Rosa - moja siostra miała tak samo. Teraz nosi mundurek do sprzątania domu xD (bo to tylko bluzka była)

my w gim jako mundurek mamy tylko okreslone kolory

ja mam tak, ze w ostatnie piątki miesiąca mam dzień bez mundurka i jak ktoś ma urodziny to też może przyjść bez mundurka.

Rosa napisał:

Mój mundurek był z sztucznego materiału, śmierdział, długo się suszył i nie przepuszczał powierza

Same pozytywy


U mnie kiedyś robili losowania numerków, podawali ze cztery liczby a osoby z które mają taki numer w dzienniku mogły być zwolnione z odpowiedzi i z niezapowiedzianych kartkówek. Ale to chyba robili tylko w piątek 13-tego a w tym roku o tym zapomnieli.

Fajnie macie

Za czasów gimnazjum organizowali nam np. dzień maskotki i każdy kto przyniósł był zwolniony z odpowiedzi.
Albo dzień dziwnych fryzur

to u mnie grupa koleżanek z klasy przebrała się za mochery nawet robiły na drutach na lekcjach... szkoda że już więcej nie powtórzyły takiej akcji

W podstawówce kiedyś mieliśmy losowanie, że każda klasa przebierała się za coś określonego. My wylosowaliśmy smerfy a ja miałam zaszczyt być Smerfetką bo miałam długie blond włosy

A u mnie wręcz przeciwnie. Z każdym rokiem coraz gorzej -_-

Dzisiaj woźna zamknęła mnie w szatni i nie chciała wypuścić. Miałam zwolnienie i wychodziłam wcześniej, ale niestety przeszkodziłam pani w piciu herbatki z koleżankami. Im na prawdę odbiło