... bo zauważyłam, że jest parę miłośniczek ich ;]
W tym ja ;D
I możecie mnie zabić, ale mam 2 pary różowych ;D
Są wygodne i co ważne - w coraz większej gamie kolorów <3

Kupię sobie na wiosnę. Bo nie mam żadnych, a bardzo mi się podobają! :)

Ja mam zielono-różowe ze Snoopy'm. Boskie są i wygodne.
I jeszcze szare w jakieś tam wzorki w których chodzę po szkole.
Trampki to bardzo fajne butki. Są równie wygodne jak adidasy, ale jakieś takie "lżejsze" i nie jest w nich tak gorąco latem.

Zdecydowanie najlepsze buty, jakie wymyślono. Ja mam z 15 par, głównie czarne. W czaszki, gładkie... ale jakieś białe, niebieskie, zielone i pomarańczowe też się znajdą. Ostatnio widziałam cudowne, takie w kolorach zakreślaczy w fajne wzorki, muszę zakupić jedną parę neonowo żółtych.   Marzą mi się conversy z linii muzycznej, z AC/DC, Black Sabbath albo Pink Floyd, ale żeby takie trampki kosztowały dwie stówy...?  ech x.x'

15 par, Dracy. No nieźle, chodzić w czym jest. Kiedy zrobi się ciepło kupię sobie jakieś odblaskowe żeby widoczne były.

Ja tez uwielbiam tramposze :D Mam dwie pary i zamierzam sobie kupić na wiosnę kolejną. Są lekkie, wygodne, maja fajne wzory, czego chcieć więcej?

dracy napisał:

Marzą mi się conversy z linii muzycznej, z AC/DC, Black Sabbath albo Pink Floyd, ale żeby takie trampki kosztowały dwie stówy...?  ech x.x'

Moja koleżanka dała własnie za Conversy dwie stówy. Według mnie to głupota, można wychaczyć jaieś fajne trampki za niższą cene. Bo w tm przypadku płaci się tylko za markę.

No właśnie -.-'    Ostatnio widziałam conversy za 120zł. Zwyczajne, w czarnym kolorze, za kostkę.  Ja kupiłam takie za 20zł. No, tylko, że bez gwiazdki i napisu All Star.  Ogólnie płacenie jedynie za markę jest dla mnie bezsensowne.  Mam tylko jedną parę conversów, ocieplane. Jakimś cudem dorwałam je za 60zł. To był chyba cud. I były to najdroższe trampki, jakie kupiłam w całym swoim życiu.    a tak nawiasem, to ozdabiacie jakoś swoje trampki? ;p

Nie, nie ozdabiam, bo już wyjątkowo ozdobione xD

Jeszcze nie zdarzyło mi się ozdabiać. Podobaj mi się takie jakie są.
Dla mnie zapłacenie za trampki dużo więcej jak 70 zł to głupota. Bo czym różnią się takie conversy od zwykłych? Tylko znaczkiem firmy i niczym więcej.

Hmm...lubię trampki, ostatnio noszę zielono-czerwono-żółte =]

Ale się teraz na trampki napaliłam :D

Kate napisał:

Ale się teraz na trampki napaliłam :D

Ja też, ja też!

Rozumiem..napalić się na faceta, ale na trampki? To jakiś fetysz? :p

Kaelsy napisał:

Rozumiem..napalić się na faceta, ale na trampki? To jakiś fetysz? :p

fetysz stóp jest dość częsty, a skoro stopy, to może i w trampkach? ;)

a ja trampek nie mam. jakoś nigdy się do nich nie przekonałam. ;)

Tak, tak. Trampki to bóstwo

Postawiłaś im już ołtarzyk? :D Czczenie trampek..dość ciekawy motyw, aczkolwiek nie popieram :p

Ponoć większość facetów lubi stopy, ale w szpilkach, nie w trampkach. Natomiast jak to jest z kobietami, to nie wiem :p

Ja koocham trampki!! :)

To chyba nigdy nie znajdę sobie faceta. Nie umiem chodzić nawet na małym obcasie. A to pech. A ten ołtarzyk to ciekawy pomysł jest.

