Kaelsy - 2010-02-15 12:23:15

Dziewczyny, jak byście zareagowały, gdyby jakiś facet złapał Was za tyłek?
Byłyście kiedyś w takiej sytuacji?? Jak zareagowałyście? Jak się wtedy poczułyście?

carol33 - 2010-02-15 14:56:05

Oczywiście były takie zabawy. Czasy podstawówki, gim. Dziewczyny wielce oburzone i najczęściej chłopak dostał po głowie, ewentualnie miał "heyah" na plecach.

Natka1995 - 2010-02-15 16:19:40

Popatrzałabym na niego jak na czubka i się zapytała czy dobrze się czuje..
A jak nie chce mieć placka czerwonego na twarzy to niech wiecej tak nie robi..
I żuciłabym cos w stylu chcesz się umówic to mi to powiedz a nie zachowujesz się jak jedenastolatek.

Kate - 2010-02-15 22:08:01

Niestety w gimnazjum był taki jeden zboczeniec, co każdą dziewczynę klepał w tyłek, w tym mnie. Szybko sobie tym nagrabił u nauczycieli ;].
Oczywiście nie popieram tego typu zachowań u chłopców. Klepanie w tyłek, dotknięcie "przez przypadek" piersi, ściąganie gumek z włosów (nienawidzę tego) i strzelanie głupich tekstów. To jest dziecinne i żałosne. To wiadome, że dziewczyna na pewno nie umówi się z takim durniem.

AlexSandra - 2010-02-16 13:23:15

Kate napisał:

ściąganie gumek z włosów (nienawidzę tego) .

weź mi wgl o tym nie przypominaj!
masz idealnie ułożony fryz a tu przybiega ci jakiś palant i ściąga ci gumke i myśli że jest fajny :/

Lady.K - 2010-02-16 16:07:06

AlexSandra napisał:

Kate napisał:

ściąganie gumek z włosów (nienawidzę tego) .

weź mi wgl o tym nie przypominaj!
masz idealnie ułożony fryz a tu przybiega ci jakiś palant i ściąga ci gumke i myśli że jest fajny :/

To jest koszmarne! Jak chcą zwrócić na siebie uwagę to mogliby w jakiś normalny sposób :)

Cleo - 2010-02-16 16:51:03

No co Ty xD Ściąganie gumek z włosów to jest absolutnie normalny sposób zwrócenia na siebie uwagi. Zapomniałam dodać, że tylko wg nich ;]
A nasze sposoby to chyba z kosmosu są :p

Kaelsy - 2010-02-16 17:06:15

Cleo napisał:

A nasze sposoby to chyba z kosmosu są :p

Mówisz o łapaniu chłopaków za jądra (wersja dla bardziej odważnych), czy na "potykaniu" się i wlatywaniu wprost na obiekt westchnień? ;p

Cleo - 2010-02-16 18:03:40

Nie, mówię o zupełnie czymś innym ;]
Chodziło mi o to, ze dla nich, nasze normalne sposoby pt ''przywitaj, zagadaj itp'' są dla nich jak z kosmosu ;]

Kaelsy - 2010-02-16 18:43:18

Cleo napisał:

Nie, mówię o zupełnie czymś innym ;]
Chodziło mi o to, ze dla nich, nasze normalne sposoby pt ''przywitaj, zagadaj itp'' są dla nich jak z kosmosu ;]

Oni nawet nie wiedzą, ze taki coś jak zwyczajna rozmowa istnieje ;p

Kate - 2010-02-16 21:34:07

Kaelsy napisał:

Cleo napisał:

Nie, mówię o zupełnie czymś innym ;]
Chodziło mi o to, ze dla nich, nasze normalne sposoby pt ''przywitaj, zagadaj itp'' są dla nich jak z kosmosu ;]

Oni nawet nie wiedzą, ze taki coś jak zwyczajna rozmowa istnieje ;p

Och, to prawda. Ostatnio spotykam się z czymś takim: podchodzi do Ciebie jakiś nieznajomy i mówi "podobasz się mojemu koledze i chciałby Twój numer. Podasz?" Myślę sobie, co za idiota. I jeden, i drugi. Od razu go spławiam.

agussia_1998 - 2010-02-16 21:37:42

mnie nie raz chapnął to mu rąbnęłam kopa xD Dla mnie te sposoby wydają się idiotyczne. A jak maja zamiar o czymś gadać to tylko o seksie

chris3z8 - 2010-02-16 21:46:35

hehe, a sio buraku cukrowy :D ...moje kumpelki też tak  reagują odstresowo ;p

Black Star - 2010-02-17 00:24:26

Kaelsy napisał:

Dziewczyny, jak byście zareagowały, gdyby jakiś facet złapał Was za tyłek?
Byłyście kiedyś w takiej sytuacji?? Jak zareagowałyście? Jak się wtedy poczułyście?

no cóż, to paskudne, ale niestety taki 'tani podryw' wciąż się czasem zdarza, szczególnie jeśli natknie się na średnio-trzeźwe towarzystwo w jakimś klubie...
cóż, ja po prostu mówię, że sobie nie życzę i tyle, to zwykle wystarcza. raz tylko musiałam sięgnąć po cięższe argumenty.

a co do chłopców w podstawówce/gimnazjum - oni po prostu później dojrzewają i wydaje im się, że to super sposób na podryw. na szczęście większość z tego wyrasta.

Natka1995 - 2010-02-17 16:17:55

hah.. oni są dziecinni. z tymi swoimi podrywami..
A co do ,,potknięcia się" to tez tak czasami robie.:)
haha^^

Kaelsy - 2010-02-19 12:13:58

Ja się zwykle wtedy odwracam, patrzę chwilę na gościa, uśmiecham się zawadiacko i pytam: "i co? fajny? :D" - jak gościu jakiś w porządku, to zaczyna gadkę, jeśli nie to się peszy, czerwieni, przeprasza i ucieka.. o.O

Kate - 2010-02-19 15:47:41

Haha, dobry sposób :D.

MiKa - 2010-02-19 20:08:47

Ja to bym pewnie powiedziała tylko żeby trzymał łapy przy sobie. Tak czy inaczej, dobry sposób, Kaelsy ;D

MissEviLs - 2010-02-21 18:24:41

Nie byłam w takiej sytuacji...
Ale zależy też jaki facet ;PP
Ile miałby lat?
Jak jakiś mega fajny koleś, przystojniak z mojej szkoły to bym się uśmiechnęła, zrobiła coś głupiego i poszła dalej!! xD
Ale... gdyby był to jakiś facet o 10 lat lub więcej starszy ode mnie to bym szła dalej i bym krzyknęła 'Spadaj zboku" ;]

Livvy - 2010-02-21 18:51:02

Dla mnie to chyba byłoby bez różnicy, czy to dużo starszy facet, młodszy dzieciak czy rówieśnik. Poczułby pewnie, że sobie takiego traktowania nie życzę =]

Black Star - 2010-02-22 11:40:09

Livvy napisał:

Dla mnie to chyba byłoby bez różnicy, czy to dużo starszy facet, młodszy dzieciak czy rówieśnik. Poczułby pewnie, że sobie takiego traktowania nie życzę =]

młodszemu dzieciakowi to jeszcze można wybaczyć - wygłupia się, albo chce zaimponować kolegom. no i można mieć nadzieję, że wyrośnie. ;) wiadomo, dzieciom więcej uchodzi 'na sucho'.
ale jak to jakiś stary facet - to już chyba pod molestowanie podpada.

Kaelsy - 2010-02-27 20:22:28

Livvy napisał:

Poczułby pewnie, że sobie takiego traktowania nie życzę =]

Wyrwałabyś mu jądra z kręgosłupem?

Uważam, że bez względu na to, w jakim wieku jest facet, to takie zachowanie jest po prostu wyrazem braku szacunku do kobiet. Traktowaniem po rzeczowemu.
Jednak jeśli umie za to przeprosić, gdy dziewczyna się odezwie i porozmawiać z nią, próbować jakoś załagodzić sprawę, to nie ma się czym zbytnio urażać, ale jeśli tylko głupawo się uśmiechnie i ucieknie, to jest po prostu chamskie zachowanie, a takiegoż nie brakuje wśród ludzi ostatnio..

Cleo - 2010-02-27 22:47:28

Ja wczoraj umarłam, jak 8-latek mnie chciał poderwać.
Biega, biega. Podchodzi do mnie i nagle mówi, że zakochał się we mnie xD
A potem co 5 minut pytał, czy go nie pocałuję xD
Tak btw. był to kuzyn mojej mamy xDD

dracy - 2010-02-28 13:02:51

Ahahahah ;o.   No, ale... w końcu miłość nie wybiera ;o
Chociaż w sumie przypomniało mi się, jak rok temu podrywał mnie siedmiolatek. Na stwierdzenie, iż jestem chuda jak por i jak będzie duży to się ze mną ożeni ;p

A co się tyczy łapania za tyłek... zależy od sytuacji. Jeśli robi to kumpel, z którym się zawsze drażnię, lub gdy udajemy, że jesteśmy razem, to jest jeszcze ok. Ale kiedy robi to ktoś, żeby 'poderwać' mnie w tak prostacki sposób to glany idą w ruch.

Natka1995 - 2010-03-01 19:14:22

Haha.. Mnie jak kolega ostatnio za ramiączko od stanika chwytał i nim szczelał to sie odwróciłam i powiedziałam:
-Fajnie?
Wszyscy koledzy oczy a on
-Noo
A ja na to
-To porób tak jeszcze jak chcesz
Koledzy zoonk a ja w śmiech.:)

A no właśnie. chcę poderwac 17latka.;d Mówi ze jestem ładna ale za młoda. co mam zrobić?
Na razie do niego nie pisać i zostawić go w spokoju??

agussia_1998 - 2010-03-01 19:24:38

O_o mnie taki z I kl. podstawówki za tyłek łapał to go skopałam XD

Natka1995 - 2010-03-01 19:35:33

O jaa.. haha^^ biedny chłopczyk..
To jak..? Co myślicie o tym siedemnastolatku ..?

agussia_1998 - 2010-03-01 19:37:37

Daj se siana, Naciu XD Ja bym nie startowała do o 2 latka starszego XD

Kaelsy - 2010-03-01 19:40:01

Strzelanie ze stanika jest równie standardowe, jak klepanie w tyłek.

