... i czy polecacie to innym, czy wręcz przeciwnie, odradzacie?

Ja dwa dni temu byłam na "Szklanej Pułapce 4" i polecam, jeśli ktoś lubi dużo strzelanin, pościgi itd. Akcja wciąga, oraz czasem można się nieźle pośmiać. Jestem na tak. ;)

Ja ostatnio byłam na Shreku (ludzie płakali ze śmiechu) i na Piratach z Karaibów (też niezłe ;))

O, ja wieczorem idę na Shreka. ;)

Przez to, że nie mam co robić w wakacje non-stop chodzę do kina.
Od wakacji: Mr.Brooks, Piratów z Karaibów 3, Shreka 3, Szklaną Pułapkę 4, a jutro wybieram się na Grindhause vol 1: Deathproof.

;) Nuuudzę się.

A idziesz 27 lipca zobaczyć Voldzia?:D

Idę 26/27 na premierę u nas. ;)
Ale (żeby nie było, bo Triss będzie zazdrosna), nie z powodu Voldzia, ale z powodu koleżanki, której obiecałam. :D

Byłam wczoraj na premierze Pottera u nas w mieście. Film był nawet ok, choć pod koniec nieco mi się spać chciało (a nie było tak późno, bo przed trzecią) - stąd wniosek, że było trochę nudnawo.

Pewnie Black, nie oszukuj. Poszłaś tylko ze względu na Voldzia ;P

Lol. Chciałabyś.
Dobra, prawda jest taka, że...

...

... poszłam się nażreć popcornu *uzależniona*

A mi nigdy rodzice nie pozwalali kupować popcornu i właściwie to jadłam go z 3 razy w życiu O.o
Ostatni raz w kinie byłam na "Shreku III"

Też byłam na Shreku 3. ;) (i jadłam popcorn)

Ja ostatni raz byłam na filmie Harry Potter i Zakon Feniksa :)

Ja ostatnio byłam z mamą na "Evanie wszechmogącym". Obydwie strasznie się śmiałyśmy, przy czym reszta sali była śmiertelnie poważna

Taaak? Właśnie, Mary, fajne to? Bo zastanawiałam się czy nie iść.

Ja ostatnio to chyba na "Słabym punkcie" byłam.

A ja z Mary na HP

Ej, ludzie, wiecie, że mój wujek pracował przy "7 krasnoludków"? ;> *chwali się*

Wow! Serio? To całkiem cool. (nawet chyba na tym też byłam O.o)

A co robił?

Ja ostatnio byłam na..."Niani w Nowym Yorku"? o_O
Na co miałam iść z Damianem,bo to było w walentynki,ale nie wypaliło ;/

A ja ostatnio na "Zaczarowanej" z Mary ;P

A ja na "Lejdis", na co oczywiście ten głupi Damian musiał iśc po paru dniach po mnie  ><

Hyh. Byłam na "Sweeney Todd". Depp śpiewa ślicznie, ale jakbym się nie przyzwyczaiła do widoku krwi, morderstw itp. to mogłoby być raczej nieciekawie ;P
Mama ma od tej chwili wstręt do pasztecików z mięsem xD

Ja ostatnio byłam na Step up 2. : D
No nie mogłam się powstrzymać, żeby zobaczyć taniec.

Ale za to jutro (środa) idę tylko na dwie lekcje a potem idziemy do kina z klasą (taki spóźniony prezent na Dzień Kobiet). Jest tylko mały problem, bo o godzinie 10 grają przeważnie tylko bajki ...

Ja ostatnio byłąm na Opowieści z Narni Książe Kaspian fajna akcja i wogóle (polecam wersje bez dubbingu z napisami)

Byłam w weekend na nowym Bondzie ("Quantum of Solace") polecam, bardzo przyjemnie się oglądało (oczywiście, jeśli ktoś lubi strzelaniny, pościgi i wybuchy przerywane kilkoma dobrymi tekstami). ^_^

W takim razie muszę iść:D.
Na koniec lata byłam na REC-u. Oczywiście, że po 10min. wyszłam ;). Inaczej bym tam chyba umarła... xD. Albo wyszłabym z wytrzeszczonymi oczami i nie wiedziałabym co się w około dzieje xDD.

Ja ostatnio na "Świadectwie" byłam. W 3 momentach prawie się popłakałam, ale ogólnie cudny film...

Właśnie mam zamiar na niego iść. Ale chyba będę musiała umalować się wodoodpornym tuszem, bo na 100% się popłaczę ;).

U mnie było tak, że siedziałam z Misią. Prawie cały film przytulone byłyśmy. W takich wzruszających momentach wmawiałam Misi, że płacze xD I jakoś się uchroniłam.
Większości chciało się płakać na scenie z pogrzebu...

hehe ;). Tym bardziej człowiek się wzrusza myśląc, że przecież tak było.

Ostatnio (całkiem nie dawno - w czwartek xD ehe wagary ;DD) byłam z koleżanką na "Piorunie". Nawet spoko. Ale wiadomo było co będzie się działo i jak się skończy, więc takie specjalne to to nie było. Chciałam iść na "Cztery gwiazdki" bo są dobrzy aktorzy, a moja koleżanka, że nie bo czuje że nie będzie dobry . A ja chyba lepiej wiem co jest dobre, skoro znam aktorów -.-' (mam to po tacie xD)

Hej.
Cztery gwiazdy taki sobie. Po aktorach jak to mówisz dobrych można by się było czegoś więcej spodziewać.
ja polecam Wam Slumdoga. Milioner z ulicy. Film jest genialnie zrobiony. Nie na darmo w końcu dostał 8 Oscarów.  Naprawdę polecam.
Z ambitniejszych filmów to polecam "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona. Film co prawda trochę przydługawy (2,5h) ale świetny. Trzeba siew czuć w film. No i zobaczyć Pitta odmłodzonego  o 20 lat... Cud miód i orzechy.

"Ciekawy przypadek..." rzeczywiscie niezły. Choć raczej do przemyślenia niż do rozrywki.

A ja ostatnio byłam na "Walkirii", całkiem w porządku film. Trzymający w napięciu, mimo że z góry wiadomo jak się skończy.

Ja byłam ostatnio z klasą na Kochaj i Tańcz - takie średniawe, ale jak na polskie filmy, to świetny :)
A wcześniej byłam z siostrą na "Wyznaniach Zakupoholiczki" - według mnie film świetny, ale mi się podobał, bo ja lubie komedie romantyczne, a jak ktoś nie lubi, to raczej się nie spodoba.

też byłam. super xDD.
przystojny był ten szef, nie?? <33

Ja byłam na Kochaj i tańcz xDD Ale supper było ;]] Kocham ten film ^^ ;*

Ostatnio...byłam na Złotym Środku...
Ale Zmierzchu i tak nic nie pokona...kocham ten film :D
Na Kochaj i tańcz też byłam ;] fajny...;]

Kate napisał:

też byłam. super xDD.
przystojny był ten szef, nie?? <33

no, no :) ;)

oj aj oj.
Zmierzch. ochy i achy.
mam zamiar iść na "Co jest grane?" i na "Za jakie grzechy" . Zawsze gustowałam w filmach z dobrymi, znanymi aktorami i cieszącymi się dobrą opinią ^^.
tata mnie tego nauczył xD.

