Kate napisał:

Black Star napisał:

a w tygodniu wybieram się na trzecią część transformersów.

byłam na tym i muszę powiedzieć, że to chyba najlepsza część. Co prawda długi film, ale te efekty, zwrot akcji, jak dla mnie coś niesamowitego. Uwielbiam takie filmy

tak? to tymbardziej muszę się wybrać dłużyzna mi nie przeszkadza (tylko większego popcornu trzeba ). chciałam pójść w weekend, z ludźmi, ale okazało się, że jedyne kino w opolu przez cały weekend wyświetla o normalnych godzinach tylko (!) najnowszego 'harry'ego pottera' (a inne filmy np. o 9 rano O.o).

wczoraj byłam z bratem ciot. na Green Lantern. Nie był to jakiś super-fajny-ekstra film, ale można było miło spędzić czas. Efekty specjalne nie były zadowalające, czułam się trochę jak na filmie dla dzieci. Jedyne co mi się podobało to pięknie umięśnione i lekko owłosione ciało Ryan'a Reynolds'a <3

'columbiana' - świetny film, polecam wszystkim wielbicielom kina akcji, dużo się dzieje, wszystko ciekawie przedstawione i ogląda się z przyjemnością. główna bohaterka tylko trochę za chuda, jak na mój gust (jak się z kimś biła, to bałam się, czy się nie rozpadnie na kawałki...).

byłam wczoraj na "Heca w ZOO"... Idealny film dla rodzin z dziećmi - są gadające zwierzęta i kilka zabawnych scen. Ja przyznam, że się trochę nudziłam...

Niedawno wróciłam z kina, a byłam na "Listy do M.". Wiecie co? Dawno nie byłam tak pozytywnie zaskoczona polską produkcją. Film jest d o s k o n a ł y. Trochę rozśmiesza, ale i dużo wzrusza. A na końcu prowadzi do refleksji, przemyśleń. Od wczoraj nie czułam się dobrze, byłam przygnębiona. Po tym filmie wyszłam ożywiona. Na prawdę polecam wszystkim.

Kate napisał:

Niedawno wróciłam z kina, a byłam na "Listy do M.". Wiecie co? Dawno nie byłam tak pozytywnie zaskoczona polską produkcją. Film jest d o s k o n a ł y. Trochę rozśmiesza, ale i dużo wzrusza. A na końcu prowadzi do refleksji, przemyśleń. Od wczoraj nie czułam się dobrze, byłam przygnębiona. Po tym filmie wyszłam ożywiona. Na prawdę polecam wszystkim.

ja jakoś nie mam zaufania do polskich komedii romantycznych... wydają mi się podobne, jednolite (co podkreśla fakt, że w większości grają w kółko ci sami aktorzy). ale może po Twojej recenzji zmienię zdanie.

Itak napisał:

Na "Bitwie Warszawskiej 1920". Cóż.. Natasza Urbańska tu po prostu nie pasowała i dlatego budziła kontrowersje. Ale film dość niezły. Mi się podobał.

ja tam nie przepadam specjalnie za nataszą, ale szczerze mówiąc, oglądając ten film po prostu nie zwracałam na nią uwagi zbytnio. poszłam tam pooglądać fajne bitwy itp, a urbańska tam przewijała sie w tle. potem tylko wkurzało mnie, że wszystkie recenzje skupialy się właśnie na niej (pozytywnie czy negatywnie), tak jakby nie było niczego innego w tym filmie.

W ciemności. To jedna z tych produkcji, gdzie to przez pierwszą trzecią część filmu nie można sie zorientować o co chodzi, ale jak już się pozna fabułę, zachwyca każdym jej aspektem.

Roberta napisał:

Pytalska napisał:

W ciemności. To jedna z tych produkcji, gdzie to przez pierwszą trzecią część filmu nie można sie zorientować o co chodzi, ale jak już się pozna fabułę, zachwyca każdym jej aspektem.

A to dobrze, bo ja mam w szkole wyjście do kina na ten film:D

ja byłam zachwycona całym filmem. dobrze zrobiony, wielowymiarowy i bez większych odstępstw od historii (a ta tematyka mnie interesuje, więc zwracałam na to szczególną uwagę). też polecam.