Użytkownik
Ja choć jestem w 2 klasie gimnazjum to też zaczęłam już rozmyślać nad liceum.
Narazie na oku mam dwa- II i XXIV LO w Łodzi. Zna ktoś?
Klasa biologiczno-chemiczna (w obydwu).
Offline
Liv - nie o to chodzi. Kiedy się do nas zapisujesz, to musisz wybrać jeden język na poziomie rozszerzonym, a drugi na podstawowym. Ja jestem w tej jedynej grupie na całą szkołę, gdzie jestem na obu rozszerzonych.
Offline
Olga i jak w Niemczech sobie radzisz? Masz może w szkole wymiany do Polski? Bo my mamy do Niemczech, może to z Waszą szkołą kto wie xD Babka mówiła, że to liceum połączone z gimnazjum.
Offline
Słyszałam, że w Niemczech nasza 5 to u nich 1
Offline
Użytkownik
A ja od września uczę się w Łodzi - rozszerzony polski, angielski, historia i wos.
Hhm... początek był okropny, bo dojeżdżałam (i nadal dojażdżam) 32 kilometry do szkoly. ;/
poziom? moze nie jakos wybitnie wysoki, bo myslalam ze bedzie gorzej...
jest dobrze.
Offline
Użytkownik
będę się uczyć w liceum prywatnym niestety -.-' głównie przez moich rodziców. Nie mam tam profilu, kierunkują w 2 albo 3 klasie.
Gdyby nie to poszłabym na językowy, na rozszerzony angielski.
Offline
ja cofnęłam się w rozwoju xD alb raczej pozosałam w miejscu. z gimnazjum przeszłam do gimnazjum, tylko że w Niemczech.
Też tak miałam jak przyjechałam do Szwecji tylko, że było to w podstawówce. W sumie chodziłam dwa razy do 3 klasy tylko że poziom różnił się diametralnie.
Wogóle Szwecja ma dziwny system szkolny. Oceny dopiero w 8 klasie a w tej 3 to puzzle i nauka dodawania.
To zapewne dlatego wylądowałam na 'Profilu Naukowym' obejmującym 4 poziomy matmy, oraz rozszerzoną fizykę chemię i biologię. Na szczęście można dobrać sobie inne przedmioty, a z powodu tego zabójczego tempa matematyki już jej nie muszę mieć.
Szkoda tylko że aż w czerwcu zdałam sobie sprawę że tak naprawdę chcę być tłumaczem angielskiego. Więc uczenie się całek, macierzy i pochodnych na nic mi się nie przyda xD Ale przynajmniej mam teraz rozszerzony angielski i Wos, a także tajemniczy przedmiot 'Mentalny trening'. Po nowym roku tematy się zmieniają i kończy mi się chemia oraz mental trening, ale za to dochodzi rozszerzony szwedzki i nauka o religiach (Jako że szwecja to protestanci nie mogą nas zmusić do uczenia się jednej religi. Więc poznajemy tajniki Islamu, Hinduizmu, Buddyzmu i Chrześcijaństwa xD Albo tak było w gimnazjum xD)
Ponieważ król Szwecji jest dyslektykiem i nie zdał matury, zniesiono ten egzamin pod koniec lat 70. Teraz liczą się oceny i średnia z nich, a na niektórych uczelniach wymagany jest tzw. 'Egzamin na studia' gdzie się sprawdza co się tak naprawdę nauczyło. Jest on jednak płatny i nie obowiązkowy.
Co znaczy dla mnie że nie mogę pójśc na medycynę czy prawo, jako że nie mam najwyższych ocen (chemia i matma to nie są moi przyjaciele. A zabójcze tempo ich nauczania raczej mnie zniechęciło do nich.) i dlatego postanowiłam wrócić do Polski na studia xD (przyjmują mnie jako starą maturę. Czyli egzamin ustny *sic* choć mam nadzieje że rozszerzony angielski mi coś da xD)
Ale najgorsze co mogło być to projekt w trzeciej klasie. W sumie jest jak matura usta z polskiego (wybierasz sobie temat i się w nim zagłębiasz. Żelazny warunek to 'ma mieć podstawy u twojego profilu' czyli coś z nauką.) tyle że 'preferowane jest pracowanie w grupach'. <- to sprawia że nienawidzę tego szczerze, bo jestem nieśmiała i mimo długiego pobytu w Szwecji, ten język kuleje. (zastąpiam to słowo angielskim i mi głupio.) Jeśli tego nie zaliczysz, to powtarzasz rok, a twoje świadectwo jest nie ważne.
Więc zrobię co mogę aby to przetrwać xD
Offline
W Waszym systemie ocen bawi mnie to, że żeby dostać się na medycynę, trzeba mieć dobre oceny z muzyki, tak mi Lila mówiła
Offline
No wiesz Cleo liczą się WSZYSTKIE oceny więc muzyka też. Choć można wybrać pomiędzy muzyką, teatrem a plastyką bo przedmiot się nazywa 'Rozwijanie poczucia estetyki' xD Ja np. wybrałam teatr i mam najwyższą ocenę więc gdyby nie przedmioty ścisłe i niemiecki, miałabym niezłą średnią xD xD XD
Offline
Użytkownik
Ja nie miałam za bardzo wyboru, bo u mnie w mieście jest tylko jedno liceum
Mogłam co prawda pójść do lublina, ale jakoś nie chce jeszcze oddalac się od domu. szkoda by mi było znajomych
Wybrałam profil biologiczno chemiczny Mówią że najgorszy ale to nic :d
Offline
Jendzaaaaaaa7 napisał:
Ja nie miałam za bardzo wyboru, bo u mnie w mieście jest tylko jedno liceum
Mogłam co prawda pójść do lublina, ale jakoś nie chce jeszcze oddalac się od domu. szkoda by mi było znajomych
Wybrałam profil biologiczno chemiczny Mówią że najgorszy ale to nic :d
Ja jestem na takim samym profilu i moim zdaniem nie jest źle. Wiadomo nie wszyscy lubią to samo:D
Offline