z kumpelami byłyśmy się ostatnio nabijać z Hanny Montany xD

Humm...
"Pamiętnik Nimfomanki"
"Anioły i Demony" :P

A ja, ja byłem na...*chowa się w płaszczu* na Epoce Lodowcowej III *.*

Też na tym byłam, jakiś czas temu. :)

hmm.. ostatnio nie bywam w kinie ale dużo filmów oglądam w domu. np. obejrzałam Hannah Montanna i nie jest taki zły ten film ;P. "ciekawy przypadek"-polecam niedługo idę na harrego potera do kina to napiszę czy fajny film czy raczej nie :p

HP, a jaak ;D

harry poter  moim zdaniem zaje*isty :) pod  koniec było kilka smutnych scen ale ogolnie spoko :)

Ja ostatnio byłam na harrym poterze, film nawet fajny ale i tak książka lepsza ;] No i wbiłam się z psiapsiółką na Hanne Montane za 1 zł :P Same dzieci koło nas siedziały a jak Hanna zaczęła śpiewać to i one śpiewały xD Zwałe miałyśmy jak nie wiem co. A film sam w sobie niezły ;]

prawdziwa historia kota w butach !
bajka...dosyć dosyć.
ale grafika fatalna.
lekotr tez mi nie podchodzi.

Ja dzisiaj byłam na "500 dni miłości" i szczerze mówiąc nie podobało mi się. Nuudne. Nie mogłam się doczekać, kiedy się skończy.

Ostatnio byłam dwa razy z rzędu na "Księżycu w Nowiu", raz z jedną koleżanką, a na drugi raz zabrałyśmy jeszcze jedną koleżankę. Podobało nam się, a film był jeszcze lepszy dzięki naszym bezcennym komentarzom.

W niedzielę byłam na Avatarze. Długi, ciekawy, poruszający film. Polecam =)

Też byłem na księżycu w Nowiu-ot,kolejne typowe romasnidło(^^)

2012-na moje zbyt dużo przebajerowany,fabuła denna(no ale co można się spodziewać w temacie upadku ziemi??)

Też byłam niedawno na Avatarze. Jak dla mnie taki średnio fajny.

Avatar :]

W piątek był na Ciacho, bardzo śmieszny, zboczony i fajny film :D Polecam :)
Wczoraj w niedzielę byłam na Sherlock'u Holmes'ie. Film ciekawy, pouczający i także godny polecenia :)

ja ostatnio bylam z wycieczki szkolnej na takich muchach co polecialy w kosmos... Nudy :/

Też byłam niedawno na Avatarze . Poryczałam się jak dziecko i wszyscy na mnie się gapili :D
A jeszcze jak się całowali to koleżanka tak na cały głos ( dla jaj oczywiście ) .."uuuuu :D ładnie ładnie..ale nie.. nie.. nie przestawajcie " I znowu wszyscy na nas :D:D

ja czekalem na film Harry Brown i w koncu obejrzalem go wkinie :D http://www.youtube.com/watch?v=3MOuAI8xwBY
cały film przesycony jest półmrokiem, a akcja toczy się swoim własnym, powolnym rytmem. dzieki surowym zdjęciom,
nadającym niezwykły klimat temu obrazowi, od początku czuć ciężar i powagę wydarzeń. nie ogląda się tego łatwo,
bo nie jest to typowe amerykańskie kino.
Film jest o gosciu ktory sie msci za smierc swego przyjaciela na osiedlowych blokersach w UK :D
bylem jakis czas w anglii i naprawde klimat blokowisk i calej tamtejszej huliganerii jest bardzo dobrze ukazany...
swietny i dosc dramatyczny film

Avatar =]
Księżniczka i Żaba =]

o ja bylam ostatnio na Avatarze ;)

Kaelsy napisał:

Księżniczka i Żaba =]

oo i jak ? podobał się? bo nie byłam i się zastanawiam czy iść:D

Kurczę, wszyscy to już widzieli, tylko nie ja xP Fajny jest?


Ja ostatnio na "szerloku' byłam i był po prostu genialny xP (sorka za spolszczoną nazwę, ale wolę tak, niż żeby nikt nie zrozumiał moich prób napisania po angielsku ^^ *zero pamięci do tych imion*)

Ja też na Księżniczce i Żabie nie byłam.

A Sherlocka oglądaliśmy na angielskim xD

Powiem tak, przynajmniej nie usnęłam xD
Jest...hmm...inny niż wszystkie bajki w stylu pocałuj żabę, a zamieni się w księcia =] Film w miare, aczkolwiek bez rewelacji.

Brak mi dawnego Disneya, kurde noo *-*

Ale chociaż nie zrobili z tego Hanny Montany dwa ^^

Powiem szczerze, że mi też brak dawnego Disney'a. Wychowałam się na tych bajkach.

Chyba klażdy, kto już umie pisać wychował się na jego bajkach. Przecież Kaczor Donald, Myszka Miki, Pies Pluto... to kultowe bajki no <3

Nie koniecznie, nie którzy mogli wychować się na Rumcajsie, Bolku i Lolku i Reksiu...

Kaczor Donald tak, pozostałych nie bardzo...
Jeszcze Chip & Daile

To nie idęxD.

Achh, mi też brakuje :(. Najbardziej uwielbiałam starego kaczora Donalda :)

O, to też było genialne. x3 Reksio szczególnie

o Chip&Daile to jest świetne ^^

a to Chip&Daile to sobie nie przypominam xD

Te wiewiórki dwie xD Też je uwielbiałam xD
I te bajki typu "Piękna i Bestia" i "Piotruś Pan"... =]

a oglądałyście animowane filmy z barbie? xD Ja je bardzo lubiłam xD

Ja też ! I roszpunkę ! A Piotrusia Pana miałam na kasecie u uwielbiałam x3

o piekna i bestia tak xD i piotruś pan i mała syrenka i kopciuszek, śnieżka, czerwony kapturek ^^ to to się często oglądało na kasetach xD

Kate napisał:

a oglądałyście animowane filmy z barbie? xD Ja je bardzo lubiłam xD

Ja mam całą kolekcję bajek z barbie.xDDD

CandyTurtle napisał:

Kate napisał:

a oglądałyście animowane filmy z barbie? xD Ja je bardzo lubiłam xD

Ja mam całą kolekcję bajek z barbie.xDDD

ucieszyłam się , ale po chwili zastanowienia wywnioskowałam, że jestem za duża i już mnie to nie rajcuje xD Ale Donalda bym obejrzała :D Albo Króla Lwaaa! xD

Kate napisał:

CandyTurtle napisał:

Kate napisał:

a oglądałyście animowane filmy z barbie? xD Ja je bardzo lubiłam xD

Ja mam całą kolekcję bajek z barbie.xDDD

ucieszyłam się , ale po chwili zastanowienia wywnioskowałam, że jestem za duża i już mnie to nie rajcuje xD Ale Donalda bym obejrzała :D Albo Króla Lwaaa! xD

Ja mam dużo bajek z disneya, jak aladyn czy właśnie król lew.
Czasami gdy za nimi tęsknie to sobie oglądam.^^

CandyTurtle napisał:

Kate napisał:

CandyTurtle napisał:

Ja mam całą kolekcję bajek z barbie.xDDD

ucieszyłam się , ale po chwili zastanowienia wywnioskowałam, że jestem za duża i już mnie to nie rajcuje xD Ale Donalda bym obejrzała :D Albo Króla Lwaaa! xD

Ja mam dużo bajek z disneya, jak aladyn czy właśnie król lew.
Czasami gdy za nimi tęsknie to sobie oglądam.^^

W zasadzie to na Królu Lwie i Zakochanym kundlu się wychowałam =] Po za tym była jeszcze Księga Dżungli, czy Bambi :)


Ostatnio widziałam.. Planeta 51 ;]

ja mam teraz wycieczkę klasową i mamy iść na avatara opłaca się wydawać na to pieniądze?

chris3z8 napisał:

ja mam teraz wycieczkę klasową i mamy iść na avatara opłaca się wydawać na to pieniądze?

