Dzisiaj obejrzałam ostatnią 6 część "Millennium", czyli: "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", "Dziewczyna, która igrała z ogniem" oraz "Zamek z piasku, który runął". Film zawiera sceny brutalne, m.in. gwałty, albo po prostu śmierć (w takich momentach przewijałam do przodu). Jest wciągający, interesujący, czasami trzyma w napięciu. Napisany na podstawie trylogii (wyżej wymienionych tytułów) autora Stiega Larssona. Nie wiem jak bardzo trzyma się wersji książkowej, dlatego niedługo mam zamiar się wziąć za tę lekturę. Ale bardzo polecam film!
Teraz do kin wszedł film, który również opiera się na tych książkach "Dziewczyna z tatuażem". Nie oglądałam, inni mówią, że gorszy od szwedzkiej, drudzy, że lepszy.
Offline
Administrator
ja widziałam wersję szwedzką 'mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet' i bardzo mi się podobała. na wersję amerykańską też chciałam się wybrać, ale już wiele moich znajomych zdążyło ją skrytykować i teraz nie wiem. może po prostu poczekam na wersję dvd...
Offline
Black Star napisał:
ja widziałam wersję szwedzką 'mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet' i bardzo mi się podobała. na wersję amerykańską też chciałam się wybrać, ale już wiele moich znajomych zdążyło ją skrytykować i teraz nie wiem. może po prostu poczekam na wersję dvd...
albo poczekać aż w internecie się pojawi
no właśnie zdania są podzielone na temat amerykańskiej wersji. Moi znajomi mówili, że świetne, a na filmwebie napisali, że szwedzka o wiele lepsza. Trzeba samemu ocenić
Offline
Użytkownik
Salę Samobójców. Niezły zmieniający się portret psychologiczny Dominika, rozemocjowanego młodego chłopaka. No i od strony graficznej nie najgorsza to produkcja.
Offline
Administrator
Kate napisał:
Black Star napisał:
ja widziałam wersję szwedzką 'mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet' i bardzo mi się podobała. na wersję amerykańską też chciałam się wybrać, ale już wiele moich znajomych zdążyło ją skrytykować i teraz nie wiem. może po prostu poczekam na wersję dvd...
albo poczekać aż w internecie się pojawi
no właśnie zdania są podzielone na temat amerykańskiej wersji. Moi znajomi mówili, że świetne, a na filmwebie napisali, że szwedzka o wiele lepsza. Trzeba samemu ocenić
mnie się wydaje, że to jest trochę tak - jak ktoś czytał książkę i widział wersję szwedzką to po pierwsze w amerykańskiej odpada element zaskoczenia - więc nie jest aż tak ciekawie. a po drugie, szwedzka wersja była dobra, a od amerykańskiej podświadomie oczekuje się, że będzie jeszcze lepsza. a jeśli jest - powiedzmy - na podobnym poziomie, to rozczarowuje, bo oczekiwania były większe.
Offline
Sala samobójców - nom, film niezły, choć nie rozumiem, czemu ludzie mówią, że "ryje" psychikę. Bo Dominik krzyczy? Bo bierze leki? Bo jedna z ostatnich scen jest dość mocna? Bo jest uzależniony od internetu? A kto teraz nie jest uzależniony? Ale wszystkie nagrody, jakie film dostał, naprawdę mu się należą. Film jest super i wszystkie postacie są doskonale ukazane.
Offline
Jeśli ktoś z was lubi musicale, z całego serca polecam swój ukochany "Rent". Oraz "Once". Ten drugi trochę mniej znany, wstrząsający w swojej prostocie. Być może ktoś z użytkowników kojarzy piosenkę "Falling slowly" - najbardziej charakterystyczna dla tego filmu.
Co do "Rent", prawdziwy klasyk, broadwayowski hit przeniesiony na ekrany. Oglądałam obie wersje, teatralna oczywiście bez porównania wspanialsza. Głównie dlatego, że uwielbiam słuchać śpiewu na żywo
Offline
Wyścig z czasem..
Czy coś w ten deseń. Bardzo fajne. Nie istnieją pieniądze, płacisz za wszystko czasem. Zegar uruchamia się gdy masz 25 lat i masz tylko Rok życia. Za czas płacisz rachunki, za jedzenie itp. Fajne.. więcej nie powiem. Ale daje do myślenia.
Offline
Natka1995 napisał:
Wyścig z czasem..
Czy coś w ten deseń. Bardzo fajne. Nie istnieją pieniądze, płacisz za wszystko czasem. Zegar uruchamia się gdy masz 25 lat i masz tylko Rok życia. Za czas płacisz rachunki, za jedzenie itp. Fajne.. więcej nie powiem. Ale daje do myślenia.
Oglądałam ten film. Pomysł naprawdę fajny, trochę gorzej wyszło im z wykonaniem, ale mi się nawet podobał.
Offline
Roberta napisał:
Natka1995 napisał:
Wyścig z czasem..
Czy coś w ten deseń. Bardzo fajne. Nie istnieją pieniądze, płacisz za wszystko czasem. Zegar uruchamia się gdy masz 25 lat i masz tylko Rok życia. Za czas płacisz rachunki, za jedzenie itp. Fajne.. więcej nie powiem. Ale daje do myślenia.Oglądałam ten film. Pomysł naprawdę fajny, trochę gorzej wyszło im z wykonaniem, ale mi się nawet podobał.
Ooo to już wiem co następnym razem obejrzę z chłopakiem
Offline
Administrator
Roberta napisał:
Natka1995 napisał:
Wyścig z czasem..
Czy coś w ten deseń. Bardzo fajne. Nie istnieją pieniądze, płacisz za wszystko czasem. Zegar uruchamia się gdy masz 25 lat i masz tylko Rok życia. Za czas płacisz rachunki, za jedzenie itp. Fajne.. więcej nie powiem. Ale daje do myślenia.Oglądałam ten film. Pomysł naprawdę fajny, trochę gorzej wyszło im z wykonaniem, ale mi się nawet podobał.
tak, ja miałam podobną reakcję, świetny pomysł na film, coś oryginalnego i nowego, ale trochę zabrakło w wykonaniu.
Offline
Ja się właśnie zabieram za "Wyścig z czasem", fabuła brzmi intrygująco i wiele ciekawych aktorów tam gra.
Offline