Jeśli chodzi o tego człowieka, co mówi Ci, że jesteś ładna, ale za młoda, to nie ma co na niego zwracać uwagi, jeśli byś mu się na prawdę spodobała to nie zwracałby aż tak dużej uwagi na wiek. A z tego co widzę, to może zależeć mu na seksie, gdyż:
- uważa Cię za ładną - pociąga go Twój wygląd, a czy zna Cię z charakteru?
- uważa, że jesteś za młoda - no tak, za młoda na co? związek? = głupota
- 3 lata różnicy to dla niego teraz za dużo - gdy Ty będziesz miała 17, a on 20 to ta różnica mimo, że taka sama, to jednak się zmniejszy.

Agusiu, powiem szczerze, że za kilka lat te 2 lata to wcale nie będzie tak dużo. Ta różnica będzie prawie niezauważalna. I wydaje mi się, że nawet będziesz szukała partnera choć trochę starszego.
Z reguły chłopcy starsi są bardziej dojrzali, chociaż nie zawsze.

Natka1995 - 2010-03-01 19:50:59

No on jest dwa lata starszy...:) Ja mam 15 on 17.jak sie patrzy rocznikowo bo jak po dacie urodzenia to on ma 16 ja 14.:)
I naprawdę chcę do niego kręcić.. Chce mu pokazac ze mimo tego, że mam tylko 14-15 lat.. mam prawo byc ze starszym ze wiek nie gra roli... Muszę go bliżej poznać i wgl. Ale jak mieliśmy się dzis spotkac to on nawet nie zadzwonił.;/ To co myślicie ze jak go oleje i nie napisze ani nie zadzwonie to skojarzy fakty ze cos jest nie tak i sam sie odezwie??

agussia_1998 - 2010-03-01 19:51:57

Ja myślę, zę raczej nie...

Kaelsy - 2010-03-01 19:53:03

Natka1995 napisał:

No on jest dwa lata starszy...:) Ja mam 15 on 17.jak sie patrzy rocznikowo bo jak po dacie urodzenia to on ma 16 ja 14.:)
I naprawdę chcę do niego kręcić.. Chce mu pokazac ze mimo tego, że mam tylko 14-15 lat.. mam prawo byc ze starszym ze wiek nie gra roli... Muszę go bliżej poznać i wgl. Ale jak mieliśmy się dzis spotkac to on nawet nie zadzwonił.;/ To co myślicie ze jak go oleje i nie napisze ani nie zadzwonie to skojarzy fakty ze cos jest nie tak i sam sie odezwie??

Jeśli dał Ci jasno do zrozumienia, że nic z tego nie będzie to fakt, iż się nie odezwał mimo, że mieliście się spotkać oznacza prawdopodobnie, że nie jest zainteresowany tą znajomością. Najwyraźniej to on Cię olał.

Livvy - 2010-03-01 19:56:36

Natka, nie narzucaj się. Powiedział, że nie jest zainteresowany, więc daj mu spokój i znajdź sobie inną "ofiarę", skoro tak bardzo chcesz z kimś "kręcić"

Black Star - 2010-03-01 20:05:48

wiek to nie problem. dwa lata różnicy to żadna różnica. ;) teraz się tak wydaje, ale potem takie różnice całkowicie się zacierają. to nie wiek stoi na przeszkodzie Waszemu ewentualnemu związkowi. skoro on mówi, że 'jesteś za młoda', to znaczy, że na siłę szuka problemów (bądź usprawiedliwienia dlaczego się nie wiązać).

Natka1995 - 2010-03-01 20:07:39

Nie chodzi ze chce na siłę z kimś kręcic.. Chodzi o to, ze on mi sie podobał. I nie dał jasno do zrozumienia. Powiedział mi wczoraj ze jak bedzie miał czas to się odezwie bo on ma jakies tam swoje szalone sprawy do załatwiania..Lata i wgl..
No dobrze zrobie tak ze nie bede pisac. a jak bedzie chciał sie spotakc to sam zadzwoni.:)

Kaelsy - 2010-03-01 20:10:20

Black Star napisał:

wiek to nie problem. dwa lata różnicy to żadna różnica. ;) teraz się tak wydaje, ale potem takie różnice całkowicie się zacierają. to nie wiek stoi na przeszkodzie Waszemu ewentualnemu związkowi. skoro on mówi, że 'jesteś za młoda', to znaczy, że na siłę szuka problemów (bądź usprawiedliwienia dlaczego się nie wiązać).

BS..czy zauważyłaś, że po raz kolejny się zgadzamy? :p

Natka1995 - 2010-03-02 19:22:43

Świetnie, że się zgadacie.. Ale ja naprawdę mam mysli nim zaprzątnięte..;/
Miałam nie myslec o chłopakach tylko on się pojawił znów o niczym nie myśle... tylko o tym chłopaku..;/
Zal.pl
Adrian to adrian tamto.. <koleżanki do mnie : zakochałaś się a ja na to: nieee.. on mi sie tylko podoba.>

Kate - 2010-03-02 19:51:44

O, to mój rówieśnik.
Posłuchaj, on sobie robi z Ciebie żarty... Nie widzisz tego? Najpierw mówi Ci, że jesteś ładna, ale za młoda (tu już wyjaśniły dziewczyny o co chodzi i popieram), potem nie przychodzi na spotkanie i nawet nie zadzwonił (to chyba wystarczający powód, dla którego powinnaś już sobie odpuścić) , no a teraz będzie się Tobą naprawdę bawił. Będzie Ci wmawiał, że to nie tak jak myślisz, tylko po prostu "ma strasznie dużo spraw na głowie". Jasne, a ja jestem ufoludkiem. Nie daj sobie wmawiać takich bzdur. Radzę Ci na razie dać sobie spokój z chłopakami. Po co tyle nerwów? Rób to, na co masz ochotę (ale dobre rzeczy :D) ;)

Natka1995 - 2010-03-02 20:31:14

Bo to było tak mielismy spotkac się w niedziele, ale on miał pilny wyjazd do Gubina.. powiedział ze spotkamy sie w pon.. Nie odezwał sie tylko raz zadzwonił i powiedział ze nie ma czasu gadac bo leci na lekcje..
Moze macie racje.. Dam se chyba z nim na luz.. Ale jakbyście mi tak go nie odradzały.. to jak go do siebie zachęcic? Jak zrobić coś zeby mu się ,,odwidziało"

Kate - 2010-03-02 21:01:24

Im bardziej będziesz próbować go do siebie zachęcić, tym bardziej on będzie Cię wykorzystywał. Spójrz na to z boku jak to wygląda. On ciągle się wymiguje, nieprawdaż? Jakby mu zależało, to zrobiłby wszystko, żeby się z Tobą spotkać.

Natka1995 - 2010-03-02 21:13:53

tylko znamy się od niecałego tygodnia.. to czego można sie po nim spodziewać. I nie bedzie mnie wykorzystywał.. bo ja się już nie dam nikomu wykorzystac.. Koniec Kropka.. Skończyła się tamta Natala.. Ona już we mnie nie mieszka.:)
Nie ma Natali Naiwnej..;/ O nie.!

Kate - 2010-03-02 21:17:19

To się nie daj. :)

Natka1995 - 2010-03-02 21:23:20

I się nie dam. Ostatnio mojemu byłemu walnęłam taką mówkę, że mu sie odechiało mnie namawiać do powrótu do siebie.;d haha nie bede już taka.. Nie bede robila czegoś wbrew sobie.:)
Ani na czyjeś skininie.;p

Kate - 2010-03-02 21:38:21

i dobrze ;)

Livvy - 2010-03-02 21:45:47

Eh, dziewczyno...
Szalejesz za chłopakiem, którego znasz niecały tydzień? Coś tu chyba jest nie tak. Nawet go nie znasz. "Lecisz" na jego wygląd, zgadłam?
Nie wiem tylko w którym miejscu on Cię wykorzystuje. Powiedział, że jesteś ładna. Ale to nic nie znaczy. Możesz być niesamowicie piękna, ale jeżeli nie zaiskrzy, albo będzie jakiś inny powód, dla którego nie będzie chciał się z Tobą spotykać to uroda nic nie da.
Im bardziej będziesz się mu narzucać, tym mniej on będzie chciał Cię widywać. Daj mu spokój.
Ile razy już mówiłaś, że "tamta Natala już w Tobie nie mieszka"? ^^'

Natka1995 - 2010-03-03 14:23:33

,,Tamta Natala juz we mnie nie mieszka" to zalezy jaka był.. Bo jest naiwna,spokojna,itp.. Zależy jaki ,,rodział" zycia zamykam

I własnie nie na wygląd.. I nie szaleje.. tylko mi sie podoba. Wygląd serio nie ma znaczenia.:) uważam, ze jest fajny. wiem ze za mało go znam zeby to stwierdzić, ale tak na pierwszy rzut oka.
No wiem, ze stwierdzenie ,,jesteś ładna" dużo nie znaczy..
Ale chcę go poznać..ale jakoś on nie daje się poznać..:( Jakby się bał ze mu sie spodobam..:(
Raz pisze tak raz tak.. Gubię się.. I próbuje dac se z nim świety spokój..:)

Livvy - 2010-03-03 17:11:33

A nie można zamknąć wszystkiego od razu? Robienie tego na raty jest męczące. I tylko wszystko odwleka.
Nie lecisz na wygląd, on Ci się tylko podoba. Widzisz w tym pewną sprzeczność? =]
Może nie daje się, poznać, bo nie chce się z Tobą zadawać? Uwierz, to, że jakiś chłopak nie chce się z Tobą spotykać nie znaczy, że boi się tego, że mu się spodobasz. Bez przesady.
To nie pisz raz tak a raz tak. Trochę konsekwencji.
Jakoś nie widać, że próbujesz dać SE z nim święty spokój.