Wydaje mi się, że gdybyś przeczytał wątek o Avatarze to byś się co nieco dowiedział na ten tamat. =]
Jednym przypomina on Pocahontas, innym Alicję w Krainie Czarów, a jeszcze innym Final Fantasy,a innym się podoba. Kwestia gustu.

Kaelsy napisał:

chris3z8 napisał:

ja mam teraz wycieczkę klasową i mamy iść na avatara opłaca się wydawać na to pieniądze?

Wydaje mi się, że gdybyś przeczytał wątek o Avatarze to byś się co nieco dowiedział na ten tamat. =]

ano właśnie: http://www.friends.pun.pl/viewtopic.php … 603#p29603

Ja teraz idę na Oświadczyny po Irlandzku :) Oglądał ktoś? :)

Nie, ale sądząc po tytule może być fajne xD
Ja planuję pójść na Alicję w Krainie Czarów (Depp <3<3<3) i na Nostalgię Anioła =]

Ja byłam z bratem ciotecznym na "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Złodziej Pioruna", film był fantasy , ale fajny ;)

Livvy napisał:

Ja planuję pójść na Alicję w Krainie Czarów (Depp <3<3<3)

też się wybieram, z podobnych powodów XD

No ba. Każdy film, w którym gra Depp jest wart zobaczenia choćby dlatego, że gra w nim Depp xD
A połączenie Depp+Burton jest zawsze genialne =]

A kiedyś Depp był narkomanem. Dziś utalentowany i przystojny Johny ma żonę i dzieci. To jest dopiero pozytywna zmiana ;).

btw. też mam ochotę pójść na Alicję:) Gdybyśmy wszystkie mieszkały blisko siebie to pewnie poszłybyśmy razem :D A byłoby fajnie :)

On był narkomanem? o.O O tym nie słyszałam.
Wiem tylko, że w jednym filmie grał (podobno znanego) narkomana... ("Blow")
Bo wy mieszkacie za daleko =]
A później planuję jeszcze pójść na "Nostalgię Anioła" =]

Livvy napisał:

On był narkomanem? o.O O tym nie słyszałam.
Wiem tylko, że w jednym filmie grał (podobno znanego) narkomana... ("Blow")
Bo wy mieszkacie za daleko =]
A później planuję jeszcze pójść na "Nostalgię Anioła" =]

w życiu prywatnym też niestety był i narkomanem i pijakiem. Ale dobrze, że z tego wyszedł :) Mądry chłopak :D.

Ano mądry =]
I jaki ładny... xD +utalentowany. Jak w jakimś filmie gra Depp to na 90% film jest świetny =]
A na Parnassusie ktoś był?

Ja byłam na Parnassusie i było nawet fajnie, ale strasznie mi się dłużyło, szkoda że Depp pojawił się tylko w jednej scenie, ale ważne że w ogóle był :)
Jutro wybieram się na Alicję.

Livvy napisał:

Ano mądry =]
I jaki ładny... xD +utalentowany. Jak w jakimś filmie gra Depp to na 90% film jest świetny =]

bo jest świetnym aktorem :D

Black Star napisał:

Livvy napisał:

Ja planuję pójść na Alicję w Krainie Czarów (Depp <3<3<3)

też się wybieram, z podobnych powodów XD

Ja też planuję iść, ale na bank nie z powodów Deppa... Raczej z powodu intrygujących efektów graficznych. Zwiastun dość mocny.
Mam tylko nadzieję, że zwiastun nie został zrobiony tak, jak zwiastun do filmu "Ciacho", gdzie wszystkie najciekawsze sceny zostały wzięte do zwiastuna...

'alicja...' jest fajna, efekty całkiem, całkiem; johnny gra genialnie (choć tak naprawdę pokochałam kota), no i ogólnie przyjemnie się oglądało. mogę spokojnie polecić, choć na listę moich ulubionych filmów nie trafi.

Alicja. Dla mnie beznadziejne. Spodziewałam się czegoś ciekawszego.. myślałam, że nie wysiedzę.

Ostatnio poszedłem sobie do kina na "The Twilight Saga: Księżyc w nowiu" ze znajomą, bardzo chciała iść ;). Hm, film był dosyć ciekawy, jednakże monotonny, nie wprowadzili nic nowego od jedynki.

Jaciekręce, nieee! Nie rób mi tego!
*ucieka*

Zmierzch... to... zło!
*chowa się za szafą*

"Zmierzch" to duże złooo.   Ale nie ukrywam, że byłam na filmie ze znajomymi. Tylko potraktowaliśmy to jako komedię i największy ubaw mieliśmy podczas tych dramatycznych scen, na których niektórzy płakali. Nie zapomnę tych karcących, pełnych wyrzutów spojrzeń ;o.          A ostatnio byłam na Alicji. Największym plusem - Dżooooony *.*

dracy, zrobiłam dokładnie to samo. Pokładałam się ze śmiechu, widząc rozpacz ludzi wokół mnie, i głupią scenę na ekranie.

Pff. Każdy lubi co innego ^^. Ja uwielbiam zmierzch :P

jestem chyba jedną z nielicznych osób, która nie widziała 'zmierzchu' i jestem z siebie dumna XD

Kate napisał:

Pff. Każdy lubi co innego ^^

no, inaczej byłoby b. nudno. ;)

dracy napisał:

A ostatnio byłam na Alicji. Największym plusem - Dżooooony *.*

yes, yes, yes. ;)

Wczoraj wieczorem byłam na "Niezniszczalnych" i naprawdę polecam film. Momentami cała sala śmiała się z tego, jak Sylvester walczył. Najlepsza akcja była, kiedy wkroczył do rozmowy Arnold. Nie powiem co było dalej, po prostu trzeba go obejrzeć xD. Szkoda tylko, że Bruce Willis i Arnold Schwarzeneger (jak źle napisałam nazwisko to sorki) zagrali w filmie jakąś minutę, góra dwie.

Ja ostatnio byłam z przyjaciółmi na komedii "Duże dzieci" Może i tak śmieszne nie było, ale bardzo fajnie rozluźnia i tak optymistycznie do życia nastawia.

ja się wybrałam na "incepcję". było nawet całkiem ciekawe, lecz czasami nie potrafiłam załapać, o co w danym momencie chodzi. chyba nie grzeszę inteligencja xd.

a tak tak, oglądałam to. Świetny film. I też czasami nie mogłam zrozumieć o co chodzi, więc nie jesteś sama xD

Kate napisał:

Wczoraj wieczorem byłam na "Niezniszczalnych" i naprawdę polecam film. Momentami cała sala śmiała się z tego, jak Sylvester walczył. Najlepsza akcja była, kiedy wkroczył do rozmowy Arnold. Nie powiem co było dalej, po prostu trzeba go obejrzeć xD. Szkoda tylko, że Bruce Willis i Arnold Schwarzeneger (jak źle napisałam nazwisko to sorki) zagrali w filmie jakąś minutę, góra dwie.

też na tym byłam parę dni temu i też gorąco polecam :)
jak dla mnie film idealny - wybuchy, strzelaniny i pościgi ^^ niczego więcej nie potrzebuję

ja byłam na Kwiecie Pustyni ;3 fajne, fajne.

