trzeci raz powtarzać się nie będę, bo umrzemy z nudów.

* * *

Kael ma rację. za często zmieniasz zdanie. jeśli będziesz zmieniała zdanie po każdym przeczytanym poście do niczego nie dojdziemy. zanim poprosisz kogoś o radę - spytaj samej siebie na czym Ci zależy, czego pragniesz, jaką drogą chcesz iść - i postaraj się, żeby ta odpowiedź była na tyle stabilna, żebyś mogła się nią kierować. Ty wyznaczasz sobie drogę. ale gdzie dojdziesz, ciągle zmieniajac kierunek?

Natka1995 napisał:

dwa sama o sobie decyduje nie wyy.... to dwa..!

nikt z nas nie decyduje. my Ci tylko piszemy własne opinie, czy się z nimi zgodzisz, czy nie - to już Twoja sprawa. ale skoro pytałaś, to chyba oczekiwałaś odpowiedzi?
każdy odpowiada Ci tak, jak myśli, nie każda odpowiedź musi Ci się spodobać.

Natka1995 napisał:

jakbym mogła to bym tylko płakała... I nie nie robie z siebie cierpiennicy ani dziecka emo.! Poprostu tak mam. Ile razy próbowałam wziąść się w garść.. Nie udawało mi się.

to próbuj dalej. przykro mi, ale świat nie zawsze jest kolorowy i wesoły, czasem bywa szary i paskudny i wymaga dużej siły, żeby iść naprzód. życie to sztuka wytrwałości, a wytrwałość jest czymś absolutnym.
nie Ty jedna cierpisz. zresztą, pisałam Ci ostatnio, że mogłaś mieć jeszcze wiele, wiele gorzej.

gdyby nelson maldela 'tylko płakał', bo go zamknęli w więzieniu nie byłoby wolnej afryki. gdyby irena sendler 'tylko płakała', bo codziennie narażała swoje życie, nie uratowałaby 2500 dzieci od śmierci. gdyby jan karski 'tylko płakał' po torturach na gestapo świat nie dowiedziałby się o obozach koncentracyjnych.
chcesz coś w życiu osiągnąć? działaj. lepszej rady nie będzie.
załamywanie się nad sobą nie jest doprawdy żadnym wyjściem.

trzeba walczyć i nie padać na kolana.

nie będę pisać słów otuchy w rodzaju 'wszystko będzie dobrze', bo sama w takie rzeczy nie wierzę. będzie jak będzie, co z tego.
nawet jeśli świat Cię zawiódł... to co z tego? jesteś odpowiedzialna za to, co uczynisz ze swoim życiem, NIEWAŻNE w jakich warunkach przyszło Ci żyć.
liczy się to, co Ty reprezentujesz - bo na to masz wpływ. świat nie jest Ci NIC winien. nikt nie obiecywał, że życie będzie 'super', a szczęście nie jest nagrodą gwarantowaną. życie to czysta kartka, ważne jest tylko to, co z nią zrobisz. uważasz, że to nic nie warte i chcesz tą kartkę wyrzucić? Twój wybór, ale nie oskarżaj reszty świata jako winnego Twoich kłopotów. świat nie jest nic winien żadnemu z nas.

Natka1995 napisał:

Ile razy tylko jakies wspomnienie przemknęło mi po głowie i płakałam przez godzine..

KAŻDY czasem płacze. już pisałam - nie tylko Ty cierpisz. użalanie się nad własnym cierpieniem nie uczyni z Ciebie kogoś wyjątkowego.
to nie powód, żeby rozkładać bezradnie ręce.
co z tego, że nie wyszło pierwszy, drugi, trzeci raz? co z tego, że nie wyszło po raz setny? może nigdy nie wyjdzie. ale to nie powód, żeby przestać próbować. liczy się tylko to, żeby się nie poddawać.

zresztą, jeśli się poddasz - to na pewno do niczego nie dojdziesz.

Natka1995 napisał:

Mam sowoje piorytety. wiem czym mam sie kierować w życiu.. ale niekiedy mam takie zachwiania tych moicn piorytetów. gdy cos sie wydarz.. kłótnia z przyaciółmi zła ocena..

pewne rzeczy nie powinny być do zachwiania. czy kłótnia z przyjaciółmi może zmienić czarne w białe albo dobre w złe? nie.
jeśli masz swoje priorytety i wartości - trzymaj się ich, i nie daj ich sobie zniszczyć byle problemem.

