A ja będę broniła płeć brzydką ! O. Głównie tym, że dziewczyny, przyznajcie się, też myślimy o seksie. Dziewice też, chyba nawet częściej ^^
A faceci... oni po prostu nie potrafią mówić o seksie. Mój najlepszy kumpel potrzfi mi opowiadać o swojej dziewczynie, co mnie strasznie brzydzi w jego wykonaniu, lub co gorsza kiedyś opowiadał o masturbacji. (dla tego odradzam posiadanie kumpli t.t). Ale kiedy palnę go w łeb i zagrożę, że brwi mu będę wyrównywać (raz mi się udało, bo miał krzaczory straszne)to da się z nim porozmawiać praktycznie o wszystkim
Ostatnio edytowany przez Michi (2010-02-07 11:37:20)
Offline
Michi, naturalnie nikt nie powiedział, że my dziewczyny nie myślimy o seksie. To całkiem naturalne i normalne. Seks fajna sprawa =]
Prawda jest taka, że my - jako kobiety nigdy nie zrozumiemy ich - mężczyzn i odwrotnie.
Nie warto określać facetów, jako "świnie, idioci", etc. I oskarżać ich o to, że myślą o Nas "szmaty, dzi*ki". Nie można nikogo określać miarą ogółu, bo wszyscy są inni.
Dziewczyną czasem łatwiej jest określić faceta jako "kretyna" niż przyznać się, że się na prawdę go lubi i odwrotnie.
I nie wszystkim facetom trudności sprawia rozmowy o seksie, to bardziej my - dziewczyny jesteśmy w tych sprawach jakby "zacofane", bo wstydzimy się o tym rozmawiać. A to temat, jak każdy inny. =]
Ostatnio edytowany przez Kaelsy (2010-02-07 12:42:19)
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
Zgadzam się z tym,że dziewczyny częściej myślą o rozkoszach. Co nie wyklucza, że mężczyźni o tym również nie marzą ^^ . W moim przypadku nie łatwo gadać z dziewczynami na różne tematy. Same nie wiedzą o czym rozmawiać xd . Czyżby brak pomysłów?NIestety to również wiążę się z ich problemami, ich rożnorodność tez jest niesamowita xd. Proszą mnie o pomoc, a same nie wiedzą zupełnie nic. Nie wiedzą jak się zachować, nie wiedzą co czują, nie wiedzą pewnych informacji, które sa mi przydatne do oceny sytuacji! Idzie się namęczyć xdddddddddd
Offline
Administrator
Michi napisał:
Głównie tym, że dziewczyny, przyznajcie się, też myślimy o seksie.
bezustannie
Michi napisał:
Mój najlepszy kumpel potrzfi mi opowiadać o swojej dziewczynie, co mnie strasznie brzydzi w jego wykonaniu, lub co gorsza kiedyś opowiadał o masturbacji. (dla tego odradzam posiadanie kumpli t.t)
czy ja wiem, ja właśnie cieszę się, ze z kumplami można niezobowiązująco pogadać o seksie. bo kto lepiej niż facet doradzi co lubią faceci?
Kaelsy napisał:
Prawda jest taka, że my - jako kobiety nigdy nie zrozumiemy ich - mężczyzn i odwrotnie.
oj, tak. na szczęście, mimo dzielących nas różnic możemy się dogadać.
chris3z8 napisał:
Zgadzam się z tym,że dziewczyny częściej myślą o rozkoszach.
ja bym powiedziała, że to, ile kto myśli nie jest zależne od płci, ale od konretnej osoby. są faceci, którzy myslą o seksie 24/7, są i takie dziewczyny. są faceci, którzy prawie wcale o tym nie myślą - i są i takie dziewczyny.
Offline
Niby tak, ale sposób, w jaki opowiadają o seksie często jest obleśny. Znowu ogólnikujemy, mimo, że Mich w ogóły nie wierzy, ale ok. Ale w sumie. Dlaczego łatwiej wypowiadać 'penis' od 'łona' nie wspominając już o 'potocznych' określeniach? Myślę, że dziewczyny (jako rzecz jasna nieistniejący ogół) są o wiele zbyt wstydliwe. Chociaż gdyby klęły i potrafiły mówić o seksie jak faceci, poczułabym się już w 100% wyalienowana xP
Offline
Nie możemy ogólnikowo określać jednej osoby, ale mówić o ogółach możemy, bo istnieją. Nie każdy facet wyraża się obleśnie.. Penis/członek jest anatomiczną nazwą męskich narządów rodnych. Wyobraź sobie teraz, że facet mówi: "Zbezcześciłem niewiastę, dotknąłem jej łona" O_O "Jego penis był nabrzmiały" - to brzmi o wiele bardziej naturalnie.
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
A ja się chyba wyróżniam, bo ja raczej o seksie nie myślę =]
I raczej nie wstydzę się o tym rozmawiać. Profil biologiczno-chemiczny sprawił, że się do pewnych nazw (typu właśnie penis itp) przyzwyczaiłam.
Offline
Ja też nie wstydzę się rozmawiać o seksie. Dla mnie to całkowicie naturalna sprawa. I jakoś mnie to nie peszy, ani tym bardziej nie uważam, że bezustannie o tym myślę.
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
Administrator
trudniej o bardziej naturalną rzecz od seksu (no może pomijając inne podstawowe potrzeby fizjologiczne)
no i dobrze jest o tym porozmawiać, zanim przejdzie się do czynów XD
Offline
Użytkownik
tak racja lepiej najpierw z kims o tym porozmawiac a potem zaczac xD
Offline
Proponuję zadzwonić na niebieską linię...;p
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
Ej serio. Mojej mamy, macochy, ani ojca nie uświadamiano. Ich kumpli pewnie też nie - to takie czasy były. Więc jak się dowiedzieli?
Ja do teraz nie pamiętam, czy uświadomiła mnie mama, czy ktoś ze szkoły etp. - po prostu to wiem, ale wiem, że musiała to być najbardziej żenująca rozmowa w moim życiu xD 'wiesz co masz w majtkach? chłopcy mają co innego i jak chłopiec... ale dużo starszy! bardzo kocha dziewczynkę to to do niej wsadza, to pęcznieje i tryska i robi się dzidziuś'. Czy to nie brzmi strasznie? xD Ale jak inaczej wyjaśnić dziecku? xPP
Offline
Lepiej powiedzieć dziecku wprost, albo wytłumaczyć anatomicznie, niż wymyślać historię o ptaszkach, nasionkach, dziubkach, armatkach, bocianach, zajączkach i norkach, czy czym tam jeszcze.
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
Taa, po co okłamywać dziecko? xD
Moją mamę uświadomili z tego co wiem. Przede mną też nikt nigdy nie ukrywał prawdy xD
Ej, wiecie, że z tematu "o czym rozmawiać z facetami" zeszliśmy na seks? :>
Tu są nieletni! :>
Offline
hahah.;d a myslisz że nieletni nic o tym nie wiedzą?
hahah^^ bywa.;d
nie no ..;d ale dzięki za pomoc.;d
,,Kochanie prawda o życiu jest smutna, nikt nie jest w stanie przewidzieć jutra więc zyjmy tak jakby jutra nie było pozostaje absolutna wiara w miłość"
Ostatnio edytowany przez Natka1995 (2010-02-08 20:57:57)
Offline