Kate - 2009-05-25 17:13:20

j.w. :)
Z internetu, książek - wszystko jedno. To ja zacznę pierwsza:)

"W malinowym chruśniaku" - Bolesław Leśmian
W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
Zapodziani po głowy, przez długie godziny
Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny.
Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.

Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty,
Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory,
Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory,
I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.

Duszno było od malin, któreś, szepcząc, rwała,
A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,
Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
Owoce, przepojone wonią twego ciała.

I stały się maliny narzędziem pieszczoty
Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.

I nie wiem, jak się stało, w którym oka mgnieniu,
Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła,
Porwałem twoje dłonie - oddałaś w skupieniu,
A chruśniak malinowy trwał wciąż dookoła.

(ciąg dalszy wiersza : http://services.eng.uts.edu.au/~benr/pe … maliny.htm  uwaga: zboczone xD )

marfia01 - 2009-05-25 19:11:09

A ja chyba nie mam ulubionego wierszu. A ten jest faajny ^^ XD

Kate - 2009-05-25 20:44:24

ha! cieszę się, że się komuś podoba :D

meow - 2009-05-31 10:34:08

Ballada o dwóch siostrach - K. I. Gałczyński
Jak dobrze - T. Różewicz
Życie to nie teatr - E.Stachura
Elegia o... (chłopcu polskim) - K. K. Baczyński
Na śmierć rewolucjonisty - W. Broniewski
Bagnet na broń - W. Broniewski

Pewnie jeszcze coś by się znalazło, ale na chwilę obecną nie pamiętam. Mam zamiar zapoznać się z wierszami Oscara Wilde, ale że nie lubię polskich tłumaczeń wierszy to chyba przyjdzie mi się zmierzyć z oryginałem...

Black Star - 2009-06-01 23:41:32

ja mam sporo XD

z polskich:
herbert: przeslanie pana cogito, raport z oblezonego miasta, 17 IX, do marka aurelego
milosz: ktory skrzywdziles, walc, dziecie europy
baczynski: ktoych nam nikt nie wynagrodzi, pokolenie II
galczyski: ballada o dwoch siostrach,
lesmian: szewczyk, srebron, dziewczyna

z zagranicznych (podaje oryginały, tlumaczenia to jednak nie to samo)
heine: ich grolle nicht
byron: CLXXVI
burton: the kasidah
kipling: if

MiKa - 2009-06-02 19:29:18

hmm ja jakoś tak nigdy nie zastanawiałam się nad tym, który wiersz najbardziej lubię

meow - 2009-06-03 07:55:29

O, wiedziałam, że o czymś zapomniałam. Raport z oblężonego miasta Herberta również bardzo mi się podoba.

Kaelsy - 2009-06-17 22:01:15

nie bardzo kręci mnie poezyja ;| jest dla mnie ... hmm... za bardzo inteligentna? :P

Rosa - 2009-08-25 12:52:30

A ja lubię ten wierszyk:

Poeta pragnie szaty niebios

Gdybym miał niebios wyszywaną szatę
Z nici złotego i srebrnego światła,
Ciemną i bladą, i błękitną szatę
Ze światła, mroku, półmroku, półświatła,
Rozpostarłbym ci tę szatę pod stopy,
Lecz biedy jestem: me skarby - w marzeniach;
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy;
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach

IceMaiden - 2009-09-01 20:19:50

Ja mam jakiś taki, wyczytany na obrazku na czyimś blogu. Nie wiem kto go napisał, nie wiem czy ma tytuł, ale go bardzo lubię:

Jest jeden chłopak na świecie
O którym marzę i śnię
Którego kocham bardzo
I z którym spotkać się chcę
Lecz to są tylko marzenia
Których nie spełni nikt
I będę żyła w cierpieniu
Aż do końca moich dni

chris3z8 - 2009-09-26 14:43:14

A mi się bardzo podoba ten wiersz,prawda kryje sie w słowach

Miłość - to takie małe lecz wielkie słowo,
gdy dwóch ludzi się kocha,
zawsze jest kolorowo.
Miłość - to takie piękne uczucie,
w towarzystwie ukochanej jest zawsze znakomicie.
Miłość - każdy na nią zasluguje,
chociaż nie każdy ją otrzymuje.
Miłość - łączy ludzi w pary,
zakochani patrzą na świat przez różowe okulary.
Lecz gdy miłości nie ma,
świat jest czarno biały,
człowiek jakiś smutny,
ciągle obolały.
Dlatego gdy kochasz,
i jesteś kochanym,
dbaj o swą miłość,
snuj piękne plany.

Livien. - 2009-11-03 21:36:31

Rosa napisał:

A ja lubię ten wierszyk:

Poeta pragnie szaty niebios

Gdybym miał niebios wyszywaną szatę
Z nici złotego i srebrnego światła,
Ciemną i bladą, i błękitną szatę
Ze światła, mroku, półmroku, półświatła,
Rozpostarłbym ci tę szatę pod stopy,
Lecz biedy jestem: me skarby - w marzeniach;
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy;
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach

To jest Yeats. Uwielbiam go. :) Jest moim ulubionym poetą zagranicznym, poza tym Baczyński cudownie pisze. Jego wiersze urzekły mnie i mogłabym czytać je i czytać, i nigdy nie traciłyby na pięknie, nigdy nie stawałyby się powszechne, zwykłe.

Kreska. - 2009-11-05 07:47:00

ja chyba nie mam ulubionego wiersza xD

hoshi-chan - 2010-01-04 15:49:10

'ofelia'
Ach, długo jeszcze poleżę
w szklanej wodzie, w sieci wodorostów,
zanim nareszcie uwierzę,
że mnie nie kochano po prostu.

maria pawlikowska-jasnorzewska

DJMadziola13 - 2010-01-04 17:59:50

ja gdzieś znalazłam taki wierszyk nie wiem do kogo należy ale bardzo mi się spodobał:

Patrzymy na siebie i milczymy
Czujemy coś pięknego
Lecz nie mamy odwagi by o tym mówić
Żadne z nas nie wypowie tych słów
Które mogły by wszystko zmienić

Natka1995 - 2010-03-05 19:07:43

Czesław Miłosz
,,Miłoś"
Miłość to znaczy patrzeć na siebie,
Tak jak się patrzy na obce nam rzeczy,
Bo jesteś tylko jedną z wielu rzeczy.
A kto tak patrzy, choć sam o tym nie wie,
Ze zmartwień różnych swoje serce leczy,
Ptak mu i drzewo mówią: przyjacielu.

Wtedy i siebie, i rzeczy chce użyć
Żeby stanęły wypełnienia łunie.
To nic, że czasem nie wie, czemu służyć:
Nie ten najlepiej służy, kto rozumie.

Cyprian Norwid
,,W Weronie"
1
Nad Kapuletich i Montekich domem,
Spłukane deszczem, poruszone gromem,
Łagodne oko błękitu - -
2
Patrzy na gruzy nieprzyjzanych grodów
Na rozwalone bramy do ogrodów,
I gwiazdę zrzuca ze szczytu - -
3
Cyprysy mówią, że to dla Julietty
Że dla Romea, ta łza znad planety
Spada - i groby przecieka;
4
A ludzie mówią, i mówia uczenie,
Że to nie łzy są, ale że kamienie,
I - że nikt na nie nie czeka.

Ewangelina - 2011-04-16 14:04:12

Wisława Szyborska: Liczba PI
André Breton: Wolny związek

Gally - 2011-04-27 23:28:25

Jestem absolutnie zakochana w The Tiger Blake`a. Niestety, polskie tłumaczenie nie dosięga pięt oryginałowi :<

The Tiger
 
TIGER, tiger, burning bright    
In the forests of the night,    
What immortal hand or eye    
Could frame thy fearful symmetry?    

In what distant deeps or skies             5
Burnt the fire of thine eyes?    
On what wings dare he aspire?    
What the hand dare seize the fire?    

And what shoulder and what art    
Could twist the sinews of thy heart?      10
And when thy heart began to beat,    
What dread hand and what dread feet?    

What the hammer? what the chain?    
In what furnace was thy brain?    
What the anvil? What dread grasp      15
Dare its deadly terrors clasp?    

When the stars threw down their spears,    
And water'd heaven with their tears,    
Did He smile His work to see?    
Did He who made the lamb make thee?      20

Tiger, tiger, burning bright    
In the forests of the night,    
What immortal hand or eye    
Dare frame thy fearful symmetry?

Tygrys

Tygrysie, błysku w gąszczach mroku:
Jakiemuż nieziemskiemu oku
Przyśniło się, że noc rozświetli
Skupiona groza twej symetrii?

Jakaż to otchłań nieb odległa
Ogień w źrenicach twych zażegła?
Czyje to skrzydła, czyje dłonie
Wznieciły to, co w tobie płonie?

Skąd prężna krew, co życie wwierca
W skręcony supeł twego serca?
Czemu w nim straszne tętno bije?
Czyje w tym moce? kunszty czyje?

Jakim to młotem kuł zajadle
Twój mózg, na jakim kładł kowadle
Z jakich palenisk go wyjmował
Cęgami wszechpotężny kowal?

Gdy rój gwiazd ciskał swe włócznie
Na ziemię, łzami wilżąc jutrznię,
Czy się swym dziełem Ten nie strwożył,
Kto Jagnię lecz i ciebie stworzył

Tygrysie, błysku w gąszczach mroku:
W jakim to nieśmiertelnym oku
Śmiał wszcząć się sen, że noc rozświetli
Skupiona groza twej symetrii?

Itak - 2011-11-26 12:59:53

Mi w pamięci szczególnie utkwił wiersz W. Szymborskiej "Na wieży Babel".


- Która godzina? - Tak, jestem szczęśliwa,
i brak mi tylko dzwoneczka u szyi,
który by brzęczał nad Tobą, gdy śpisz.
- Więc nie słyszałaś burzy? Murem targnął wiatr,
wieża ziewnęła jak lew, wielką bramą
na skrzypiących zawiasach. - Jak to, zapomniałeś?
Miałam na sobie zwykłą szarą suknię
spinaną na ramieniu. - I natychmiast potem
niebo pękło w stubłysku. - Jakże mogłam wejść,
przecież nie byłeś sam. - Ujrzałem nagle
kolory sprzed istnienia wzroku. - Szkoda,
że nie możesz mi przyrzec. - Masz słuszność,
widocznie to był sen. - Dlaczego kłamiesz,
dlaczego mówisz do mnie jej imieniem,
kochasz ją jeszcze? - O tak, chciałbym,
żebyś została ze mną. - Nie mam żalu,
powinnam była domyślić się tego.
- Wciąż myślisz o nim? - Ależ ja nie płaczę.
- I to juź wszystko? - Nikogo jak ciebie.
- Przynajmniej jesteś szczera. - Bądź spokojny,
wyjadę z tego miasta. - Bądź spokojna,
odejdę stąd. - Masz takie piękne ręce.
- To stare dzieje, ostrze przeszło
nie naruszając kości. - Nie ma za co,
mój drogi, nie ma za co. - Nie wiem
i nie chcę wiedzieć, która to godzina.

Zacna - 2011-12-01 21:42:49

Zdecydowanie "Polsko, nie jesteś Ty już niewolnicą" Leopolda Staffa. Generalnie teksty o tematyce patriotycznej, właściwie nawet nie wiem czemu. "Reduta Ordona" Mickiewicza jak najbardziej. I twórczość Franciszka Klimka (zboczenie zawodowe :D )

internetowa.33 - 2012-01-19 01:47:55

W tym momencie do głowy przychodzi mi tylko Pantofelek Andrzeja Bursy:

Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek

no to co

milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.

Black Star - 2014-05-15 20:06:51

sama siebie szokuję, ale ostatnio coraz bardziej podoba mi się twórczość Miłosza, chociaż wcześniej miałam do niej stosunek mocno ambiwalentny. szczególnie "to".

convallaria - 2015-03-11 14:35:31

Magda Buraczewska "Prawie jak wczoraj"

w rzeczywistości będzie zupełnie inaczej.
nic nie będzie pamiętane. naprawione. wszystko się kiedyś zapomni

resztki ostatniej wiosny kiedy mówiła że słyszy wiersze
przekwitały konwaliami. dławiły niepalonymi od dawna cygarami

bary mleczne nie zakazują fizycznej miłości. wiesz. kobieco-męskiej
potrzeby przebywania i to nic że pada niemiłosiernie i że pada może na nas
przez nas. przez to jak patrzę i jak nie powinienem

a ona powtarzała że to nie tak. że trzeba spieszyć się pamiętać
nieoheblowane ławki. posiniaczone chłopięce nogi. jej dziecinne oczy
odbijane w wodzie z każdym nieumiejętnym przebłyskiem słońca.
ona cała i ze wszystkim co jej

spieszyłem się żeby jeszcze przez moment nie zapomnieć

GotLink.pl