Użytkownik
Nazwa pochodzi od francuskiego "decouper" (wycinać). W końcu nic dziwnego, jedną z głównych czynności w robieniu decoupage'u jest wycinanie.
Polega na ozdabianiu różnych przedmiotów, na przykład butelek, które dzięki tej technice mogą stać się wazonami; skrzyneczek, pudełek. Robi się to dzięki, między innymi, kraker'owi (to specjalny płyn, dzięki któremu na wybranej fakturze możemy zrobić efekt spękań), serwetkom, z któych wycina się wybrane wzory i przykleja do przedmiotu specjalnym klejem (jedna taka serwetka kosztuje około 80 groszy). Całość pokrywa się ok. dwoma warstwami lakieru.
Czy ktoś z Was już obcował z tą formą sztuki?
Zapraszam do dyskusji.
Offline
Administrator
ja sama nigdy się za coś takiego nie brałam - mam zero zdolności (i cierpliwości) do takich rzeczy. natomiast część moich znajomych owszem, i bardzo ładnie i oryginalnie to wygląda.
a Ty robiłaś coś tą techniką?
Offline
Użytkownik
Ano robiłam. Jak w szpitalu przebywałam, tam się nauczyłam. Wykonywałam wazony i jedną skrzynke.
Offline
Fajna sprawa, jeśli chce się mieć coś oryginalnego w pokoju. Sama jeszcze z tą formą twórczości nie miałam styczności, ale kto wie co mi przyjdzie do głowy, tym bardziej że szykuje mi się remont pokoju. Ostatnio widziałam nawet wieszaki ozdobione w ten sposób
Offline