No to jeszcze warto przeczytać książkę o tym samym tytule....

a Ja się muszę na coś wybrać do kina...nie wiem na co...muszę poczekać na premierę jakiegoś dobrego filmu. Nadrabiam cały czas zaległości z kinematografii :) ^^

Chris pójdź na "Niezniszczalnych" :P

OOO...gra w tym Statham...Świetnie :D

Napewno obejrzę.

Kate napisał:

Chris pójdź na "Niezniszczalnych" :P

'niezniszczalni' rządzą, chyba najlepszy film jaki widziałam w tym roku ^^

wczoraj wieczorem byłam na "czarnym łabędziu" i wróciłam z mieszanymi uczuciami. film był całkiem dobry, aktorzy świetni (szczególnie natalie portman, zasłużony oskar), ale chyba spodziwałam się czegoś lepszego. a szczególnie zawiodło mnie zakończenie.

Oglądałam jedynie zwiastun tego filmu i jakoś mnie nie przekonał.
A był ktoś może na filmie Sala samobójców, bo zastanawiam się czy warto iść?

Roberta napisał:

Oglądałam jedynie zwiastun tego filmu i jakoś mnie nie przekonał.

mnie też zwiastun nie przekonał, poszłam bo koleżanka jest zainteresowana taką tematyką ;)

Roberta napisał:

A był ktoś może na filmie Sala samobójców, bo zastanawiam się czy warto iść?

słyszałam od kolegi, że nawet niezłe. ale sama nie byłam i nie zamierzam, nie pociąga mnie.

Black Star napisał:

Roberta napisał:

A był ktoś może na filmie Sala samobójców, bo zastanawiam się czy warto iść?

słyszałam od kolegi, że nawet niezłe. ale sama nie byłam i nie zamierzam, nie pociąga mnie.

mnie też nie, trochę nawet przeraża.
Ostatnio byłam na "Sanctum 3D". Świetny film. Widoki cudowne. Grupa płetwonurków chcących odkryć niezbadane dotąd zakamarki największej na świecie jaskini. Wciąga!

Ja właśnie przerażające filmy lubię. Mam nadzieje, że ten taki jest.

Ostatnio na Łabędziu właśnie. A  na Salę Samobójców wybieram się jakoś pod koniec miesiąca dopiero...

akurat wczoraj widziałam piątą część 'szybkich i wściekłych' ;) oglądało się przyjemnie, pościgi są, wybuchy są, strzelaniny są, czyli wszystko czego potrzebuje w filmie XD wiadomo, że to nie jest film z wielką głębią, ale rozrywka bardzo dobra. ^^

Ja ostatnio w kinie byłam na Thor w 3D i bardzo mi się podobał. Fajne połączenie fantastyki z filmem fabularnym plus wątki komediowe. Całkiem nieźle. Polecam.

ostatnio byłam ze znajomymi na 'kung fu panda 2' (:D) i było fantastycznie, dużo śmiechu (i nawet nie byliśmy najstarsi w kinie, o dziwo).
a w tygodniu wybieram się na trzecią część transformersów.

Black Star napisał:

a w tygodniu wybieram się na trzecią część transformersów.

byłam na tym i muszę powiedzieć, że to chyba najlepsza część. Co prawda długi film, ale te efekty, zwrot akcji, jak dla mnie coś niesamowitego. Uwielbiam takie filmy :D

Kate napisał:

Black Star napisał:

a w tygodniu wybieram się na trzecią część transformersów.

byłam na tym i muszę powiedzieć, że to chyba najlepsza część. Co prawda długi film, ale te efekty, zwrot akcji, jak dla mnie coś niesamowitego. Uwielbiam takie filmy :D

tak? to tymbardziej muszę się wybrać ;) dłużyzna mi nie przeszkadza (tylko większego popcornu trzeba :D). chciałam pójść w weekend, z ludźmi, ale okazało się, że jedyne kino w opolu przez cały weekend wyświetla o normalnych godzinach tylko (!) najnowszego 'harry'ego pottera' (a inne filmy np. o 9 rano O.o).

Black Star napisał:

jedyne kino w opolu przez cały weekend wyświetla o normalnych godzinach tylko (!) najnowszego 'harry'ego pottera' (a inne filmy np. o 9 rano O.o).

to dziwne, bo w weekend to powinni więcej filmów puszczać po południu, a nie rano O.o w każdym razie miłego seansu :)

wczoraj byłam z bratem ciot. na Green Lantern. Nie był to jakiś super-fajny-ekstra film, ale można było miło spędzić czas. Efekty specjalne nie były zadowalające, czułam się trochę jak na filmie dla dzieci. Jedyne co mi się podobało to pięknie umięśnione i lekko owłosione ciało Ryan'a Reynolds'a <3 :D

ja bylam pare dni temu na 'Kapitanie Ameryka', bardzo fajny film - dużo akcji, nieco humoru, fajne bitwy, pościgi - jednym słowem to, co lubię w filmie.

'columbiana' - świetny film, polecam wszystkim wielbicielom kina akcji, dużo się dzieje, wszystko ciekawie przedstawione i ogląda się z przyjemnością. główna bohaterka tylko trochę za chuda, jak na mój gust (jak się z kimś biła, to bałam się, czy się nie rozpadnie na kawałki...).

w weekend widziałam 'bitwę warszawską 1920', nie narzekam, całkiem ładnie zrobiony film (szczególnie jeśli komuś - tak jak mnie - do szczęścia wystarczą dobre sceny walki i więcej niewiele potrzeba). :)

byłam wczoraj na "Heca w ZOO"... Idealny film dla rodzin z dziećmi - są gadające zwierzęta i kilka zabawnych scen. Ja przyznam, że się trochę nudziłam... ;)

planuję się wkrótce wybrać na "elitę zabójców"  :) już po obsadzie widzę, że mi się spodoba ^^ wkrótce napiszę wrażenia po obejrzeniu.

Niedawno wróciłam z kina, a byłam na "Listy do M.". Wiecie co? Dawno nie byłam tak pozytywnie zaskoczona polską produkcją. Film jest d o s k o n a ł y. Trochę rozśmiesza, ale i dużo wzrusza. A na końcu prowadzi do refleksji, przemyśleń. Od wczoraj nie czułam się dobrze, byłam przygnębiona. Po tym filmie wyszłam ożywiona. Na prawdę polecam wszystkim.

Na "Bitwie Warszawskiej 1920". Cóż.. Natasza Urbańska tu po prostu nie pasowała i dlatego budziła kontrowersje. Ale film dość niezły. Mi się podobał.

