Administrator
Kate napisał:
Livvy napisał:
O, czyli ktoś może potwierdzić, że Albania istnieje
hahaha tak, owszem
Kate pokonała internet
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2 … 1377193450
Offline
Black Star napisał:
Kate napisał:
Livvy napisał:
O, czyli ktoś może potwierdzić, że Albania istnieje
hahaha tak, owszem
Kate pokonała internet
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2 … 1377193450
W sumie ja też, poznałam kogoś z Albanii
Offline
Administrator
tak? kogo? skąd wiesz, że istnieje?
Offline
Hahaha No ba! Ja też kiedyś poznałam Albańczyka na... chatroulette ;p Ale to był idiota i już z nim nie rozmawiam
Offline
Administrator
odświeżam, bo pierwszy miesiąc wakacji dobiega właśnie końca (tak, wiem, to straszne ). czy ktoś może wybrał się już w jakieś ciekawe miejsce i podzieli się wrażeniami?
Offline
Na odpoczynek dopiero pojadę w sierpniu, ale póki co jeżdżę na całodniowe wycieczki.
Ostatnio byłam http://tyniec.benedyktyni.pl/pl/aktualn … i-tyniec/. Osobiście nie jestem pasjonatką takich miejsc (msze są prowadzone w slow motion, a pieśni w wersji extended), ale braciszkowie mają na miejscu sklep z naturalną żywnością ekologiczną oraz leczniczymi produktami i... piwem
No i mają piękny widok na Wisłę
Offline
O Włochy! Byłam w Rzymie. Cudoo. Polecam zwiedzanie nie tylko w dzień, ale i w nocy. Chwilami zaparło mi dech w piersi od tych widoków Jedyny minus to Włosi - krzykliwi, cwani
Na drodze bez przerwy ktoś trąbi.
Ja będę miała wolne w lipcu, ale nie mam na razie planów z powodu niskiej gotówki i oszczędzania. Co nie oznacza, że nie zamierzam wykorzystać urlopu. Będą spontaniczne jednodniowe wyjazdy. Myślimy, żeby wyjechać nad ranem nad morze i wrócić w nocy. Nie korzystać z noclegów, jedzenie wozić ze sobą. Dzięki temu może uda nam się zwiedzić kilka polskich miast - nie tylko nad morzem
Offline
Administrator
Kate napisał:
O Włochy! Byłam w Rzymie. Cudoo. Polecam zwiedzanie nie tylko w dzień, ale i w nocy. Chwilami zaparło mi dech w piersi od tych widoków
Jedyny minus to Włosi - krzykliwi, cwani
Na drodze bez przerwy ktoś trąbi.
też lubię włoską atmosferę, nie lubię natomiast włoskich upałów, więc przyłączam się do zwolenników zwiedzania w nocy poza tym w nocy wszystko wygląda bardziej tajemniczo.
Offline
Oooo Japonia! Koniecznie prosimy o fotki
Offline
Administrator
Pati, życzę Ci udanej wycieczki i samych świetnych wrażeń w Japonii. ^_^
wakacje już tuż-tuż, a może dla niektórych już się zaczęły?
dzielcie się planami i opowieściami o tym, co już zwiedziliście. ^^
Offline
Administrator
no, drodzy forumowicze, połowa wakacji już za nami - ktoś się podzieli jakimiś wrażeniami?
Offline
Ja byłam z chłopakiem i kolegą w Stegnie nad naszym polskim morzem na 5 dni. Jesteśmy zadowoleni, szczególnie dlatego, że pogoda dopisała (pomimo burzliwych prognoz na przełomie sierpnia/lipca). Dużo się nie opaliłam, bo (z lenistwa) nie piłam wapna i znowu pojawiło mi się uczulenie od słońca. Głównie plażowaliśmy, graliśmy w siatkę, kąpaliśmy się, odwiedzaliśmy inne plaże, zbieraliśmy bursztyny, grillowaliśmy i jedliśmy obiady na mieście. Ostatniego dnia byliśmy w Krynicy Morskiej i w obozie koncentracyjnym Stutthof (całego niestety nie zdążyliśmy zobaczyć). Pierwszy raz byłam w obozie i... Nie sądziłam, że aż tak mnie zdołuje. Gdy wróciłam do domu to jeszcze w internecie na ten temat czytałam.
W każdym razie żałowaliśmy tylko, że nie mogliśmy zostać dłużej. Ale za to pod koniec wyjazdu mój S. otrzymał telefon, że dostał pracę i zaczyna od poniedziałku Pojawiły się więc szanse, na lepsze zakończenie tego roku w innym miejscu i w odpowiednim towarzystwie.
Spontanicznie może we wrześniu lub październiku pojedziemy w weekend coś zwiedzić w Polsce. Myślimy nad zamkiem w Malborku (ja już byłam, ale mój S. niestety w dzieciństwie nie miał możliwości zwiedzić Polski, a on tak uwielbia zamki ).
Offline
A ja przejechałam się do Radomia. Byłam sobie u P. od piątku do środy. I nie wierzcie w Chytrą Babą. Miasto jest wspaniałe. Ludzie cudowni. Czaicie taki fakt - idę do koleżanki mojego P., a ona mi oddaje swoją kieckę, bo jej już nie pasuje, a słyszała, że idziemy na wesele. W zamian chciała tylko, żebym powiedziała jej coś po śląsku
Pojechaliśmy sobie na wycieczkę do Kazimierza Dolnego i trafiliśmy na festiwal filmowy przy okazji. Posiedzieliśmy nad Wisłą, pochodziliśmy wokół miasta, wzdłuż rzeki, pooglądaliśmy rynek. Właśnie. Rynek. Cyganka nam przepowiedziała, że będziemy mieć pięknego syna. O Maryjo...
A w sobotę byłam u mojej rodziny w górach. Standardowo poszłam nad rzekę, posiedziałam w ogrodzie, zakupiliśmy regionalne pyszności.
I tym sposobem w ciągu tygodnia przejechałam 6 województw (śląskie, świętokrzyskie, łódzkie, mazowieckie, małopolskie i lubelskie) i zrobiłam 1000 km Masakra. A przede mną jeszcze parę weekendów, w których można coś pozwiedzać albo posiedzieć nad wodą...
Offline