Kael: Co Ty robisz?
Viz: Modlę się
Kael: Do czego?
Viz: Do trampek
Kael: o.O
:p

No wiesz, są również faceci, których podnieca koronkowa bielizna :p

Ne, bo do trampka głównego kapłana xD. Czyli zielonego ze Snoopy'm. Inne to będą wikariusze.

Kurde, czyli wygląda na to, że ja jednak jestem wierząca, bo ubóstwiam moje czarne trampki.    Hm... to może założymy własną religię? ;p. 

ale proooszę, bez żadnego cudownego poczęcia, bo staniemy się niewiarygodne dla narodu ;o.

narazie nie posiadam. ; d narazie. ale wkrótce nabędę. ; )))) najlepsze są takie wysoookie.tak myślę. ; D.

dracy napisał:

Kurde, czyli wygląda na to, że ja jednak jestem wierząca, bo ubóstwiam moje czarne trampki.    Hm... to może założymy własną religię? ;p. 

ale proooszę, bez żadnego cudownego poczęcia, bo staniemy się niewiarygodne dla narodu ;o.

Jestem za, ale jeden warunek. Kapłan Główny to moje ze Snoopy'm. Twoje czarne mogą zostać zastępczym, gdy moje się zniszczą xD.

Ej, to moje będą takim papieżem. Chyba, że nasza religia się wzoruje na prawosławiu i nie akceptuje papieża ;o.      Hm... ale fragmenty o cudach, które dokonują trampki można by zostawić... ;>

To moje będą takim pomniejszym bóstwem, znanym jako nimfy. xD

Jednak każdy w coś wierzy. Ja wierzę w siebie i zaczynam w trampki :p

dracy niechaj będzie papież. Fajnie sobie to zaplanowałaś ;p. Rólkę najważniejszą zgarnęłaś
kaelsy, a twoje nimfy
A pod jakim wezwaniem robimy ten kościół i czy to w ogóle się "kościół" może nazywać?

Nie, to raczej będzie nasz pustelnia...Będziemy tam nosić trampki i nic poza tym...Buahaha xD (teraz już wiadomo, czemu nimfa xD)

Ale jakie lubicie trampki? Takie długie, czy takie krótkie? xD

Krótkie.
Znam świetne miejsce na pustelnie.

A ja raczej te dłuższe, aczkolwiek krótkie też lubię =]
A gdzież to?

Na takim trochę odludziu. Tylko by posprzątać trzeba było, ale miejsce fajne.

Długie i średnio długie (za kostkę). Za krótkimi ogólnie nie przepadam.
Ogólnie to uwielbiam trampki. Cudowna odmiana po kozakach ^^

Czyli... gdzie? Bo jakby co, to mój pokój się nadaje. Ma teraz taki fajny klimat, bo nie ma w nim mebli, a na podłodze leży materac i gazety, bo szykuję się na malowanie. No wiecie, to trochę tak jak takie męczennictwo, będziemy święte *.*         święta Aleksandra. Ale jajca, fajnie brzmi ;o.

Kurde, i trzeba napisać przykazania.

1. Nie będziesz miał innych butów przede mną...




a ja kocham i te za kostkę, i te... bardziej za kostkę, te ze sznurówkami, i te bez. I z własnoręcznie zrobionym graffiti. A co sądzicie o takich na szpilkach? Dla mnie to jest barbarzyństwo x.x

Z kilometr od mojego domu, ale póki się ciepło nie zrobi to będzie twój pokój. Pogoda niezachęcająca. A te przykazania to dobry pomysł jest. Może coś bardziej w stylu regulaminu żeby nie było, że się na kościelnych wzorujemy?
I zgodzę się. Trampki na szpilkach to barbarzyństwo. Dla mnie to już w sumie nie trampki, ale szpilki próbujące upodobnić się do trampek.

Okej. Ale... we wtorek będzie tam dwóch malarzy. Tacy mili panowie, też pewnie lubią trampki. A jak nie... to zrobimy im wyprawę krzyżową! ;o

Co jak co, ale jeśli ktoś nosi trampki  na szpilkach, jest zdrajcą wiary ;<

Panowie malarze na pewno będą miłymi ludźmi i sami przyjdą w trampkach. A na jakie kolory malujemy? Proponuję każdą ścianę na inny żeby nie było nudno.