Natka1995 - 2010-03-03 17:55:44

Tak wiesz to jest kuzyn mojego byłego.. i on do mnie z tekstem ,,Nie ładnie odbierac kuzynowi dziewczyne" - bo jego kuzyn chce jeszcze do mnie świrowac...

Tak jak nie chcę się ze mną widywac to czemu zabrał mi moją rzecz? Mój łańcuszek? No po co? Żeby miec pamiątke po mnie? Jak tak do wieeelki dzięki, ale ten łancuszek ma dla mnie znaczenie..
Powiedział, że później mi go odda.. Kiedy później.. Jak chciałam tego samego dnia to powiedział ze nie da mi go.
Próbuje,ale siedzę np. na treningu mam wolny mecz <inna drużyna gra> łapie zwieche.. po 5 min kapuje sie ze o nim myśle..:/ i co mam z tym zrobić?

Kaelsy - 2010-03-03 18:04:45

Z tego co widzę, to szybko się "zakochujesz". Jeśli zabrał Ci Twoją rzecz, to postaw sprawę jasno - chcesz ją odzyskać tu i teraz. Powinien oddać, chyba że jest jakimś totalnym deklem, czy złodziejem. Wtedy dopiero sprawdź jaki ma stosunek do Ciebie. Bo to, że ma coś Twojego wcale nie oznacza, że ma ochotę się z Tobą spotykać. Chłopcy w taki sposób po prostu zwracają na siebie uwagę. Jest to idiotyczne, ale jak widać działa. Może po prostu chciał sprawdzić jak szybko zadziała to na Tobie. Skoro łańcuszek jest dla Ciebie taki ważny to nie rozumiem, jak mogłaś pozwolić mu go zabrać? A tym bardziej nie walczyć o to, by go oddał.
Ja też mam ważny wisiorek, zawsze nosze go na szyi, bo dostałam go od Liv, kiedyś po wf mi zaginął =/ ale go odzyskałam, bo również zabrał go kumpel z klasy myśląc, że to zabawne - nie było. Dostał ostry opierdziel, od tamtej pory nie wziął żadnej rzeczy, o której wiedział, że ma dla mnie jakąś wartość, nie to, co zeszyt od..matmy :p

Natka1995 - 2010-03-03 18:13:03

I zakochałam się..!! Poprostu uważam, ze jest dość Ciekawą osobą... A wisiorek mi spadł jak biegliśmy bo popsóło mi się zapięcie.. Więc go podniósł.. I gadałam mu tyle razy, ze ma mi go oddać. Krzyczałam na niego..ale to nie działało. I nie jest złodziejem.. ani nic z tych rzeczy. Powiedział ze odda ... To odda..A jak nie to skieruje się do jego kuzyna i odzyskam go w mig.. Ale serio... próbuje o nim zapomniec.. i nie mogę.;/ NIE ZAKOCHAŁAM SIĘ.!

Kaelsy - 2010-03-03 18:19:58

Jeśli powiedział, że odda i jest słowny, to go odda. To w końcu zakochałaś się, czy nie, bo trochę chaotycznie to napisałaś. Wnioskuję z tego, że to tylko zauroczenie i przejdzie.

Natka1995 - 2010-03-03 18:35:32

Nie zakochałam się.. Choc laski z mojej paczki tak twierdzą.. O.o..
Chyba coś im się pokićkało..
Jestem zinteresowana jego osobą.. Nie tylko ze względu na wygląd.. ale na jego zachowania i wgl..
Zauroczenie? Hmm moze i tak.. mam nadzieje ze szybko nie minie.;d ze bedzie trwało choć jeszcze chwilkę..
bo fajnie jest o kogoś się starać.. Mieć o kogo walczyć.. I wgl.. Jeśli rozumiecie o co mi chodzi.:)

Natka1995 - 2010-03-03 19:28:59

Nie było miło usłyszeć przed chwilą... od tego chłopaka, ze ma Dziewczyne...;/
Cios poniżej pasa.. Ale jakoś wstanę.. Ta laska zabrania mu spotykać sie z koleżankami.. Lol..!! Nie może wychodzić ze znajomymi.. chore.!

Livvy - 2010-03-03 19:51:20

Ale dlaczego to jest niemiłe? Skoro nie jesteś w nim zakochana to czemu Ci to przeszkadza?
Skoro z nią jest to widocznie mu to odpowiada. Ty nie masz nic do gadania w tej kwestii.
Zainteresowana jego zachowaniem? Znasz go od niecałego tygodnia... nie znasz jego zachowań.

i on do mnie z tekstem ,,Nie ładnie odbierac kuzynowi dziewczyne" - bo jego kuzyn chce jeszcze do mnie świrowac...

Wymówka. I tyle.
Nie wszyscy chłopcy muszą się Tobą zachwycać i zakochiwać się.

Natka1995 - 2010-03-03 21:26:48

No dobra.. tą laskę zna mniej niz mnie i z nią jest.. cos nie tak.. hm..
Ok nie mam..ale mi sie podoba... i chciałam coś z nim poświrować.. A tak to lipa...
I wiem ze nie wszyscy musza się mną zachwycać nie jestem w koncu bóstwem.

Kaelsy - 2010-03-03 21:33:32

Czy Ty widzisz, co piszesz? Poświrować? A co to niby ma znaczyć? Poświrować to możesz pawiana razem z małpami w cyrku.
Mówi się trudno i żyje się dalej.

Natka1995 - 2010-03-03 21:45:48

Poświrować - Pokręcic..!
I nie mowi się trudno..!! Nie nie nie.,.. Ja nie mówie.!

Black Star - 2010-03-03 21:46:22

Natka1995 napisał:

Ale chcę go poznać..ale jakoś on nie daje się poznać..:( Jakby się bał ze mu sie spodobam..:(

niestety, zdarza się czasem, że facet po prostu nie jest nami zainteresowany. przykro mi, ale tak bywa. spotkasz jeszcze wielu facetów, niektórzy będą Tobą zainteresowani, a inni nie. i tak samo Ty będziesz zainteresowana tylko niektórymi facetami.

Natka1995 napisał:

Nie było miło usłyszeć przed chwilą... od tego chłopaka, ze ma Dziewczyne...;/

dlaczego poniżej pasa? przecież on nigdy nie mówił, że jest wolny, więc przecież może mieć dziewczynę? żadnych deklaracji nie składał.

Natka1995 napisał:

No dobra.. tą laskę zna mniej niz mnie i z nią jest.. cos nie tak.. hm..

jego wybór. dobry, zły, nieważne, on już tak sobie wybrał i to on poniesie ewentualne konsekwencje.

Natka1995 - 2010-03-03 21:49:39

Jak mi napisał: nie chcę miec na razie dziewczyny... To nie było miłe.
Wiem ze nie kazdy kolo bedzie mną zaintereswoany .. nie uważam się za bóstwo.. ani nic
Ale boli mnie to ze jego laska zabrania mu sie spotykac z  kumpelami..;/
No helou... To mój kumpel.. Też chcę sie z nim spotkac.

Kaelsy - 2010-03-03 21:52:11

Natka1995 napisał:

Poświrować - Pokręcic..!
I nie mowi się trudno..!! Nie nie nie.,.. Ja nie mówie.!

Jak już mówiłam - uczucia to nie zabawa.
I co wpieprzysz mu się z butami w życie? Ma kobietę. Odpuść, gdybyś go zainteresowała, to raczej by Ci o tym powiedział, a tu z góry stwierdził, że to nie ma sensu.

Livvy - 2010-03-03 21:54:36

Mniej niż Ciebie? Czyli ile, 1 dzień? xD A jakby był z Tobą byłoby wszystko w porządku?
To jest głupota. Ty się nie poddasz? Nie powiesz nie? On wybrał inną. Zostaw ich w spokoju. Nie wszyscy muszą rzucać swoje dziewczyny, bo Ty się pojawiasz. Poza tym- powiedzmy, że masz chłopaka. Obok niego zaczyna kręcić się dziewczyna. Chłopak zrywa z Tobą i idzie do tamtej. Miło Ci?
Poza tym- rozwalać związek, żeby "poświrować"? Okropne. I egoistyczne.
A sprawiasz takie wrażenie, jakbyś uważała się za bóstwo, za którym wszyscy chłopcy powinni szaleć. I może jeszcze oddawać hołd?

Black Star - 2010-03-03 21:59:32

Natka1995 napisał:

No helou... To mój kumpel.. Też chcę sie z nim spotkac.

... przecież znasz go od tygodnia?

Natka1995 - 2010-03-03 21:59:46

Nie myśle ze jestem bóstwem..Mam zaniżoną samoocene..ale to nie jeste temat tej dyskusji.
Dobrze, ile ludzi mi zwiąski rozwalało..Ale nie było mi miło..
No dobrze.. nie zna jej 1 dzien tylko 4 dni.
Nie chce się wpieprzac w ich życie. ale niechcę stracić kumpla.!

Natka1995 - 2010-03-03 22:01:10

no ok znajomy..!! I chce zeby był kumplem...

Kaelsy - 2010-03-03 22:03:30

Ale najwyraźniej on nie chce tego samego.

Natka1995 - 2010-03-03 22:06:09

wali mnie wszystko.. .;/ Mam dość... Chłopaków,przyjaciółek wszystkiego dookoła.;/

Livvy - 2010-03-03 22:06:23

A skoro on nie chce, to daj mu spokój.

Kaelsy - 2010-03-03 22:07:26

Natka1995 napisał:

wali mnie wszystko.. .;/ Mam dość... Chłopaków,przyjaciółek wszystkiego dookoła.;/

I wierz mi, że jeszcze nie raz w życiu będziesz tak miała.

Black Star - 2010-03-03 22:12:22

Kaelsy napisał:

Natka1995 napisał:

wali mnie wszystko.. .;/ Mam dość... Chłopaków,przyjaciółek wszystkiego dookoła.;/

I wierz mi, że jeszcze nie raz w życiu będziesz tak miała.

life is brutal... i co z tego? nic, trzeba iść dalej.

