ja nie jestem fanką, preferuję (u siebie, bo u innych niekoniecznie) raczej bladą skórę i nie lubię się opalać (ani słonecznie, ani w żaden inny sposób).

Mam zbyt jasną skórę, by siedzieć godzinami na słońcu. Już nie raz skończyło się to poparzeniami. Samoopalacze są dla mnie kłopotliwe. Bezpieczniejsze są kremy brązujące z wyciągiem z orzecha włoskiego. Stosowałam taki przed studniówką z Lirene bodajże i efekt był w miarę naturalny (trochę późno zaczęłam się nim smarować).

Livvy napisał:

Zastosowałam samoopalacz RAZ. Nigdy więcej nie powtórzyłam tego błędu

dlaczego, co się stało?

Black Star napisał:

Livvy napisał:

Zastosowałam samoopalacz RAZ. Nigdy więcej nie powtórzyłam tego błędu
Opalam się raczej siedząc na słońcu. Produkuję witaminę D

no, przy takim słońcu jak obecnie, to ja się boję opalać chowam się w domu i chronię swoją bladość. XD

haha, ja też się chowam, bo mi wyskoczyły czerwone kropki na dekolcie koniec opalania

samoopalacza już nie stosuję, bo mi się po prostu już nie chce