Artur: (chowa coś do plecaka) Teraz to mam najcenniejszy plecak w tej klasie
Ja: Najcenniejszy plecak dla Dawida to ma Werka, bo chowa tam swoje zdjęcie, którego nie chce mu pokazać.
Dawid: hehe
Werka: I tak mu nie pokaże..
Artur: No pokaż, bo mu język do dupy ucieknie!
Ja: No, do Twojej
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
Stoimy z koleżankami dziś na przerwie i przechodzi obok nas kolega, taki, który zawsze lubi podlizywać się dziewczynom.
On: Wszystkiego dobrego z okazji dnia kobiet!
Koleżanka: Wzajemnie
On: Dziękuję
Offline
Spaceruję z Edim i moim psiakiem. Rozmawiamy:
..
Ed: Mogłabyś być przez chwile ze mną szczera?
..
Ja: Boli mnie pochwa..
Ed: O.o Nie aż tak..
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
Użytkownik
Nauczyciel: Z czym wam się kojarzy Franklin?
Ja: z żółwiem!
Nauczyciel:O.O Chodziło mi o Benjamina Franklina!
Offline
Pomagamy z mamą siostrze odrobić polski.
Mama: Podaj jakiś przykład rzeczownika..
Ja: Kaloryfer..
Mama: Coś innego...
Ja: Samochód..
Mama: Krótsze..
Ja: Auto..
Mama: -_-
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
Dziś na religii piszemy ,,sprawdzian"
I było pytanie ,,Jakim jestem człowiekiem" Siedziałam razem z kumplem w pierwszej ławce i on tam pisze pisze i nagle do pana
W: Chamski jakie ch?
P: O.o A to było dobre Wojtek
Idziemy wczoraj z kumpelami. I jedna zgarnęła kumplowi czapkę z głowy drugiego kumpla <takiego fajnego>
I miała powiedzieć
K: Miałam na głowie czapkę Działy
A wyszło jej
K Miałam głowę na czapce Działy
Offline
Użytkownik
Pani od WDŻ pokazuje obrazek przedstawiający macicę.
P: Jak myślicie, co to jest? Trochę przypomina kosmitę..
Ktoś: Kosmita!
A: To pójdziesz z nami?
B: Zrób mi loda a będzie zgoda.
O_O
Tekst z wypracowania: "Dzięki zarobionym pieniądzom zakupił nowe trampki..."
Offline
/ostatnio u mnie, pisząc referat/
Ja - To co, drukujemy to?
Daria - Ok.
Ja - Fuuck. Nie ma papieru. /głośniej/ MAMO! NIE MA PAPIERU!
Mama /kierując się do łazienki/ - No jak to młoda nie ma, dwie rolki są.
Nabiał - Olka, co oglądasz w telefonie?
Ja - Pornosy gejowskie...
Nabiał - Zawsze wiedziałem, że jesteś inna.
Ja - ... z Tobą w roli głównej.
Nabiał - I co robiliście na tym bilansie? Pielęgniarka sprawdzała dziewictwo?
Ja - Noo. I kąt rozwarcia.
Nabiał - I co, w którym miesiącu jesteś?
Ja - W jedenastym.
Nabiał - O, ciąża pozamaciczna.
Ja i Nabiał równocześnie - ... w kolanie.
Błażej - Patrzcie, Olka ma męski krawat.
Ja - Sam męski jesteś.
Daria - Oko za oko, ząb za ząb.
Karolina - A dupa za pieniądze.
Druga Karolina - Nie każda dupa jest za pieniądze i nie wszystko jest za dupę.
Ja - Ale ja mam sweterek za dupę! eee... no do pół uda się znaczy.
/na religii robiąc krzyżówkę o świętach, w której hasłem miało być Boże Narodzenie/
Nabiał - Ja nie mam tylko O. Co może być z 'o'?
Katechetka - No... rozbiera się ją po świętach.
Nabiał wodząc oczami po klasie - Ooooo.... OLKA!
Mama - Matko, Ty jesteś jak dziadek, nic nie odkładasz na miejsce.
Tata - Ale ja nie jestem dziadkiem.
Ja - Już niedługo tatusiu, już niedługo...
Ja - Ej, Fasola, jak się zatrzymuje konie?
Fasola - Uderza się je w bok i mówi prrr.
Karolina - A czym go uderzasz?
Fasola - Nogą.
Ja - Czyli można powiedzieć, że go walisz?
Fasola - Noo.
Ja - Ludzie, Fasola wali konia nogą!
Ja czytając podręcznik od histori - ...homo erectus - człowiek stojący. Ahahah, to już wiem, skąd się wzięło słowo erekcja.
Dziadek - To co, kiedy masz imieniny?
Babcia - ... dzisiaj.
Dziadek - I co, mam Ci dać jakiś prezent?
Ja - Tak, pieniądze daj babci.
Babcia - Ja bym się nie obraziła.
Dziadek - To co, chcesz te pieniądze?
Tata - Wiesz... to lepiej zapłać w naturze.
Offline
Siedzimy ze Edim na murku..
Ja: Tyłek mi zaraz odpadnie...
Edi: Widzisz, od razu parę kilo mniej..
Ja: o.O
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
Użytkownik
dracy, jesteś moją faworytką jeżeli chodzi o teksty xD
Offline
Rozmawiam z Hoshi. Dziś:
H: No chłopak X nie jest wcale taki ładny.
C: Taaa, ale jest ładniejszy niż mój były.
H: Każdy jest ładniejszy niż Twój były xD
C: W takiej sytuacji mówi się ''byłam młoda i głupia''
H: Teraz zostało Ci już tylko ''i''.
C: Hej! Nadal jestem młoda xD
Offline
Użytkownik
Ha, ha. zabawne Cleo
Ja i moja siostra:
Ona: Ej, Aga...?
Ja: No?
Ona: Emmmm... gdzie leży Westerplatte? To jest w Polsce, czy gdzieś za granicą?
Ja: O_o
Offline
O, aż mi się coś przypomniało. Rozmowa z moją bardzo inteligentną koleżanką, która wciąż łudzi się,że zda w tym roku.
Ustalamy z panią od gegry, kiedy zrobić klasówkę z Ameryki Płn. i Płd.
Koleżanka- Aaa too! To jest proooste, nie Kasia?
Ja- Proste czy nie, trzeba sobie przypomnieć. Ale najlepiej poszła mi Azja.
(UWAGA!)K. - Aaa, to te Niemcy i tak dalej, tak?
wszyscy się patrzą
K. - Znaczy nie, chyba nie... <udawany śmiech>
Ostatnio edytowany przez Kate (2010-03-29 19:37:45)
Offline
Wycieczka klasowa. Zwiedzaliśmy jakąś wieżę widokową.
Zeszliśmy na dół.
Koleżanka: Psze pana, wchodziłam na tę wieżę tylko po to, żeby las zobaczyć z góry?
Wychowawca (nie na temat jak zawsze): Teraz już wiecie dlaczego aniołowie mają na skrzydłach piórka. Bo im zimno na górze.
K: Aniołowie nie istnieją.
W: Jak to nie? są niewidzialni. To wy dziewczyny wierzycie w syrenki, a w aniołów nie?
K: O.o
Ja: Syrenki przynajmniej nie są niewidzialne.
Koleżanka ciągle mnie uciszała.
Ja: Przestań mnie uciszać.
K: Dobra, cicho.
Offline