Kate napisał:

Niedawno wróciłam z kina, a byłam na "Listy do M.". Wiecie co? Dawno nie byłam tak pozytywnie zaskoczona polską produkcją. Film jest d o s k o n a ł y. Trochę rozśmiesza, ale i dużo wzrusza. A na końcu prowadzi do refleksji, przemyśleń. Od wczoraj nie czułam się dobrze, byłam przygnębiona. Po tym filmie wyszłam ożywiona. Na prawdę polecam wszystkim.

ja jakoś nie mam zaufania do polskich komedii romantycznych... wydają mi się podobne, jednolite (co podkreśla fakt, że w większości grają w kółko ci sami aktorzy). ale może po Twojej recenzji zmienię zdanie. :)

Itak napisał:

Na "Bitwie Warszawskiej 1920". Cóż.. Natasza Urbańska tu po prostu nie pasowała i dlatego budziła kontrowersje. Ale film dość niezły. Mi się podobał.

ja tam nie przepadam specjalnie za nataszą, ale szczerze mówiąc, oglądając ten film po prostu nie zwracałam na nią uwagi zbytnio. poszłam tam pooglądać fajne bitwy itp, a urbańska tam przewijała sie w tle. potem tylko wkurzało mnie, że wszystkie recenzje skupialy się właśnie na niej (pozytywnie czy negatywnie), tak jakby nie było niczego innego w tym filmie.

dzisiaj byłam na 'happy feet 2', bardzo przyjemne, można się na moment oderwać od świata i obejrzeć coś przyjemnego ;)
ale pierwsza część podobała mi się jednak bardziej.

W ciemności. To jedna z tych produkcji, gdzie to przez pierwszą trzecią część filmu nie można sie zorientować o co chodzi, ale jak już się pozna fabułę, zachwyca każdym jej aspektem.

Pytalska napisał:

W ciemności. To jedna z tych produkcji, gdzie to przez pierwszą trzecią część filmu nie można sie zorientować o co chodzi, ale jak już się pozna fabułę, zachwyca każdym jej aspektem.

A to dobrze, bo ja mam w szkole wyjście do kina na ten film:D

Roberta napisał:

Pytalska napisał:

W ciemności. To jedna z tych produkcji, gdzie to przez pierwszą trzecią część filmu nie można sie zorientować o co chodzi, ale jak już się pozna fabułę, zachwyca każdym jej aspektem.

A to dobrze, bo ja mam w szkole wyjście do kina na ten film:D

ja byłam zachwycona całym filmem. dobrze zrobiony, wielowymiarowy i bez większych odstępstw od historii (a ta tematyka mnie interesuje, więc zwracałam na to szczególną uwagę). też polecam.

'Big Love' - zupełne zaskoczenie jak dla mnie, trochę pozytywne - trochę nie. Realizacja filmu jest fenomenalna, gra aktorska głównych bohaterów w sumie niczego sobie - pierwsze moje wrażenie to było jedno wielkie "wow", a teraz... w sumie przyznać muszę, że delikatnie trąciło nudą, ale obraz całkiem szczery, co jest zasługą świetnego scenariusza. Hamkało zebrała dużo pozytywnych recenzji, ale mi osobiście działała na nerwy, nie wiem czemu.

"I że cię nie opuszczę" Ogólnie mi się film podobał. Byłam na tym filmie z klasą i niektóre dziewczyny się na nim poryczały. Sam pomysł na ten film całkiem, całkiem. Aktorzy również moim zdaniem dobrze dobrani. Jedynie zakończenie mnie trochę zawiodło.

wczoraj byłam z całą rodziną na 'stawka większa niż śmierć' i... bardzo mi się podobała. film z przymrużeniem oka, dużo żartów politycznych, dużo nawiązań do serii telewizyjnej, a jednocześnie dużo akcji. :)

byłam ostatnio na 'iron sky' i mimo kontrowersji wokół tematu, mimo nieznanej obsady, mimo całkowicie odrealnionej fabuły - uśmiałam się strasznie! :)

Ja co prawda nie byłam w kinie, ale wraz z moim chłopakiem obejrzeliśmy sobie "Nietykalnych". Naprawdę polecam ten film. Na autentycznych faktach, ale można się pośmiać ;)

Cleo napisał:

Ja co prawda nie byłam w kinie, ale wraz z moim chłopakiem obejrzeliśmy sobie "Nietykalnych". Naprawdę polecam ten film. Na autentycznych faktach, ale można się pośmiać ;)

ooo właśnie ten film muszę obejrzeć :)

był ktoś na "Dyktatorze"?

Ja ostatnio (i całkiem niedawno) byłem z klasą na XXY. Film opowiada o hermafrodycie, jej-jego rodzicach, problemach itd. Nie umiem oceniać filmów, więc powiem, że chyba był całkiem w porządku, choć - co oczywiste - dla przyjemności bym go drugi raz nie obejrzał. Niestety, moja klasa nie była do końca w stanie utrzymać pełnej powagi (mnie zresztą też), ale w razie czego lojalnie ostrzegam, że w filmie znajdują się dość mocno... dosłowne sceny.

A już w ten piątek znowu do kina... Heh, bycie w klasie humanistycznej ma swoje plusy.

Kate napisał:

był ktoś na "Dyktatorze"?

ja się zastanawiam, w sumie chętnie bym się wybrała. pewnie dużo żartów będzie niesmacznych, ale zwiastun mimo to wydał mi się zachęcający.

natomiast już dwa razy widziałam 'avengers' i jestem zachwycona. :)

Też bym chciała iść na Dyktatora, ale nie mam z kim ^^'

no, to ja tak samo, a poza tym nie mam czasu nawet żeby zjeść obiad i chciaż spróbować się wyspać, a co dopiero myśleć nad kinem...

natomiast niecierpliwie czekam jeszcze na nową 'epoke lodowcową' ^^

byłam niedawno na czwartej już 'epoce lodowcowej' i jak zwykle dobrze się bawiłam ^^ dużo humoru i fajnie wykreowane postacie, chociaż wydaje mi się, że wcześniejsze części były nieco lepsze.

Dziewczęta, i ja byłam również na Nietykalnych. Nie lubię komedii, więc mam neutralne odczucia. Aczkolwiek ogólny zarys fabuły genialny.

byłam na 'batmanie' <3 bardzo zgrabne zakończenie trylogii, ani dołujące, ani cukierkowe i trzyma klimat poprzednich filmów. polecam, a sama wybieram się jeszcze raz. :)

najnowsza część sagi bourne'a dość rozczarowująca, muszę przyznać. 'dziedzictwo bourne'a' może ma sporo akcji i nie ogląda się źle, ale jak dla mnie nie dorównuje poprzednim częściom. no i nie ma matta damona, a to jego postać łączyła wszystkie filmy. nie polecam.

W lipcu byłam z ojcem na "Prometeuszu 3D". Zapowiadało się na naprawdę niezły i interesujący film. Ale zakończyło się tak, że nasuwało się pytanie "to już koniec? O.o". Zupełnie inaczej go sobie wyobrażałam. Nie było w nim czegoś takiego, co by mnie poruszyło, zaskoczyło, albo nawet przeraziło. Przez cały film oczekiwałam jakiejś naprawdę dobrej akcji. Co prawda działo się coś przez chwilę, ale nic specjalnego. A i koniec nawiązywał do "Obcego".