Natka1995 - 2010-03-04 16:12:39

To wczoraj napisałam poniewaz byłam strasznie zła.. tym co ludzie odpierniczają..
A co do tego chłopaka.. no to chyba mniej o nim myśle..
Co zrobić zeby wgl dac se ze wszystkimi chłopakami spokój?

Kate - 2010-03-04 16:33:54

W tym to już sama sobie pomóż. Bo to zależy od Ciebie.
Pomyśl o rodzinie,nauce i prawdziwych przyjaciołach.

Natka1995 - 2010-03-04 16:52:18

rodzina, nauka i prawdziwi przyjaciele?
Jedną przyjaciółke straciłam... Akysz z nią..
Rodzina ... Ehe...
Nauka.. Brak zainteresowania..:(:(
Jakoś tak.. ehe...
Może jakies dodatkowe zajęcia?? hm..?

Kate - 2010-03-04 16:56:55

Może jednak powinnaś zainteresować się nauką? Po co więcej kłopotów ? Niestety , ale od tego jak się będziemy uczyć zależy nasza przyszłość. Taka prawda. Spróbuj się jakoś do niej zachęcić. Czy nie fajnie się czujesz, kiedy dostajesz dobrą ocenę? Jak zapracujesz to dostaniesz ich więcej. A jak się nie uda, to spróbuj jeszcze raz.
Ja się tak zmieniłam i nauka idzie mi lepiej. ;)
Zmień też może swoje nastawienie. Bądź optymistyczna, uśmiechnięta. Nie szukaj na siłę przyjaciół, sami przyjdą Ci z pomocą. Jak to się mówi "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" ;)

Natka1995 - 2010-03-04 17:20:24

Hmm. nie szukam ich na siłe.
Może masz rację.. Moze małymi kroczkami.. powolutku i zacznę cześciej sie uczyć. Pokaże wszystkim ze mnie stać.:)
A chłopcy?? Hmm.. Mam na nich jeszcze czas.. chyba..

Kate - 2010-03-04 21:39:32

Pewnie, że masz na nich jeszcze czas.

Black Star - 2010-03-04 22:56:39

Natka1995 napisał:

rodzina, nauka i prawdziwi przyjaciele?
Jedną przyjaciółke straciłam...

prawdziwą przyjaźń buduje się latami i trzeba nad nią duuużo pracować. jeszcze spotkasz na swojej drodze kogoś, kto potem stanie się Twoim przyjacielem. czasem przez długi czas trudno trafić na tą właściwą osobę (trochę tak, jak z miłością ^^;) ale nie ma się co zniechęcać, trzeba żyć dalej, robić swoje, a przyjaźń jeszcze nadejdzie.

Natka1995 napisał:

Rodzina ... Ehe...

rodziny się nie wybiera... ale to zawsze rodzina. no i ludzie nie żyją wiecznie, więc warto im poświęcać czas, póki są blisko.

Natka1995 napisał:

Nauka.. Brak zainteresowania..:(:(

naprawdę nie ma żadnego przedmiotu, który by Cię interesował? matematyka, polski, historia, chemia, fizyka, biologia, geografia, języki obce, plastyka, informatyka... spektrum jest duże. coś się znajdzie. pamiętaj, że nauka to nie tylko to, co na lekcjach. mnie też nie ciekawi np. geometria na płaszczyźnie, ale za to pasjonują mnie całki. czasem warto przejrzeć podręcznik, a może i dodatkowe zagadnienia?

Natka1995 napisał:

Może jakies dodatkowe zajęcia?? hm..?

hobby jest zawsze przydatne. i znów - masz duży wybór dodatkowych zajęć. wybierz jedno i wypróbuj je. a nóż to będzie akurat to? a nawet jeśli nie, to przynajmniej czymś się zajmij.

Natka1995 - 2010-03-05 14:40:58

Lubie Historie i Polski..:)
Dobrze się czuję gdy pisze opowiadanko,list czy coś w tym stylu na polski.
Hmm Histora kocham uczyć sie do sprawdzianu zniej

Chodze już na dodatkowe zajęcia Treningi,Kółko dziennikarskie , Tetralne.. Biologiczne..
Ale może jeszcze jakieś własne kółko założe.. hmm .. może plotkarskie.;d

A ludzią juz boję sie ufać.

ortografia, na bogów.

Kaelsy - 2010-03-05 20:28:31

Nie można odgrodzić się od ludzi, mówiąc, że się im nie ufa. Naturalnie nie możesz też rzucać się z wyznaniami do każdej napotkanej osoby. Trzeba uważać na to co się mówi i w jakim towarzystwie. Ale nie możesz zatracić wiary w człowieka.
Ja też wiele razy zostałam skrzywdzona i wiele razy sama (chcący, czy też nie) skrzywdziłam. Mimo to lubię poznawać nowych ludzi i wiem, że na wielu się jeszcze przejadę, mimo to się nie zniechęcam.

Natka1995 - 2010-03-06 17:41:11

No tak..ale jakoś nie chcę mieć już z Tą dziewczyną doczynienia.
Napisala mi smsa cyt: ,,O co Ci Kur*a chodzi? Co ja Ci zrobiłam że się do mnie nie odzywasz? Kasia i em moje dwie? Jak już nie jestem twoją przyjaciółka to mogę gadać wszystko. Nawet o..."
To jest chore.. Nie powiedziałam jej ze nie jest moją przyaciółka tylko jestem na nia wkurwio*a. .;/ A to ,,Nawet o..." To ona zadaje sie tez z tą laską co jej nie lubie i ona rozgadała plotkę ze robiłam loda jakiemuś tam chłopakowi. Co nie jest prawdą. A ona chcę to teraz potwierdzić.
Więc do niej zadzwoniłam i powiedziałam : Czego sie spodziewasz ze bedę cię uwzględniac w opisie po tym co mi zrobiłaś
Ale ona chyba nie wie ze jak potwierdzi ta plote to straci i Kas i Em. Bo one juz jej nie ufają po tym ze okłamała wszytskich i mnie wkopała.
Już jej nigdy więcej nic nie powiem.. Nawet jak będziemy nadal dobrymi koleżankam <juz nie przyjaciółkami>

Kaelsy - 2010-03-06 20:14:10

Ja nie mówiłam na temat tej dziewczyny, tylko na temat ludzi.
Jeśli chodzi o coś takiego, to ona na pewno nie zasługuje na tą przyjaźń. Stało się i nic na to nie poradzisz, czasu nie cofniesz. Ludzie popełniają wiele błędów, które ciężko jest zrozumieć, wybaczyć, czy zapomnieć.
Osoba, która oszukiwała nigdy nie będzie traktowana tak jak przed tym, nastawienie do niej może się zmienić, bądź też nie, ale zaufanie do kogoś takiego nigdy nie będzie takie samo.
Przeżyłam na własnej skórze. =] Informacje z pierwszej ręki ;p

Natka1995 - 2010-03-06 21:33:28

Wiadomo ja już jej napisałam ze jesli kiedykolwiek sie pogodzimy..nigdy jej niczego nie powiem ani jej nie zaufam..A tym bardziej nie odzyska mojego dawnego zaufania.::(:(
Ona się obużyła i już więcej nie pisała

Natka1995 - 2010-03-08 18:56:03

Jajku dziewczyny..aa.. umówiłam sie na dzis z tym chłopakiem co mi sie podoba.;d
Jestem taka happy, ze to poezja.;d
Aż mi gorąco.;d
Tylko teraz mały problem jak zrobic na nim dobre wrazenie

Kaelsy - 2010-03-08 19:05:36

Używaj opcji edytuj, co Ty na to? Bo to chyba nie jest takie trudne.

Mówisz o tym, co ma dziewczynę? Którą znał 4 dni? Czy to już jakiś inny? Bo straciłam rachubę :p

Natka1995 - 2010-03-08 21:11:30

O tym który ma dziewczyne. O którym chce zapomnieć. Bo najgorszę co mógł zrobić to wystawić mnie w dzień Kobiet gdy prosiłam go o pomoc.

Kaelsy - 2010-03-08 21:13:35

Od razu Ci mówiłyśmy, żebyś sobie go odpuściła. Widzisz, jeśli facet raz Cię wystawi, to już zawsze będzie to robił.

Natka1995 - 2010-03-08 21:15:25

Hmm moze poprostu zapomniał..? <Natala przestan go usprawiedliwiać> Albo nie mógł? Eh.. Zapytam się go o to jutro.
Zobaczymy co wymyśli. O.o

Kaelsy - 2010-03-08 21:16:59

Gdyby nie mógł, to by zadzwonił lub napisał. O spotkaniach się nie zapomina. Po prostu nie chciał.

Natka1995 - 2010-03-08 21:18:43

A nie mozna wykluczyć takiej opcji ze nie miał nic na koncie. Bo jak dzwoniłam do niego na jego koszt to wystakiwało ze nie ma nic na koncie. ze nie ma funduszy na zastawienie rozmowy.;/
A wgl ja prosiłam o spotkanie w piatek to on z dzisiejszym dniem wyskoczył nie ja.

Kaelsy - 2010-03-08 21:21:20

Tłumaczysz go. Sama zobacz, ile razy Cię wystawił. Daj na luz, odpuść sobie. Facet najwyraźniej nie jest zainteresowany. Poza tym myślisz, że z kim będzie spędzał dzień kobiet? Z Tobą, czy ze swoją dziewczyną? Trochę pomyślunku.

Black Star - 2010-03-08 21:58:43

jest milion sposobów poinformowania kogoś, że się nie przyjdzie na spotkanie, jeśli coś nie wpadło. i jeśli komuś zależy, to znajduje sposób, żeby tej drugiej osobie wyjaśnić. nie olewa się spotkań ot tak, chyba że komuś rzeczywiście nie zależy.

AlexSandra - 2010-03-09 17:33:45

BS, zgadzam się.
Można zadzwonić z telefonu domowego, telefonu mamy/taty/kolegi...
Albo napisac e-maila, wiadomośc na gg lub poprostu zwyczajnie przyjść do domu i powiadomić drugą osobę.