Natka1995 napisał:

ciągle choć moze tego nie widac.. to zaczy ze jak mam 15 lat to nic nie wiem? Uwarzacie sie za wszystko wiedzące bo macie po 17,18,19 lat?

już to pisałam - nie o wiek chodzi, ale o podejście.
wiedza o życiu nie przychodzi automatycznie z wiekiem. dojrzałość to coś co się zyskuje z trudem, a nie dostaje z góry. to nie jest tak, że jak będziesz miała 18 lat to od razu będziesz super-dojrzała.
wiedza o życiu to suma naszych własnych doświadczeń, naszej umiejętności spojrzenia na nie 'trzeźwym okiem' i tego, czego dowiedzieliśmy się od autorytetów i ludzi wielkich (nie mylić z idolami). czasami warto poszukać rady u kogoś mądrzejszego.

jeśli chcesz być uważana za osobę dojrzałą - zachowuj się jak osoba dojrzała. easy.

nie mam 17,18,19 lat i nie uważam się za osobę wszechwiedzącą. wręcz przeciwnie, mam zdrowe podejście do własnej NIEWIEDZY i wiem, że jeszcze wiele razy świat mnie zaskoczy. ale wierz mi, nie tylko Ty cośtam w życiu przeszłaś. nie jesteś jedynym człowiekiem, któremu przydażyło się coś smutnego.

a poza tym - jest tu sporo osób, które miały już to 15 lat i może wiedzą, co jest dalej? czasem warto oprzeć się na doświadczeniu innych.
oczywiście, każdy przeżywa inaczej, ale zawsze można wyróżnić pewne elementy wspólne.

Natka1995 napisał:

chcę zacząć od zmainy stylu to im to nie pasuje.. chcą żadzić a to podobno ja jestem odpowiedzialna za swoje życie i czyny..;/

zmiany zaczynają się od wewnątrz;
jeśli jesteś odpowiedzialna - to zmień co chcesz, i przyjmij odpowiedzialnie to, że niektórym nie będzie to odpowiadać;
inni ludzie mają takie samo prawo do własnej opinii jak Ty, więc to że Tobie coś się podoba, to nie znaczy, że innym też będzie się podobać.

Natka1995 napisał:

To jakbym słuchała siebie. to bym juz dawno nie zyła..

to takie są te Twoje priorytety osoby, która wie, co jest w życiu ważne?
w tym przypadku samobójstwo nie jest dojrzałe - jest po prostu łatwiejszym wyjściem.
życie wymaga nieco więcej odwagi.

człowiek może być silny. ludzie potrafią przetrwać wojny, kataklizmy, totalitaryzmy, klęski głodu i nieurodzaju, plagi chorób i niewyobrażalne cierpienia.
a Ty chcesz tak łatwo się poddawać?
pfff.

możesz być kimkolwiek chcesz, ale najpierw musisz, no własnie... być.
a jak wolisz siedzieć i narzekać... trudno. bywa.


------------------------
http://i12.photobucket.com/albums/a217/Edvil/banner.png

I've seen the Glory. I've seen defeat as well but I have seen the Glory. Won epic battles. Reaped vast reward.
もう一度行こうか.

Offline

 

#70 2010-02-19 23:28:58

 Cleo

Moderator

Call me!
Skąd: Ruda Śląska
Zarejestrowany: 2006-06-14
Posty: 3275
Punktów :   
WWW

Re: seks

jakbym mogła to bym tylko płakała... I nie nie robie z siebie cierpiennicy ani dziecka emo.! Poprostu tak mam. Ile razy próbowałam wziąść się w garść.. Nie udawało mi się.

Nie, nie robisz z siebie dziecka emo. To tylko moje, Bs, Livvy i Kael zbiorowe omamy. Nic poza tym...
I jak już, to ''cierpiętnicy''. I zacznij poprawnie pisać. I nie wykręcaj się sianem, bo każda przeglądarka ma teraz podkreślanie i sprawdzanie błędów.


I wanna stay ''In the hearts and minds of every kind of universe''
"Cały świat jest rządzony siłą naszych myśli. Jeśli czegoś w myślach mocno pragniemy, to staje się to rzeczywiste, dzieje się"
www.cleo-chan.deviantart.com

Offline

 

#71 2010-02-20 09:41:22

 Kaelsy

Użytkownik

1019373
Skąd: Inferno
Zarejestrowany: 2006-06-29
Posty: 1577

Re: seks

Przeczytałam, że mamy zbiorowe omacywanie...

A ja właśnie stwierdziłam, że mam emową grzywkę =]

Widzę, BS, że w pełni się zgadzamy


http://www.rrr.com.pl/pasek.gif
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.

Offline

 

#72 2010-02-20 10:34:00

 Natka1995

Użytkownik

Skąd: Psycholandia
Zarejestrowany: 2009-10-13
Posty: 873
Punktów :   

Re: seks

Miałam czyszczonego kompa.. I teraz jak pisze nie podkreśla mi błędów..A nie mam czasu na sprawdzanie każdego po koleji..