Btw. właśnie zobaczyłam, że dzisiaj premiera Niezniszczalnych 2! Kto idzie?! Bo ja na pewno :D

Kate napisał:

W lipcu byłam z ojcem na "Prometeuszu 3D". Zapowiadało się na naprawdę niezły i interesujący film. Ale zakończyło się tak, że nasuwało się pytanie "to już koniec? O.o". Zupełnie inaczej go sobie wyobrażałam. Nie było w nim czegoś takiego, co by mnie poruszyło, zaskoczyło, albo nawet przeraziło. Przez cały film oczekiwałam jakiejś naprawdę dobrej akcji. Co prawda działo się coś przez chwilę, ale nic specjalnego. A i koniec nawiązywał do "Obcego".

mnie też rozczarował 'prometeusz'. spodziewałam się, szczerze mówiąc, że będzie to dobra kontynuacja 'Obcego' (a to już praktycznie klasyk!), z równie świetnie wykreowaną atmosferą grozy i napięcia. ale czegoś zabrakło, tak jak pisze Kate. świetne efekty specjalne, niesamowita sceneria, ale zupełnie jak dla mnie nie wykorzystano potencjału. nie był to może zły film, ale na pewno nie umywa się do poprzednich 'Obcych'.

Kate napisał:

Btw. właśnie zobaczyłam, że dzisiaj premiera Niezniszczalnych 2! Kto idzie?! Bo ja na pewno :D

już byłam! :) druga część świetna, nawet lepsza niż pierwsza. ;) najlepsze były dialogi między bohaterami i pełno żartów. fajnie widzieć, jak aktorzy i twórcy filmu mają duży dystans do samych siebie.

zamierzam jeszcze wybrać się wkrótce na 'meridę waleczną' - ktoś już był, może?

Black Star napisał:

Kate napisał:

Btw. właśnie zobaczyłam, że dzisiaj premiera Niezniszczalnych 2! Kto idzie?! Bo ja na pewno :D

już byłam! :) druga część świetna, nawet lepsza niż pierwsza. ;) najlepsze były dialogi między bohaterami i pełno żartów. fajnie widzieć, jak aktorzy i twórcy filmu mają duży dystans do samych siebie.

tak, też już byłam :D Również mi się podobało! Najlepsze było wejście Chucka Norrisa! :D

,,Jesteś Bogiem"
Mi film bardzo się spodobał. Choć znałam zakończenie to i tak płakałam. Film daje do myślenia..

a ja polecam, bardzo, strasznie, wyjątkowo, 'skyfall' rzecz jasna :) widziałam już i to nie raz i ciągle się zachwycam ^^
fani bonda (i nie tylko) - do kin!

znów polecam, tym razem iron mana 3 - byłam już jakiś czas temu i ciągle wspominam z uśmiechem na twarzy :)
naprawdę świetny film ^^

iii strasznie, strasznie polecam najnowszego 'star treka' ^^ chyba nawet bardziej niż 'iron mana'

"oficjalnie" otwieram temat "hobbita" - kto był, kto się wybiera, kto bojkotuje? i jakie wrażenia (tych, którzy już widzieli)?

ja idę dopiero dziś, bo ciężko było o miejsca (co jest rzadkością w opolskim kinie, zwykle sale są bardziej puste niż pełne, więc wow). ;)

Byłam! :D
I lubię. Bardzo. Uwielbiam nawet ;) dość sporo niezgodności z książką, ale jakoś tak wyjątkowo mi to nie przeszkadza. Chyba pierwszy raz.

ja bym wolała bez takiej ingerencji w treść książki... nie wiem po co poprawiać tolkiena, skoro dobrze mu wyszło to, co napisał. i nie wiem po co na siłę aż tyle nawiązań do "władcy...", skoro i tak wiadomo, że są połączone np. postaciami czy uniwersum.

ale było widowiskowo, nie przeczę, nawet się nie dłużył, jak na taki długaśny twór. dużo się działo, miło się oglądało. idea dzielenia krótkiej - jakby nie patrzeć - książeczki na trzy długie filmy nadal mnie dziwi, no ale skoro robią to ładnie i zmyślnie, to nie będę protestować.

Owszem, Tolkienowi wyszło. Problem w tym, że jakby odwzorowali "Hobbita" wiernie, to film byłby nudny (taki jednoczęściowy, bo w życiu nie zrobiliby z tego trylogii). W filmie Bilbo i krasnoludy są uczestnikami wszystkich wydarzeń, a nie tylko się im przyglądają, jak to częściej jest w książce. Ale odniesienia do LOTRa też mi strasznie przeszkadzają, fakt.

nie tyle nudny, bo hobbit nie jest nudny, tylko był by taką klasyczną przygodówką. hobbit został napisany tak, że nawet młodsi czytelnicy mogą sobie czytać bez spiny i gdyby nakręcić wiernie, to można by na to zabierać dzieci i by się dobrze bawiły. (ja zawsze miałam takie poczucie, że hobbit jest bardziej do dzieci, a władca - do dorosłych).

a zrobili z tego wielogodzinny film (sumując wszystkie części, to już w ogóle) wybitnie dla dorosłych, stał się strasznie poważny. hobbit w książce nie wydawał mi się nigdy tak poważny - to była przyjemna lektura o przygodach, o smoku, o fortelach, o podróży. i to też może miałoby swój urok. ;) nie wiem czy potrzebny jest aż tak ponury klimat, który mnie w ogóle nie przypomina atmosfery książki, tylko atmosferę z władcy, już.

A ja ostatnio byłem na Dino mama 3D.
Polecam bo naprawdę fajna bajka :D

z fajnych bajek ostatnio ja polecam "Skubani" - o indykach ;)
(i to na podstawie tej kreskówki jest jedna z serii wlepek, które można wysylać ludziom na fejsbuku)

A ja "Krainę lodu" :D Dwa Oscary, najlepszy film animowany i za piosenkę, "Let it go"
I WRESZCIE księżniczka Disneya, która nie potrzebowała księcia, inne spojrzenie na wielką miłość i głos rozsądku, czyli "You can't marry a man you just met". Polecam :D

Livvy napisał:

A ja "Krainę lodu" :D Dwa Oscary, najlepszy film animowany i za piosenkę, "Let it go"
I WRESZCIE księżniczka Disneya, która nie potrzebowała księcia, inne spojrzenie na wielką miłość i głos rozsądku, czyli "You can't marry a man you just met". Polecam :D

muszę to w końcu obejrzeć, ciągle sobie obiecuję, że pójdę czy coś, ale czasu brak...

Obejrzyj ze mną... :D

wczoraj, "kapitan ameryka: zimowy żołnierz", nieźle, biją się, są wybuchy, w sumie oglądałam bez znudzenia, ale brakowało mi trochę humoru i zluzowania z patosem. na plus zaś inside joke'i i aluzje do pozostałych filmów z marvelowskiego świata, oraz samuel l. jackson bezbłędny jako nick fury. ogólnie więc polecam, ale na pewno nie będzie w moich "najlepszych filmach tego roku".

odświeżam :)

szykują się jakieś dobre produkcje na wakacje? czekacie na coś niecierpliwie?

ostatnio widziałam "Czarownicę" z Angeliną Jolie, ale szczerze przyznam, że mnie nie zachwyciła.