Natka1995 - 2010-03-12 14:30:06

O.o.. i sie wyjaśniło nie miał czasu po prostu, bo miał kilka spraw do zrobienia..
Później sie tłumaczył na gg i przepraszał i wgl. I poprosił o spotkanie na następny dzień.:)
I wtedy mnie też przepraszał..
A wgl pocałował mnie...!
A ma dziewczynę...:) Chyba coś z nim nie tak.. <mysli>

Kate - 2010-03-12 16:51:22

Natka1995 napisał:

O.o.. i sie wyjaśniło nie miał czasu po prostu, bo miał kilka spraw do zrobienia..
Później sie tłumaczył na gg i przepraszał i wgl. I poprosił o spotkanie na następny dzień.:)
I wtedy mnie też przepraszał..
A wgl pocałował mnie...!
A ma dziewczynę...:) Chyba coś z nim nie tak.. <mysli>

Z Tobą też skoro umawiasz się z zajętym.

Black Star - 2010-03-12 17:03:56

Natka1995 napisał:

O.o.. i sie wyjaśniło nie miał czasu po prostu, bo miał kilka spraw do zrobienia..
Później sie tłumaczył na gg i przepraszał i wgl. I poprosił o spotkanie na następny dzień.:)

O.o
facet Cię wystawił (czyt. nie zależało mu na spotkaniu), nawet nie raczył poinformować, że nie przyjdzie na spotkanie (czyt. nawet mu się nie chciało na czas dać znać) potem wytłumaczył się na gg (czyt. nawet nie chciało mu się zadzwonić), że miał kilka spraw do załatwienia (czyt. było to ważniejsze od spotkania) a Ty dalej chcesz się z nim umawiać? przecież porządny facet tak nie robi.

Natka1995 napisał:

A wgl pocałował mnie...!A ma dziewczynę...:)

po co całujesz się z facetem, który ma dziewczynę? O.o

Kaelsy - 2010-03-12 19:52:42

Gdybyś miała choć trochę szacunku do siebie, to nie całowałabyś się z facetem, który ma dziewczynę.
Po za tym facet kilkakrotnie Cię wystawił, a Ty dalej się z nim umawiasz, żałosne.
Gdzie Twoje wartości, dziewczyno? Zastanów się..

Livvy - 2010-03-12 20:09:40

Facet chyba chce się po prostu zabawić. A jak sobie znalazł taką naiwną, która przybiega na każde jego skinienie, to nic tylko korzystać =]
A później znowu będziesz załamana. Opłaca się w to pakować?

Izzy0000 - 2010-03-12 20:43:26

Weź go sobie odpuść... Gdyby naprawdę coś do ciebie czuł to by się raczej tak nie zachowywał, nie? (tzn. nie wystawił by cię)
Gdzie twoja godność? ... Dam ci dobra radę xD jeśli masz chodź odrobinę szacunku dla własnej osoby to powiedz mu zeby spadał...
Wcześniej pisałaś, że wesz jak to boli jak ci ktoś odbije chłopaka. A czy wiesz jak poczuje się tamta dziewczyna?
Wyobraź sobie, że stoisz z boku i obserwujesz... Co myślisz o chłopaku, który jedzie na dwa fronty?
Mi nasuwa się tylko jedno określenie... - Męska dziwka xD
Chcesz być z kimś takim?
Dobra, powiedzmy, że jesteś z nim. A co jeśli on za tydzień zacznie ciebie zdradzać? ...
Pomyśl zanim sie w nim zakochasz( mam na myśli zakochasz a nie będziesz chciała ''pokręcić''

Kate - 2010-03-12 21:40:38

Livvy napisał:

Facet chyba chce się po prostu zabawić. A jak sobie znalazł taką naiwną, która przybiega na każde jego skinienie, to nic tylko korzystać =]
A później znowu będziesz załamana. Opłaca się w to pakować?

Dokładnie!
Wielu chłopaków będzie Cię w ten sposób wykorzystywać, jeśli będziesz tak łatwowierna.

Hrabia Miód - 2010-03-13 00:01:51

Podryw najlepszą grą, jaką przeszedłem

Kaelsy - 2010-03-13 10:28:33

To nie najlepsza, tylko najtańsza =]

Livvy - 2010-03-13 10:37:51

Nie wiem czy najtańsza,  bo czasami trzeba się trochę wykosztować, ale... chyba jedna z najprostszych ;)

Kaelsy - 2010-03-13 10:43:54

Nie chodzi mi w sensie o płatności, tylko o tandetę, kochanie. Kicz, te sprawy ;)
Chłopcy zachowują się jak najzwyklejsze dziwki, żeby poderwać dziewczynę, trochę to głupie i kiczowate, ne? ;)

Cleo - 2010-03-13 10:47:12

A ile jest śmiechu, jak młodsze dzieciaki próbują podrywać xD

Black Star - 2010-03-13 10:48:36

Kaelsy napisał:

Chłopcy zachowują się jak najzwyklejsze dziwki, żeby poderwać dziewczynę, trochę to głupie i kiczowate, ne? ;)

dziewczyny niekiedy też XD

Kaelsy napisał:

Gdybyś miała choć trochę szacunku do siebie, to nie całowałabyś się z facetem, który ma dziewczynę.
Po za tym facet kilkakrotnie Cię wystawił, a Ty dalej się z nim umawiasz, żałosne.
Gdzie Twoje wartości, dziewczyno? Zastanów się..

jeśli ktoś się sam nie szanuje, to trudno, żeby inni nas szanowali.

Kaelsy - 2010-03-13 10:52:39

Black Star napisał:

dziewczyny niekiedy też XD

Ależ BSiu, ja nie powiedziałam, że nie ;) Po prostu dyskusja toczyła się na temat chłopca ;) Dziewczyny również potrafią nieźle odwalać =] Wiele się już widziało... :p

Livvy - 2010-03-13 11:19:35

A to w takim razie się zgadzam xD
Każda płeć ma swoje głupie zachowania. I tyle, nie?
A tak btw, czy całowanie się z inną nie podpada pod zdradę? ;> Taką małą, ale zawsze?

Kaelsy - 2010-03-13 11:24:49

Naturalnie, że podpada, chyba, że to był niewinny całus w policzek (ale od tego się zaczyna xD [ czyżby wszyscy moi znajomi mnie podrywali? xP]). Nawet taka "mała" zdrada jest niemiła :/

Livvy - 2010-03-13 11:31:03

Zastanawia mnie jedno. Dlaczego chce o niego walczyć. Skoro zdradza tą dziewczynę, to ją pewnie też zdradzi. A po co cierpieć?
Skoro zdradził raz, to na 90% zdradzi i drugi, czwarty, dziesiąty itp.

Kaelsy - 2010-03-13 11:34:41

Ja też nie rozumiem dlaczego jej tak na nim zależy. Przecież to widać od razu, że nie jest nią specjalnie zainteresowany. Bawi się, rozkochuje, rzuca, rani. A ponoć już to przechodziła i nie chce powtarzać, a znowu pcha się w szpony drania =]

Cleo - 2010-03-13 11:36:25

Kael - to się nazywa masochizm :P

Kaelsy - 2010-03-13 11:40:24

Buah..jakieś głupie fetysze ma :p

Livvy - 2010-03-13 11:40:55

Może lubi płakać i użalać się nad sobą? =]

Kaelsy - 2010-03-13 11:44:24

mEmo?
ciekawe, czy tnie się mydłem :p

Hrabia Miód - 2010-03-13 12:21:26

Jeśli pocałunek = zdrada to H.M.= zdradziciel Good to know , ale jakoś niczego to nie zmieniło

Black Star - 2010-03-13 14:59:37

Livvy napisał:

A tak btw, czy całowanie się z inną nie podpada pod zdradę? ;> Taką małą, ale zawsze?

właściwie tak, aczkolwiek decydujące jest tu zdanie obu osób w związku (czasem układ jest na tyle luźny, że chłopak z dziewczyną pozwalają sobie wzajemnie na takie 'skoki w bok' i rzezcywiście im to nie przeszkadza).

rzecz jasna, z takim wolnym związkiem mamy do czynienia wtedy i tylko wtedy, gdy OBU osobom taki układ odpowiada i świadomie się na niego godzą (a nie, gdy jedna z osób się angażuje, a drugia ją bezczelnie wykorzystuje).

Kaelsy napisał:

Ja też nie rozumiem dlaczego jej tak na nim zależy. Przecież to widać od razu, że nie jest nią specjalnie zainteresowany. Bawi się, rozkochuje, rzuca, rani. A ponoć już to przechodziła i nie chce powtarzać, a znowu pcha się w szpony drania =]

wydaje mi się, że ważny jest sam fakt posiadania faceta (+10 do samooceny), nieważne, czy facet jest czegokolwiek wart. smutne.

Kaelsy - 2010-03-13 15:19:23

Hrabia Miód napisał:

Jeśli pocałunek = zdrada to H.M.= zdradziciel Good to know , ale jakoś niczego to nie zmieniło

Nie wiem, czy jakoś podniosło Ci samoocenę to stwierdzenie. Dla niektórych pocałunek jest zdradą, zwłaszcza w poważnych związkach. Chyba, że tak jak napisała BS jest to wolny związek.

Hrabia Miód - 2010-03-13 16:29:42

skoro nic nie zmieniło to raczej nie podniosło samooceny. Nvm.

Kaelsy - 2010-03-13 16:34:10

Hrabia Miód napisał:

skoro nic nie zmieniło to raczej nie podniosło samooceny. Nvm.

To po co sam sobie docinasz?

Nvm - jest dla mnie brakiem sensownej odpowiedzi.