Trampki na obcasach? No chyba żart. Trampek, to trampek, a szpilka, to szpilka.. Bez przesadyzmu.. -_-

Fakt, wyglądają okropnie.

http://stylio.pl/zdjecia/179/179145_l/N … BCASIE.jpg
czy mówicie o czymś takim? Ochyda.

Absolutnie nie nadaje się, żeby to założyć, a tym bardziej, żeby nazwać to trampkami.

Ściany będą czerwono - szaro - srebrne, w hołdzie dla mych rozwalonych trampek w takich kolorach.   To... będzie taka jakby świątynia? ;o

AlexSandra napisał:

http://stylio.pl/zdjecia/179/179145_l/Nadia18/GDZIE+KUPI%C4%86%3F%3F%3F%3FTRAMPKI+NA+OBCASIE.jpg
czy mówicie o czymś takim? Ochyda.

Dokładnie o coś takie mi chodzi. Ohyda absolutna!
No mogą być, ale ten czerwony to taki krwisty niech będzie, albo fluorescencyjny! Świątynia będzie jak się patrzy. Idealna po prostu. Zamówimy sobie jeszcze dwa mega-trampki w których będziemy nocować w nagłych wypadkach!

Dziewczyny, podzielam Wasz entuzjazm co do trampek, bo po to ten temat założyłam, a nie po to, byście sobie pogadały o wyimaginowanej trampko-bazie. Wróćcie do tematu ;]

Normalnie muszę się wyżalić!
Poszłam dzisiaj do Deichmana po trampki i nie było mojego rozmiaru, poszłam do drugiego Deichmana i co, nie było rozmiaru! :/
A tak strasznie mi się podobały!
Tylko ja mogę miec taki pech! :/

AleX - znam Twój ból. Dokładnie tydzień temu doznałam tego samego rozczarowania! 37,38,41,42 - było. Mojego rozmiaru albo zbliżonego - nie >< Wkurzyłam się, pojechałam do CCC i były lepsze.

Bo 39-40 są rozchwytywane i najwięcej osób ma taki rozmiar buta, zwłaszcza dziewczyny w przedziale wiekowym 14-24 lata, a nawet wyżej ;p

Dokładnie. Ja mam 39 i często nie ma tego rozmiaru ;/

Dobrze powiedziane.
A moja ciocia ma po 50 i ma gigant rozmiar - 35 xDDDD
A moja mama  - 42 - 43 xD

Moja kumpela ma rozmiar 47 ;p
Ja w zależności od rodzaju butów 38-40.
Trampki mam 39 i też często nie mogę znaleźć dla siebie rozmiaru.

Ja takie na obcasach mam 38. Trampki 38 - 39. Zimowe 39-41

Ja też na obcasach mam 38, sportowe obuwie mam 39, a zimowe 39-40 ;)

Ja raczej we wszystkich typach obuwia mieszczę się w przedziale 39-40.
Moja koleżanka ma rozmiar 36 i to też jest nie mały problem :)

Kocham trampki... Moje ulubiione obuwie na wiosne/lato. a glany to już na jesień/zimę ;D

Trampki - obuwie na każdą porę roku <3
Rzadko można mnie spotkać w innych butach ;)

trampki to dla mnie standardzik wiosenno - letni. najwygodniejsze buty, jakie można mieć w tym okresie, no i fajnie wyglądają ^^ jesienią przerzucam się na coś masywniejszego. southerly - trampki z futerkiem na zimę? xD

Tak, trampki są świetne! Tylko, że przy rozmiarze 39-40 nie wszystkie wyglądają ładnie na mojej nodze. ;p

o tak. na tym punkcie to ja mam totalnego świra. cały czas jojczę u rodziców o jakieś nowe i potrafię godzinami siedzieć i oglądac conversy w necie. ha ha. może niedługo uda mi się zdobić nową parkę :)

Oj, z conversami mam tak samo... muzyczne są po prostu boskie <3. Ale nie na moją kieszeń, niestety...  ale ostatnio w jakimś outlecie dorwałam piękościowe, szaro - żółte.  Czasami zastanawiam się, w czym ja bym chodziła, gdyby nikt nie wymyślił tego wspaniałego obuwia ;>