Nie? Ja też ostatnio na tym byłam i uważam, że było wspaniałe. Uwielbiam takie bajkowe klimaty. I Angelina... :D

klimaty urocze, Angelina także, ale przez cały film miałam poczucie, że twórcy nie mogli się zdecydować, czy robimy film dla dzieci (o czym świadczyłoby podkreślanie oczywistości, np. tekst "to prawdziwa miłość" po scenie pocałunku) czy dla dorosłych (na seansie, na którym byłam przeważali dorośli widzowie, dzieci zaledwie kilka, z czego dwa wyszły spłakane w trakcie). i wyszło takie pomiędzy, osobiście nie mogłam się w tym odnaleźć.

plus: Angelina jest przerażająco chuda.

widział ktoś "jak wytresować smoka 2"?
ja się planuję wybrać ^^

muszę odświeżyć temat, aby się pochwalić, że w końcu obejrzałam 'niezniszczalnych 3' i oczywiście jaram się, podobnie jak dwiema poprzednimi częściami :) absolutnie genialne wybuchy, super dialogi nawiązujące do starego kina akcji, na którym się wychowałam, no i generalnie jestem zachwycona. polecam wszystkim fanom kina akcji.

Szkoda, że widziałam tylko pierwszą część :/ W sumie podobało mi się, więc wypadałoby nadrobić 2 i może przy okazji 3 - dawno nie byłam w kinie.

Black Star napisał:

muszę odświeżyć temat, aby się pochwalić, że w końcu obejrzałam 'niezniszczalnych 3' i oczywiście jaram się, podobnie jak dwiema poprzednimi częściami :) absolutnie genialne wybuchy, super dialogi nawiązujące do starego kina akcji, na którym się wychowałam, no i generalnie jestem zachwycona. polecam wszystkim fanom kina akcji.

właśnie czekałam na Twoją opinię! W takim razie na 100% obejrzę tę część! :D

Kate napisał:

Black Star napisał:

muszę odświeżyć temat, aby się pochwalić, że w końcu obejrzałam 'niezniszczalnych 3' i oczywiście jaram się, podobnie jak dwiema poprzednimi częściami :) absolutnie genialne wybuchy, super dialogi nawiązujące do starego kina akcji, na którym się wychowałam, no i generalnie jestem zachwycona. polecam wszystkim fanom kina akcji.

właśnie czekałam na Twoją opinię! W takim razie na 100% obejrzę tę część! :D

koniecznie! myslę, że trzyma poziom i naprawdę warto zobaczyć i na pewno Ci się spodoba :) koniecznie obejrzyj i podziel się wrażeniami (poza tym strasznie mi się podoba że w tym filmie jest i dużo akcji i dużo humoru, ale nie takiego głupiego, tylko właśnie fajnego).

Black Star napisał:

Kate napisał:

Black Star napisał:

muszę odświeżyć temat, aby się pochwalić, że w końcu obejrzałam 'niezniszczalnych 3' i oczywiście jaram się, podobnie jak dwiema poprzednimi częściami :) absolutnie genialne wybuchy, super dialogi nawiązujące do starego kina akcji, na którym się wychowałam, no i generalnie jestem zachwycona. polecam wszystkim fanom kina akcji.

właśnie czekałam na Twoją opinię! W takim razie na 100% obejrzę tę część! :D

koniecznie! myslę, że trzyma poziom i naprawdę warto zobaczyć i na pewno Ci się spodoba :) koniecznie obejrzyj i podziel się wrażeniami (poza tym strasznie mi się podoba że w tym filmie jest i dużo akcji i dużo humoru, ale nie takiego głupiego, tylko właśnie fajnego).

z takimi aktorami to nie wyobrażam sobie innych żartów jak właśnie na wyższym poziomie :D nie mogę się doczekać :))

to czekam na Twoją opinię po powrocie :)

zabrałam mojego małego kuzyna (7 lat) na film 'bella i sebastian' (ten o chłopcu i psie) - film całkiem uroczy, miejscami wzruszający, miejscami nawet bym powiedziala - raczej dla widzów nieco starszych niż 7. do tego ładne krajobrazy i spokojna muzyka. generalnie polecam. :)

a będąc w kinie przyuważyłam także zwiastun 'paddingtona' :) nie mogę się doczekać aż zobaczę ten film, jestem wielką fanką tego miśka.

kreskówka "wielka szóstka" - jak dla mnie jedna z najlepszych animacji, jakie ostatnio widziałam (tak, wliczam w ten ranking "krainę lodu", "meridę waleczną", itp.). genialny humor, niegłupia fabuła, nadaje się i dla dzieci i dla dorosłych, dodatkowo sporo około-japońskich smaczków. polecam Wam bardzo!

a czy ktoś już niecierpliwie czeka na 'hobbita'? planujecie się wybrać?

a czy ktoś już niecierpliwie czeka na 'hobbita'? planujecie się wybrać?

Oczywiście ja :D Jakoś po świętach może uda mi się wybrać, albo po Nowym Roku.

Ogólnie to ostatnio mam jakąś straszną ochotę na kino, ale nie wiem za bardzo na co :( Jakaś propozycja? "Wielkie oczy" mogą być ciekawe.

Livvy napisał:

a czy ktoś już niecierpliwie czeka na 'hobbita'? planujecie się wybrać?

Oczywiście ja :D Jakoś po świętach może uda mi się wybrać, albo po Nowym Roku.

moi znajomi byli już na jakiś hobbitowym maratonie i wrócili mocno rozczarowani odnosnie najnowszej czesci. czekam wiec niecierpliwie na Twoją relację, może przełamiesz te negatywne recenzje.

Livvy napisał:

Ogólnie to ostatnio mam jakąś straszną ochotę na kino, ale nie wiem za bardzo na co :( Jakaś propozycja? "Wielkie oczy" mogą być ciekawe.

no 'wielka szóstka', koniecznie! :D serio to pisałam. ja planuję sie jeszcze wybrac na 'paddingtona', to postac mojego dziecinstwa. :)

moi znajomi byli już na jakiś hobbitowym maratonie i wrócili mocno rozczarowani odnosnie najnowszej czesci.

Pewnie kwestia gustu, bo jak pytałam Mary o opinię to była totalnie zachwycona. Pewnie niedługo się w końcu wybiorę, to się wypowiem :D

Moja siostra koniecznie chce iść na Igrzyska Śmierci (czasami mam wrażenie, że ona ma mentalnie nie więcej niż 15 lat...) więc pewnie czeka mnie też wyprawa na to. Chyba że skończą grać zanim ona się w końcu zdecyduje.

Livvy napisał:

moi znajomi byli już na jakiś hobbitowym maratonie i wrócili mocno rozczarowani odnosnie najnowszej czesci.

Pewnie kwestia gustu, bo jak pytałam Mary o opinię to była totalnie zachwycona. Pewnie niedługo się w końcu wybiorę, to się wypowiem :D

super, w takim razie czekam na wieści :)

Livvy napisał:

Moja siostra koniecznie chce iść na Igrzyska Śmierci (czasami mam wrażenie, że ona ma mentalnie nie więcej niż 15 lat...) więc pewnie czeka mnie też wyprawa na to. Chyba że skończą grać zanim ona się w końcu zdecyduje.

ostatnio widziałam igrzyska śmierci 'catching fire' (nie wiem jaki to polski tytuł, bo one mi się mylą, ale to chyba poprzednia część?) i strasznie mnie rozczarowała, pierwsza część była znośna, druga mnie zanudziła, a bohaterka z energicznej zrobiła się płaczliwa. XD

Black Star napisał:

a czy ktoś już niecierpliwie czeka na 'hobbita'? planujecie się wybrać?