Natka1995 - 2010-03-13 21:59:26

tak tak wszystko niby racja.;d ale tu chodzi o odbicie go..
A co napisałam dziś do niego smsa i od razu zadzwonił i zaczeliśmy gadać i powiedział ze odprowadzi mnie do babci do domu. Musi iść2 kilometry aby mnie zobaczyc przez 15 minut.
A już nie ma dziewczyny..;d Zerwał z nia

Livvy - 2010-03-13 22:13:00

I co, chcesz mieć takiego chłopaka? Z Tobą też zerwie dla innej. Kwestia czasu.
Kto mówił, że już nie ma "naiwnej Natalii"? =]

Black Star - 2010-03-13 22:14:45

Natka1995 napisał:

A już nie ma dziewczyny..;d Zerwał z nia

mam nadzieję, że nie będzie Ci przeszkadzało, jeśli równie szybko zerwie z Tobą, bo na horyzoncie pojawi się inna chętna dziewczyna.
cóż, wolna wola, ciesz się póki go masz, tylko się nie przywiązuj.

dracy - 2010-03-13 22:20:11

Ou. Tutaj muszę poprzeć poprzedniczki (i niech żyje moja gramatyczność).  Dziewczyno, w co Ty się pakujesz?  Zerwał z nią dla Ciebie. Ciebie potraktuje tak samo, widać, że to typowy lowelas, wystawia Cię, zdradza swoją dziewczynę (no, teraz to już byłą...).  Masz pewność, że się zmieni? Historia przecież lubi się powtarzać... na prawdę chcesz przez tego faceta cierpieć? Co jak co, ale nie warto, uwierz. Sama byłam jakiś czas temu w podobnej sytuacji i uwierz, to nie jest fajne x,x'

Natka1995 - 2010-03-13 22:51:42

Ale nie napisałam ze zerwał z nią dla mnie..Zerwał z nią bo za bardzo go wkurzała. Sprawdzała mu smsy i wgl.
Posądzała orzeczy których nie robił.
A ja jeszcze z nim nie jestem. I się nie przywiązuje, coś mi powiedział co dla mnie znaczy ze lepiej sie do niego nie przywiązywac.;d

Kate - 2010-03-13 22:57:59

Rany Boskie. Jak Ty go tłumaczysz.
W sumie, to ja się jej nie dziwię. Mieć takiego chłopaka, który lata za innymi laskami. Dałabym mu w twarz, jak Boga kocham.

Natka1995 - 2010-03-13 23:00:11

Tu się różnimy.. Ja nie jestem w stanie..;/
A wgl nie tłumaczę tylko stwierdzam suche fakty

Livvy - 2010-03-13 23:10:15

Tłumaczysz. Wierzysz w każdy kit, który Ci wciska. Naiwna.
No tak, ale jesteś w stanie wpaść w ramiona każdego chłopaka, który jest dla Ciebie miły, nie? Nawet, jeśli ma dziewczynę albo otwarcie Ci mówi, że Cię nie chce. Jesteś w stanie rozbić związek, bo masz ochotę z kimś pokręcić, a zajęty chłopak Ci się spodobał. Masz rację, różnimy się =]

Black Star - 2010-03-13 23:10:27

dracy napisał:

Ou. Tutaj muszę poprzeć poprzedniczki (i niech żyje moja gramatyczność).  Dziewczyno, w co Ty się pakujesz?  Zerwał z nią dla Ciebie. Ciebie potraktuje tak samo, widać, że to typowy lowelas, wystawia Cię, zdradza swoją dziewczynę (no, teraz to już byłą...).  Masz pewność, że się zmieni?

dokładnie, jeśli facet robi takie rzeczy, trudno mu zaufać.

Kate napisał:

Dałabym mu w twarz, jak Boga kocham.

brawo. ;)

Natka1995 napisał:

A wgl nie tłumaczę tylko stwierdzam suche fakty

suche fakty?
1. facet kręci z dwiema dziewczynami na raz (bo przecież jak się z Tobą spotykał, to jeszcze był z nią).
2. umawia się na randki i całuje z inną podczas kiedy ma dziewczynę.
3. wcześniej Cię wystawił (=nie zależy mu).
4. powiedział Ci, że nie warto się do niego przywiązywać (=przyznał, że chce się tylko zabawić).
5. ledwo zerwał z dziewczyną i już szykuje się do nowego 'związku'.

naprawdę myślisz, że ten facet jest wart poświęcania mu czasu?

Natka1995 - 2010-03-13 23:12:36

tak jest wart każdej mojej minuty życia.. I na 99% nie będzie żadnego zwiąsku...
Tak mi się wydaje

Livvy - 2010-03-13 23:23:39

Aj, dziewczyno. Obyś z tej naiwności wyrosła, bo inaczej trudne będzie Twoje życie =]
Ale widocznie musisz zostać zraniona, żeby się o czymś przekonać.

Black Star - 2010-03-13 23:25:40

Natka1995 napisał:

tak jest wart każdej mojej minuty życia..

przykro, że tak nisko swoje życie cenisz.
ale cóż, jest Twoje, rób z nim co chcesz i oby Ci to wyszło na dobre.

Natka1995 - 2010-03-13 23:30:08

Nie raz zostałam zraniona..Ale jakoś wierze w to że ludzie się zmieniają i że nie karzdy człowiek to '"maszyna" do ranienia innych,,
Poprostu nie,.
A jeszcze mam czas,, i wyrosnę..
Na pewno.;d

Kaelsy - 2010-03-13 23:38:52

Ahh ta młodość, taka słodka i naiwna... :) Dziewczyny, tłumaczymy jej już kilka dni pod rząd jedno i to samo, najwyraźniej po prostu nie chce przyjąć do wiadomości tego, że facet najwyraźniej ma kolejną zabawkę =] No trudno, jej ból. Przecież nie zbawimy całego świata, a tym bardziej, jeśli tego nie chce. ;)

Black Star - 2010-03-13 23:46:00

Kaelsy napisał:

Ahh ta młodość, taka słodka i naiwna... :)

sancta simplicitas.
piękne czasy, ale dobrze, że mijają.

Natka1995 - 2010-03-14 00:08:39

O.o....
Może i jestem kolejną zabawką. Ale się do niego nie przyzwyczajam...::(
I nie mam zamiaru..
Jakoś tak,..

Black Star - 2010-03-14 00:29:44

Natka1995 napisał:

Może i jestem kolejną zabawką.

O.o
i nie przeszkadza Ci to?

AlexSandra - 2010-03-14 10:55:46

O.O !
Nie przeszkadz Ci to, ze jesteś jego zabawką?!
Rany Boskie! Kobieto, jak tak można? Musisz zacząć się cenić! Ja bym odrazu odeszła od takiego kolesia i nawet nie chciałbym słuchac jego tłumaczeń!

Livvy - 2010-03-14 11:19:12

Wiesz, może niektóre dziewczyny to lubią? Może jest coś fajnego w tym, że ktoś Cię traktuje jak zabawkę?
Albo to po prostu głupota. Innego wyjaśnienia nie widzę.

dracy - 2010-03-14 12:39:35

Kurde, tutaj nasuwa mi się obraz typowego dresa i typowej wpatrzonej w niego słiit blondynki. Idą ulicą, on co chwilę bluzga, na wszystko ma wyjeb***, wszystko pierdo**, a ona idzie wpatrzona w niego jak w obrazek i cieszy się, gdy on nazwie ją swoją foczką, suką albo czymś w tym stylu x.x'    Zachowujesz się, jakby ktoś Ci z całej siły przywalił patelnią w głowę i przez to utraciłaś zdolności racjonalnego myślenia.  Żeby facet tak manipulował Tobą i Twoimi emocjami... jak już mówiłam, tacy ludzie nie są zbyt wiele warci, bo z reguły nie opamiętują się zbyt często.  Czy Ty serio chcesz być taką dziewczyną na zawołanie?  Kiedy on tylko się odezwie lecisz na złamanie karku, a kiedy Cię wystawi to go tłumaczysz...   Ale skoro bycie bezwładną kukłą w jego rękach Cię zadowala to już nic nie mówię, to Twoje życie.

Livvy - 2010-03-14 14:30:47

xD Dziewczyno, uwielbiam Cię =] I popieram. Ale niektórzy są odporni na wszystkie argumenty. Niestety.

i ja też uwielbiam i popieram. ;)
~bs (liv, wybacz, że Ci się bezczelnie wepchałam w posta)

dracy - 2010-03-14 16:23:12

Mam nadzieję, że nasze argumenty przemówią Natalii do rozumu. Bo jeśli nie, to jednak zmieniam swoje aspiracje i zdecydowanie nie chcę być psychologiem =.=

AlexSandra - 2010-03-14 16:43:32

Livvy napisał:

Wiesz, może niektóre dziewczyny to lubią? Może jest coś fajnego w tym, że ktoś Cię traktuje jak zabawkę?
Albo to po prostu głupota. Innego wyjaśnienia nie widzę.

A moze poprostu, żaden inny chłopak jej nie chce i chodząc z takim kolesiem myśli, ze jest fajna?

Kaelsy - 2010-03-14 17:07:45

Przez takie właśnie dziewczyny jesteśmy uznawane za bezwartościowe szmaty. Bo taka jedna z drugą nie mając do siebie żadnego szacunku daje się poderwać byle głupkowi i robi do niego słodkie oczy, wzdycha, etc. a koleś ma ją konkretnie w dupie i traktuje jak kolejną zdobycz. Dlaczego nie które dziewczyny nie mają dla siebie szacunku? Nie masz szacunku dla siebie to nikt nie będzie go dla Ciebie miał. Dziewczyno są lepsze wartości niż "posiadanie chłopaka". Zastanów się nad sobą i wartościami swojego życia, bo bez tego daleko nie pociągniesz. Każdy jeden, który tylko na Ciebie spojrzy i się uśmiechnie to ten jedyny i kochający? Nie przesadzaj. Trafisz w końcu na tego odpowiedniego, ale nie rzucaj się w ramiona każdemu jednemu, co Ci powie, że jesteś ładna.

Hrabia Miód - 2010-03-14 17:30:44

Z tematu podrywu zrobiły się problemy damsko-męskie. A ja tu w mniejszości jestem , to że faceci to świnie potwierdzam z autopsji. Jah Bless

Kaelsy - 2010-03-14 17:42:30

Hrabia Miód napisał:

Z tematu podrywu zrobiły się problemy damsko-męskie. A ja tu w mniejszości jestem , to że faceci to świnie potwierdzam z autopsji.