Wielerazy powstrzymywałam się juz od płaczu.. Żeby o tym nie myśleć wychodze z przyjaciółmi, chodzę na treningi, zajmuje się pisaniem. lekcjami.. robie tylke ile sie da żeby nie myślec o tym co się wydarzyło.
Wiem nie jestem jedyną osobą która cierpi i nawet tak nie twierdzę.
I tak mam dobrze bo mam osoby które mnie kochają i wgl wszystko co mi potrzebne.. Ale niekiedy popadam w lekkiego doła. I taka jest prawda.kiedyś tylko siedziałam i sie nad soba użalałam. a teraz gdy tylko dopada mnie lekka chandra robie coś żeby poprawic sobie humor i przy okazji zrobic coś dla otoczenia. Życie jest trudne owszem.. Ale można je przeciez troche pokierować. Nie moge go całkiem zmienić, ale przecież mogę zmienić siebie i kurs mego życia.


Tak zimno mi,
już nie wiem jak
bez twojego ciepła przetrwać mam.

Offline

 

#73 2010-02-20 11:05:47

 Kaelsy

Użytkownik

1019373
Skąd: Inferno
Zarejestrowany: 2006-06-29
Posty: 1577

Re: seks

Natka1995 napisał:

Życie jest trudne owszem.. Ale można je przeciez troche pokierować. Nie moge go całkiem zmienić, ale przecież mogę zmienić siebie i kurs mego życia.

Zacytuję Ci coś:
"Możesz robić to, co chcesz,
Możesz być, kim chcesz
Możesz żyć, jak chcesz
Przed Tobą setki dróg stoi otworem
Ty stoisz przed wyborem
Od ciebie to zależy, która wybierzesz.

Jesteś panem swego przeznaczenia.
Od Ciebie zależy to,
Czy spełnia się marzenia,
Czy idziesz do przodu,
Czy wokół się już nic nie zmienia.
Czy jesteś królem życia
Czy nie masz nic do powiedzenia.
Ja mówię Ci spełniaj swoje sny
Tak to jest możliwe,
Kolorów mogą nabierać nowe dni
Ty masz w sobie tą siłę
I choć nie zawsze sytuacje miłe
Cię spotykają
Przetrwają tylko Ci
Co siłę w sobie mają."

Słowa piosenki Możesz być kim chcesz - Mesajah. Nie wiele muszę tu dodawać, bo myślę, że są całkowicie zrozumiałe. Jesteś osobą, która decyduje o swoim życiu, to jaką będziesz, to z kim będziesz, to czy Twoje życie będzie złe, czy dobre zależy od Ciebie w największym stopniu..


http://www.rrr.com.pl/pasek.gif
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.

Offline

 

#74 2010-02-20 12:10:29

 Black Star

Administrator

pw
Skąd: Kraina Nocy
Zarejestrowany: 2006-06-14
Posty: 6244
WWW

Re: seks

Cleo napisał:

To tylko moje, Bs, Livvy i Kael zbiorowe omamy.

pewnie piłyśmy tą samą voodkę z biedronki.

Kaelsy napisał:

Przeczytałam, że mamy zbiorowe omacywanie...

chciałabyś!

Kaelsy napisał:

Widzę, BS, że w pełni się zgadzamy

^_^ nic nowego.

Natka1995 napisał:

Miałam czyszczonego kompa.. I teraz jak pisze nie podkreśla mi błędów..A nie mam czasu na sprawdzanie każdego po koleji..

to pisz w wordzie i wklejaj do posta.
i czytaj to co piszesz przed opublikowaniem.

mi też nie podkreśla, ale jakoś udaje mi się wyeliminować większość błędów.


------------------------
http://i12.photobucket.com/albums/a217/Edvil/banner.png

I've seen the Glory. I've seen defeat as well but I have seen the Glory. Won epic battles. Reaped vast reward.
もう一度行こうか.

Offline

 

#75 2010-02-21 19:42:22

 Natka1995

Użytkownik

Skąd: Psycholandia
Zarejestrowany: 2009-10-13
Posty: 873
Punktów :   

Re: seks

yhm spoko.. nie ma sprawy...
Owszem sama moge kierować swoim życiem..Ale niekiedy jakieś sytuacje nieprzewidziane maja na nie wpływ..


Tak zimno mi,
już nie wiem jak
bez twojego ciepła przetrwać mam.

Offline

 

pun.pl - załóż darmowe forum dyskusyjne PunBB

kliknij raz dziennie - pomóż wypromować forum!

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl