uff, zrobiłam prawo jazdy

Bardzo chętnie xD A może Ty przyjedź, w końcu zrobiłaś prawo jazdy :D

Tak ?zrobiłaś prawko? Super! Gratuluję :D

dziękuję, ale to że zrobiłam prawko nie oznacza, że będę jeździć ;P samochody są fuj!

No coś Ty? Dlaczego fuj?

Ja mam zamiar iść na naukę jazdy już w marcu albo nawet lutym:D

Dobra, dobra, skończmy ten OT, bo dajemy zły przykład xD

W takim razie może dokończmy rozmowę w rozróbie ? ;)~Kate

już się tym zajęłam, może być takie rozwiązanie? ~bs

Kate napisał:

No coś Ty? Dlaczego fuj?

osobiście nie widzę nic fajnego w prowadzeniu samochodu, to nudnawe i męczące.
nie wspominając już o tym, że miałam jedną nieprzyjemną przygodę w aucie, bo niektórzy ludzie wolą rozmawiać przez telefon niż patrzeć na drogę ;/

Kate napisał:

Ja mam zamiar iść na naukę jazdy już w marcu albo nawet lutym:D

powodzenia ;)
ja wybrałam wakacje, bo więcej czasu, no i lepsze warunki do jazdy (nie ma deszczu, śniegu, oblodzonej drogi). i nawet bardzo krótko czekałam na egzamin. :)

Black Star napisał:

Kate napisał:

No coś Ty? Dlaczego fuj?

osobiście nie widzę nic fajnego w prowadzeniu samochodu, to nudnawe i męczące.
nie wspominając już o tym, że miałam jedną nieprzyjemną przygodę w aucie, bo niektórzy ludzie wolą rozmawiać przez telefon niż patrzeć na drogę ;/

uu, to rzeczywiście nieprzyjemna sytuacja. Mi się jednak podoba jazda samochodem, to chyba przez brata ciotecznego xD.

Black Star napisał:

Kate napisał:

Ja mam zamiar iść na naukę jazdy już w marcu albo nawet lutym:D

powodzenia ;)
ja wybrałam wakacje, bo więcej czasu, no i lepsze warunki do jazdy (nie ma deszczu, śniegu, oblodzonej drogi). i nawet bardzo krótko czekałam na egzamin. :)

ach no właśnie pogoda... Boże, nie pomyślałam o tym -.-' . W takim razie ja chyba zacznę w maju :D

ja miałam tylko (nie)przyjemność jazdy w deszczu i nie było to fajne, a podejrzewam, że śnieg/lód jest jeszcze gorszy, więc zdecydowanie polecam lato ^^
ale i tak najpierw teoria, a potem praktyka :)

Ja na razie nauczyłam się zmieniać biegi w naszym samochodzie xD
Też mam zamiar chodzić na kurs. Ale do samochodu mogę wsiąść 3 miesiące przed 18, więc jeszcze sobie poczekam.
Gratuluję, BSiu! :*

Livvy napisał:

Ja na razie nauczyłam się zmieniać biegi w naszym samochodzie xD

ale wiesz, że w każdym samochodzie wygląda to trochę inaczej? :D
a najgorzej jest, jeżeli samochód jest już stary i biegi mu 'nie wchodzą' ;/

Livvy napisał:

Gratuluję, BSiu! :*

miło mi ^^

to ja życzę powodzenia i w razie czego służę radą i pomocą

Bs napisał:

a najgorzej jest, jeżeli samochód jest już stary i biegi mu 'nie wchodzą' ;/

Ano. Mój ojciec ma aktualnie z tym problem i musi niestety zmienić auto, bo więcej wyjdzie kupno skrzyni biegów niż nowe auto :/

Black Star napisał:

dziękuję, ale to że zrobiłam prawko nie oznacza, że będę jeździć ;P

Skoro nie zamierzasz jeździć samochodem, to po co robiłaś prawo jazdy? Teraz rozumiem dlaczego mężczyźni tak się czepiają kobiecej logiki :P

sabiream no i? To się przydaje w sytuacjach kryzysowych, na przykład jak wracasz z imprezy, kierowca się opił, więc musisz go zastąpić. Można tak robić, z reguły nie jeżdżąc w ogóle. :)

sabirea napisał:

Black Star napisał:

dziękuję, ale to że zrobiłam prawko nie oznacza, że będę jeździć ;P

Skoro nie zamierzasz jeździć samochodem, to po co robiłaś prawo jazdy? Teraz rozumiem dlaczego mężczyźni tak się czepiają kobiecej logiki :P

mniej więcej tak, jak napisała Ewangelina: bo warto mieć i bywa przydatne w kryzysowych sytuacjach (chociaż za kryzysowe sytuacje uznaję raczej konieczność pilnego wyjazdu służbowo, albo jak trzeba kota zawieść do weterynarza... XD). jazda samochodem przyjemności mi nie sprawia, nie jest moim hobby, nie jest też niezbędnym elementem mojej codzienności, bo akurat wszędzie mam blisko, ale przecież wszystkie te rzeczy mogą się zmienić - i wtedy prawko pod ręką jak znalazł. :) w swoim życiu niekoniecznie kieruję się prawidłami logiki - czasem stawiam po prostu na swój komfort.

Ja osobiście nie robię sobie prawa jazdy, bo mam słabą orientację w terenie. Ponadto lubię jeździć komunikacją miejską, bo lubię obserwować ludzi w tego typu miejscach, ale nie tylko chodzi tutaj o to. :D

I okazuje się, że prawko jest dość przydatne :D Bez niego musiałabym wstawać jeszcze wcześniej, żeby dojechać na zajęcia i pewnie nie zdążyłabym dostać się na kolejne. Też mam słabą orientację, ale od tego jest GPS. Albo zorientowana w terenie koleżanka ;)

ja odkąd mieszkam w centrum i tuż obok uczelni zupełnie zrezygnowałam z auta w krakowie. przydaje mi się czasem w opolu, szczególnie jak muszę jechać za miasto, ale nadal nie jest to czynność, która sprawiałaby mi przyjemność, więc raczej unikam.

W Krakowie jest bardzo dobrze (przynajmniej z mojego punktu widzenia) rozwinięta komunikacja, nawet jeśli nie docelowo, to połączenia są takie, że można wszędzie się dostać :P

Natomiast brak prawa jazdy od zeszłego miesiąca daje mi się mocno we znaki - jest ciepło, chciałabym gdzieś z moim chłopakiem (jak już u mnie jest) pojechać gdzieś, no ale nie mogę :/ Muszę się tym zająć po studiach.

Cleo napisał:

W Krakowie jest bardzo dobrze (przynajmniej z mojego punktu widzenia) rozwinięta komunikacja, nawet jeśli nie docelowo, to połączenia są takie, że można wszędzie się dostać :P

prawda, ostatnio naprawdę nie ma co narzekać na krakowską komunikację w mieście, dużo się poprawiło od czasu mojego przyjazdu tutaj.

Dokładnie tak.