Nadal jest to temat o tandetnym podrywie, na który dała się złapać.

Hrabia Miód napisał:

Jah Bless

Możesz powiedzieć w jakim kontekście użyłeś tego sformułowania?

Black Star - 2010-03-14 17:56:58

Hrabia Miód napisał:

Z tematu podrywu zrobiły się problemy damsko-męskie.

bo podryw bywa problemem, najczęściej damsko-męskim.

Kaelsy napisał:

Dlaczego nie które dziewczyny nie mają dla siebie szacunku?

zadaje sobie dokładnie to samo pytanie, i też nie znajduję odpowiedzi. eh. przegrana sprawa.

Kaelsy - 2010-03-14 19:13:31

To ja już zaczynam się bać, co będzie dalej, skoro coraz młodsi ludzie nie mają szacunku do siebie i za grosz poczucia własnych wartości..

Kate - 2010-03-14 23:21:52

Hmm... A wiecie, że najmłodsza babcia świata ma 16 lat? :D Takie życie, niestety. Bywa zaskakujące.

AlexSandra - 2010-03-15 10:10:06

Słucham? Chyba jakiś żart! :D

Black Star - 2010-03-15 11:41:28

jak czytam ten temat, to sama się czuję babcią. XD

Kaelsy napisał:

To ja już zaczynam się bać, co będzie dalej, skoro coraz młodsi ludzie nie mają szacunku do siebie i za grosz poczucia własnych wartości..

też się boję, bo jak tak dalej pójdzie, to może być tylko gorzej.

Kate - 2010-03-15 13:00:26

AlexSandra napisał:

Słucham? Chyba jakiś żart! :D

też myślałam, że to żart kiedy mi to koleżanka powiedziała. Ale wpisałam w google i kurcze, to jest najprawdziwsza prawda ! Ona urodziła mając 8 lat i jej dziecko tak samo. Mama-dziecko i babcia-dziecko mieszkają w Nigerii :)

Kaelsy - 2010-03-15 15:35:42

A spraw tego typu jest tysiące, czy nawet miliony. Dzieci rodzą dzieci, to się robi standardowe na tym świecie.

Kate - 2010-03-15 18:03:09

Oby nasze pokolenia były normalne !

Kaelsy - 2010-03-15 18:19:58

Zależy, co rozumiesz pod pojęciem: "normalne" :p

Kate - 2010-03-15 18:56:13

Żeby dzieci nie rodziły dzieci :]

Kaelsy - 2010-03-15 19:02:53

Nasze pokolenia są podobne, jak inne. Z tym, że dużo kobiet naszego pokolenia dostrzega swoje wartości, chociaż nie wszystkie.

Kate - 2010-03-15 19:07:19

No właśnie, nie wszystkie :<

dracy - 2010-03-15 19:38:36

No niestety... x.x'  Ale jak ja patrzę na niektóre dziewczyny to mam ochotę się je spytać, gdzie wkłada się im baterie. Bo ciągle jak jakąś mantrę powtarzają to samo i nie widzą, jakie są żałosne... Teraz przypomniała mi się pewna sytuacja. Mojej kuzynce chłopak z całej siły przywalił pięścią. W twarz. Podbił jej oko. Bo powiedziała coś, co mu się nie spodobało. Kiedy spytałam się jej, czemu z nim nie zerwie, ona stwierdziła, że go kocha. A potem.. zadzwoniła do niego i przeprosiła go za swoje słowa.  Dla mnie to jest kompletne przegięcie, jak można być tak żałosnym i się nie szanować? =.=  Ja na jej miejscu takiego delikwenta nafaszerowałabym tłustym białym serem i rozjechała wózkiem sklepowym...

Vizirowa - 2010-03-15 19:56:04

Bo na takie coś taki delikwent zasługuje -.-. Jak w ogóle mógł ją tak potraktować? W głowie się nie mieści. Ludzie mają gorsze problemy od takich 'nastolatkowych' i jakoś sobie radzą. Jakiś nienormalny ten facet jest.

Kaelsy - 2010-03-15 20:43:43

Jeśli facet uderzyłby mnie, to oddałabym i nie miałby już u mnie żadnych szans. Żeby uderzyć kobietę trzeba być na prawdę całkowicie zrytym kretynem.

Livvy - 2010-03-15 21:01:34

A skoro uderzył ją raz (i poskutkowało, przeprosiła=cel osiągnięty) będzie to robił zawsze. Może kiedyś się obudzi. Oby tylko nie za późno.
Damscy bokserzy są żałośni.

dracy - 2010-03-15 21:10:05

I to bardzo x.x'  A dziewczyny uzależnione od nich są niewiele mniej żałosne od nich.  Rozumiem, kochają go (chociaż po czymś takim to... jednak nie rozumiem...), ale żeby tak dać się poniżać? I po to kobiety się wyemancypowały, by powtarzała się historia sprzed lat, wieków, stuleci, gdy kobieta nie ma praw i musi być posłuszna mężowi/chłopakowi? x.x'   Nie rozumiem tej tyranii. I nie rozumiem również, co dzieje się w głowach tych despotów =.=

Kaelsy - 2010-03-15 21:12:44

Obserwuję przebieg jednej sytuacji rodzinnej: Mąż bije żonę, mają 4 letnią córeczkę, która przez traumę nie mówi nic. Ani słowa. Błagała rodzinę, by jej pomogli, a więc wyciągnęli ją z tego patologicznego domu razem z dzieckiem, ale wracała do niego. Przez 2-3 miesiące miała spokój i wszystko było cudownie, a później na nowo się zaczynało. Nie dawno - znowu ją wyrwali od tego typa, a ona bezczelnie się z nim spotkała w tajemnicy przed wszystkimi. Dziecko zaczęło się już rozweselać, po prostu rozkokosiła się. Nawet zaczęła próbować mówić, gaworzyła, a była bardzo zastraszona. Po 2 dniach od ich tajemniczego spotkania - on po nią przyjechał, nawet nie wysiadł z samochodu, żeby po nią pójść, a ona wzięła dziecko, spakowała rzeczy i znowu poszła do niego.
Dla mnie ta sytuacja jest chora -_-.
Ja nigdy nie wróciłabym do faceta, który by mnie choć raz uderzył, bo jak raz uderzy, to później nie ma już zahamowań, a zwłaszcza mając dziecko i widząc co się z nim dzieje.

dracy - 2010-03-15 21:19:09

Dla mnie ta sytuacja również jest chora... ta kobieta zachowuje się, jakby on był jej narkotykiem, a ona była na głodzie.  Dla dobra dziecka naprawdę mogłaby coś zrobić, to trochę taki masochizm. Skoro kocha swoją córkę to dlaczego wybiera to, co najgorsze...?  czasami chciałabym wniknąć w psychikę takich ludzi i dowiedzieć się, co nimi kieruje.

Hrabia Miód - 2010-03-15 21:25:01

Często używam Jah Bless, a co do podrywu to on z reguły ma problemy rozwiązywać. (chyba?)

Kaelsy - 2010-03-15 21:27:17

Ja wolę Bless =] Podryw rozwiązuje problemy? Nie wydaje mi się. Zależy jaki ten podryw. I czy odpowiednich dla siebie ludzi. W wielu przypadkach podryw może być problemem dla jednej i drugiej strony.

Black Star - 2010-03-15 21:36:17

dracy napisał:

czasami chciałabym wniknąć w psychikę takich ludzi i dowiedzieć się, co nimi kieruje.

też się nad tym zastanawiam i ciągle nie mogę zrozumieć, dlatego człowiek może chcieć tkwić w sytuacji, która go krzywdzi.

Hrabia Miód napisał:

a co do podrywu to on z reguły ma problemy rozwiązywać. (chyba?)

w tym idealnym świecie na pewno ;)
w tym naszym niestety podryw może problemy zarówno rozwiązywać, jak i mnożyć.

Natka1995 - 2010-03-22 10:55:53

Jestem z nim.. A wy uważałyście, że to strata czasu...
Wcale nie, dla mnie się zmienia...
Razem próbujemy się zmienic..

Livvy - 2010-03-22 16:35:47

On może ci powiedzieć wszystko, nawet najgorszą bzdurę. A ty mu i tak uwierzysz.
Może ma już dziewczynę na boku. A może to jeszcze przed nim. Pożyjemy, zobaczymy.
Żebyś tylko później nie żałowała =] Poprzedni to też był "ten jedyny i idealny"

dracy - 2010-03-22 20:49:44

Zobaczy się. Ale faceci się tak szybko nie zmieniają, znam to z własnego i nie tylko doświadczenia. Nie chcę byc aż taka złośliwa i robic zakładów bukmacherskich i obstawiać, ile ze sobą będziecie, ale... to dziwny typ i tyle, o.

Kaelsy - 2010-03-22 20:57:49

Przejedziesz się jeszcze na wielu facetach, ale najwyraźniej nawet nie próbujesz się uczyć na własnych błędach, trudno. Twoje życie, Twoja sprawa. Na Twoim miejscu nie dałabym temu facetowi najmniejszej szansy. Czasem ludzie się zmieniają, ale zmieniają się dla siebie, nigdy dla kogoś.

Black Star - 2010-03-22 21:11:48

ja dalej uważam, że taki facet, który postępuje w ten sposób, to strata czasu. związki buduje się na zaufaniu, ale jak zaufać komuś, kto potrafi zdradzać?
ale to Twoje życie, tak jak napisały dziewczyny, więc rób jak chcesz i oby Ci się udało. powodzenia. ;)

Natka1995 - 2010-03-23 15:16:39

jak moze miec inna na boku jak ciagle jest ze mną?? dzien w dzien po 8 godzin dzienni..
Uwierze mu we wszystko... Zauroczenie.. Dzis są dwa tygodnie.;d

AlexSandra - 2010-03-23 16:59:42

Natka1995 napisał:

jak moze miec inna na boku jak ciagle jest ze mną?? dzien w dzien po 8 godzin dzienni..

Doba ma 24 godziny, nie wiadomo co robi przez resztę czasu...

Livvy - 2010-03-23 17:38:29

Dokładnie xD Jest z Tobą 8 godzin, powiedzmy, że 8 godzin śpi... To ciągle 16 godzin. Ma jeszcze 8 do wykorzystania >D
A z Tobą jak było? Ze swoją dziewczyną też na pewno spędzał dużo czasu. Ale z Tobą też się widywał, nie? =]
A jak Ci powie, że krowy latają też uwierzysz? xDD Powodzenia.
Wiesz co, Ty się aż prosisz o to, żeby wszyscy po kolei z Tobą zrywali. Więc nie zdziw się, jeśli i on z Tobą zerwie. I nie groź, że się zabijesz =] Dostaniesz to, na co zasłużyłaś.
2 tygodnie to jeszcze nic.

Kaelsy - 2010-03-23 18:20:46

To aż 2 tygodnie! Niesamowite! Cieszmy się i radujmy...Haha, straszny szmat czasu. Ja po 3 miesiącach związku nie umiałam określić swoich uczuć, co dopiero po 2 tygodniach... Przejedziesz się i to ostro, ale sama do tego doprowadzisz. Po za tym w waszym wieku, to tego nawet związkiem określić nie można, bo związek mogą tworzyć osoby dojrzałe, a Twojego zachowania, jako dojrzałego określić nie mogę... ;p

Black Star - 2010-03-23 22:01:03

Natka1995 napisał:

Uwierze mu we wszystko... Zauroczenie..

i to jest właśnie definicja zauroczenia.
bo miłość (w swoim najdojrzalszym wydaniu), wbrew pozorom, nie powinna się opierać na ślepej wierze i idealizacji, ale na zdrowym podejściu do drugiej osoby. Twój chłopak to też człowiek, więc też ma wady, prawda?

Natka1995 napisał:

Dzis są dwa tygodnie.;d

dwa tygodnie? hm. mam w kuchni jabłko, które leży tam dłużej niż dwa tygodnie, a nie zaufałbym mu na tyle, żeby je zjeść. ;)
biorąc pod uwagę ogólną średnią życia ludzi (ok 79 lat, dla kobiet) to 2 tygodnie wynoszą jakieś ... 0,04% z całości Twojego życia. to nie tak dużo, nie?

Bunny2707 - 2010-03-23 23:05:18

Raz mnie za tyłek złapał taki żałosny chłopak który uważna siebie za Boga wiec odwdzięczyłam mu się i złapałam go za chuj* i powiedziałam ze jak jeszcze raz mnie dotknie to go w twarz walne....ale tak to to raczej nic sobie z tego nie robię...ale raczej nie lubię ..Chyba ze mój chłopak mnie łapie :D Nie mam nic przeciwko :D:D

Natka1995 - 2010-03-24 19:11:05

Czy ja powiedziałam ze 2 tyg. to dużo??
Niee...
Jakoś z byłą tyle czasu nie przebywał co ze mną. I wiem co robi.. Od rozstania piszemy smsy po 8 godzin dziennie.
Wiec jakby był z kimś innym to by pisał ze nie ma czasu, bo jest zajęty..
A wgl zobaczymy co z tego będzie. Nie napalam się już tak..
I wgl gdy go o coś proszę to zawsze to robie. np. Powiedziałam ze ma nie pić to nie pije <chyba że ze mną jedno piwo> A jak chce wypić to się pyta.
Ufam mu choć nie do końca. Jak będziemny ze sobą dłużej to zobaczymy co bedzie.. Jak mówi mi ze taki i taki dom to ja mówie juz to słyszalam.
A on nie jest w moim wieku tylko o 2 lata i 4 miesiące strszy.;d

Kate - 2010-03-24 21:46:54

Natka1995 napisał:

Od rozstania piszemy smsy po 8 godzin dziennie.

no to szybko się sobą znudzicie ^^

AlexSandra - 2010-03-25 17:54:17

Natka1995 napisał:

Jakoś z byłą tyle czasu nie przebywał co ze mną.

Może mu się jeszcze nie znudziłaś.

Natka1995 napisał:

Od rozstania piszemy smsy po 8 godzin dziennie.
Wiec jakby był z kimś innym to by pisał ze nie ma czasu, bo jest zajęty..

I ty w to wierzysz? Owszem, może nikogo nie ma (jeszcze) na boku ale co to za problem odpisac na sms-a. Wystarczy na to 1 minuta, albo i mniej.

MiKa - 2010-03-25 21:47:45

Natka1995 napisał:

Od rozstania piszemy smsy po 8 godzin dziennie.

Twój chłopak musi być w takim razie naprawdę dziwny. 8 godzin z dziewczyną, a później siedzieć bez przerwy z telefonem w ręku, nie mieć czasu dla kumpli, na hobby, sprawy rodzinne, czy chociażby odrabianie lekcji. Jeszcze nigdy nie poznałam nikogo kto by się na coś takiego godził, więc jakoś trudno mi w to uwierzyć...

Natka1995 - 2010-03-26 18:33:17

jak ma coś do zrobienia to to przerywamy pisanie, a jak jest z kumplami to mu nie przeszkadza. Kumple się dziwią, że nie jestem z nim i się pytają gdzie jestem.
Czemu mamy się sobą znudzić. To nie wchodzi w rachubę.
A niedługo i tak wyjeżdża więc musimy się sobą nacieszyć.
Co w tym dziwnego, że lubimy spędzać razem wolny czas? Że nie możemy się rozstać.

Livvy - 2010-03-26 19:34:10

Nie wchodzi w rachubę? Zobaczymy xD
Jest jeszcze taka możliwość, że nie zawsze kiedy mówi, że jest z kumplami jest z nimi naprawdę >D
O, wyjeżdża? Ciekawe czy wasz związek to przetrwa =]
To wasze pisanie 8 godzin po 8-godzinnym spotkaniu jest trochę... dziwne xD Każdy potrzebuje chwili przerwy.

Black Star - 2010-03-26 20:07:28

Natka1995 napisał:

Czemu mamy się sobą znudzić. To nie wchodzi w rachubę.

z tego prozaicznego powodu, że człowiek taki już jest, że wszystko mu się czasem nudzi.
prosta sprawa - ja np. bardzo lubię jabłka, ale gdybym miała jeść tylko jabłka przez tydzień, to prawdopodobnie zrobiłoby mi się w końcu niedobrze, prawda?
i uwielbiam film 'władca pierścieni', ale przecież nie mogę w kółko oglądać tylko tego filmu, bo - no właśnie - znudzi mi się i nie będę miała już żadnej przyjemności z oglądania go.

tak jak ze wszystkim, różnorodność jest potrzeba - dlatego jemy różne rzeczy, czytamy różne książki, nosimy różne ubrania, spotykamy się z różnymi ludźmi, a nie ograniczamy się do jedzenia jednej potrawy czy noszenia jednych spodni.

Natka1995 - 2010-03-28 16:48:22

No tak niby jest. Ale nam jakoś się nie nudzi...
I to, że wyjeżdża znaczy, że nasz związek tego nie przetrwa..
On będzie przyjeżdżał co 6 tygodni tylko do mnie.
Zobaczymy jak będzie dalej. Na razie jest jak w bajce..

Livvy - 2010-03-28 17:57:11

Bo to dopiero 2 tygodnie xD Ale to tylko kwestia czasu =]
Nie chce mi się wierzyć w to, że przetrwa. Wyjedzie, znajdzie sobie inną (o czym nie będziesz wiedziała), do Ciebie będzie od czasu do czasu pisał, jak to cię bardzo kocha, tęskni i chciałby z tobą teraz być, po czym pobiegnie spotkać się z inną. A za 6 tygodni przyjedzie cię odwiedzić, przekona jak bardzo cię kocha i tęskni, po czym wyjedzie. I tak w kółko. Pasuje Ci to? =]
Ale życie to nie bajka i w końcu się o tym przekonasz =]

Choco - 2010-11-19 22:16:27

Czas odświeżyć temat xD
Więęc co do tego klepania to fajny mam widok w szkole.
Podchodzi sobie jakiś facet do dziewczyny z 1klasy ( zazwyczaj ) i łapie ją za tyłek.
A ta zero sprzeciwu, jeszcze chichocze.. Jakby jej się to podobało.
Zero szacunku dla siebie.
Ja bym takiemu grzecznie wytłumaczyła, że na mnie to nie działa, a jak to nie pomoże to unieść nieco wyżej kolano i przywalić takiemu w .. ;D

Black Star - 2011-09-05 11:22:01

przeżyłam wczoraj klasyczny 'podryw' na ulicy. idę sobie spokojnie, podbija facet (żeby nie było, dobre parę lat za stary dla mnie): 'ej mala, potowarzyszyć ci w spacerze'. a jak powiedziałam 'nie, dzięki', to rzucił jakieś brzydkie słowa i podbił do dziewczyny po drugiej stronie ulicy. lol. :D

Kate - 2011-09-05 19:39:22

Black Star napisał:

przeżyłam wczoraj klasyczny 'podryw' na ulicy. idę sobie spokojnie, podbija facet (żeby nie było, dobre parę lat za stary dla mnie): 'ej mala, potowarzyszyć ci w spacerze'. a jak powiedziałam 'nie, dzięki', to rzucił jakieś brzydkie słowa i podbił do dziewczyny po drugiej stronie ulicy. lol. :D

o rany, co za wieśniak !

Black Star - 2011-09-06 10:56:35

Kate napisał:

Black Star napisał:

przeżyłam wczoraj klasyczny 'podryw' na ulicy. idę sobie spokojnie, podbija facet (żeby nie było, dobre parę lat za stary dla mnie): 'ej mala, potowarzyszyć ci w spacerze'. a jak powiedziałam 'nie, dzięki', to rzucił jakieś brzydkie słowa i podbił do dziewczyny po drugiej stronie ulicy. lol. :D

o rany, co za wieśniak !

no, niestety, tacy też się zdarzają. i co gorsza, oni nawet nie wiedzą, jak żałośnie to wygląda. -.-

GotLink.pl