Ja byłam w Sylwestra ;) Obawiałam się trochę, bo większość ludzi było rozczarowanych, ale jestem zadowolona. Trochę denerwowały mnie wątki i postaci, które nie pojawiały się w książce (ten trójkąt Kili+Tauriel+Legolas itp.), no ale skoro było to w części poprzedniej, to i musiała być kontynuacja. Przymknęłam na to oko i dobrze się bawiłam. Nic mi się nie dłużyło, miło było mi przenieść się ponownie w ten świat i na pewno obejrzę z chęcią jeszcze nie raz.

mart991 napisał:

Black Star napisał:

a czy ktoś już niecierpliwie czeka na 'hobbita'? planujecie się wybrać?

Ja byłam w Sylwestra ;) Obawiałam się trochę, bo większość ludzi było rozczarowanych, ale jestem zadowolona. Trochę denerwowały mnie wątki i postaci, które nie pojawiały się w książce (ten trójkąt Kili+Tauriel+Legolas itp.), no ale skoro było to w części poprzedniej, to i musiała być kontynuacja. Przymknęłam na to oko i dobrze się bawiłam. Nic mi się nie dłużyło, miło było mi przenieść się ponownie w ten świat i na pewno obejrzę z chęcią jeszcze nie raz.

dobrze, że pojawiają się też jakieś pozytywne opinie, to mnie przekonuje, żeby się jednak wybrać :) dzięki

trójkąt miłosny uważam za najgorszy element tego filmowego cyklu, może właśnie dlatego, że jest to element dodany - co jak co, ale Tolkien stworzył dobrą historię i nie widzę sensu w 'poprawianiu' jej.

Ha, byłam, nawet 2 razy, to już mogę skomentować :D
Widziałam wersję 2 D z dubbingiem - dubbing jest okropny, miałam wrażenie że ta cała "smocza choroba" to odmiana anginy. Dlatego poszłam na 3D z napisami - i od razu inny odbiór :) poza tym film zdecydowanie lepiej wypada w 3D. Do części wizualnej absolutnie żadnych zastrzeżeń.
Osobiście też mnie denerwuje ten trójkącik miłosny. Pewnie powstał po to, żeby przyciągnąć do kina młode dziewczyny (coś typu fanki "Zmierzchu"?), dla których film bez romansu to gniot i nie warto oglądać. A szkoda, bo film trochę na tym jednak traci. Ale jak się zignoruje Tauriel to jest ok :)
Ogólnie bardzo mi się podobało, ciągle się coś dzieje. Armia elfów jest totalnie doskonała! :D Są też elementy komediowe - jak dla mnie na szczęście, bo kiedy zaczynało robić się już trochę depresyjnie i ciężko, pojawia się np. taki troll-kamikaze (Oskara mu!), to się człowiek chociaż uśmiechnie i może wracać do oglądania.
Aż smutno, że trzeba było znowu pożegnać Śródziemie...
Poza tym ile można powiedzieć o wyższości Bilba nad Frodem!
Ja tam polecam. Uwielbiam. Chyba nigdy mi się nie znudzi ;)

Pati, dzięki za opinię! :) bardzo wnikliwie przeanalizowałaś ^_^

Livvy napisał:

Osobiście też mnie denerwuje ten trójkącik miłosny. Pewnie powstał po to, żeby przyciągnąć do kina młode dziewczyny (coś typu fanki "Zmierzchu"?), dla których film bez romansu to gniot i nie warto oglądać. A szkoda, bo film trochę na tym jednak traci. Ale jak się zignoruje Tauriel to jest ok :)

jak dla mnie Tauriel jest całkiem sympatyczna, nie ignoruję ją, stety-niestety ignoruję Legolasa, bo chociaż we WP był zacną postacią, to w "hobbicie" drażni mnie jak mało kto.

A ja ostatnio byłam w rodzicielami na Noc w muzeum: tajemnica grobowca. Śmiechu co niemiara! Polecam każdemu, to film zdecydowanie dla odbiorcy w każdym wieku. Spodobało mi się, mimo, że za komediami oficjalnie nie przepadam.

Ewangelina napisał:

A ja ostatnio byłam w rodzicielami na Noc w muzeum: tajemnica grobowca. Śmiechu co niemiara! Polecam każdemu, to film zdecydowanie dla odbiorcy w każdym wieku. Spodobało mi się, mimo, że za komediami oficjalnie nie przepadam.

ja widziałam dwie poprzednie części tego i też byłam zadowolona :) fajna seria i pomysłowa.

co nas czeka w kinie w 2015 roku: http://film.wp.pl/idGallery,14129,idPho … leria.html (między innymi) - czekacie na coś niecierpliwie? ja koniecznie na bonda, nowych avengersów, crimson peak i kung fu panda. XD

Black Star napisał:

co nas czeka w kinie w 2015 roku: http://film.wp.pl/idGallery,14129,idPho … leria.html (między innymi) - czekacie na coś niecierpliwie? ja koniecznie na bonda, nowych avengersów, crimson peak i kung fu panda. XD

Ja z chęcią poszłabym na "Into the Woods", które ma być niebawem w kinach, ale jak przyjdzie co do czego to się obudzę jak już wyjdzie z kin...
Tak w ogóle to muszę nadrobić wszystkie "Bondy" bo mam spore zaległości. "Gwiezdne wojny" też bym w sumie zobaczyła, ale to samo - mam zaległości z poprzednich części, a zawsze sobie obiecywałam, że kiedyś nadrobię tę serię.

Jak wspominałam w innym temacie, byłam na Pingwinach z Madagaskaru. Nastawiłam się zgodnie z zapowiedziami, że nie będzie tam mojego ulubionego bohatera. Jednak na końcu filmu - niespodzianka - był :D
Z zapowiedzi interesowałyby mnie jeszcze takie filmy jak Baranek Shaun, Asterix i Obelix (nie śmiejcie się :D ja uwielbiam kinowe kreskówki)

Ja czekam na "Into the Woods" i "Kopciuszka" (przed którym mają puszczać "Frozen Fever"! :D)
Poza tym jakoś niedługo wybieram się na "Bezwstydnego Mordecaia" i "Teorię wszystkiego".

Cleo napisał:

Jak wspominałam w innym temacie, byłam na Pingwinach z Madagaskaru. Nastawiłam się zgodnie z zapowiedziami, że nie będzie tam mojego ulubionego bohatera. Jednak na końcu filmu - niespodzianka - był :D
Z zapowiedzi interesowałyby mnie jeszcze takie filmy jak Baranek Shaun, Asterix i Obelix (nie śmiejcie się :D ja uwielbiam kinowe kreskówki)

'pingwiny' mnie zachwyciły, dla mnie to one były zawsze najulubienszymi bohaterami 'madagaskaru', wiec byłam zadowolona od początku do końca.

to jeszcze 'teoria wszystkiego' i bede spelniona na ten moment, jesli idzie o kino. :)

mart991 napisał:

Black Star napisał:

co nas czeka w kinie w 2015 roku: http://film.wp.pl/idGallery,14129,idPho … leria.html (między innymi) - czekacie na coś niecierpliwie? ja koniecznie na bonda, nowych avengersów, crimson peak i kung fu panda. XD

Ja z chęcią poszłabym na "Into the Woods", które ma być niebawem w kinach, ale jak przyjdzie co do czego to się obudzę jak już wyjdzie z kin...
Tak w ogóle to muszę nadrobić wszystkie "Bondy" bo mam spore zaległości. "Gwiezdne wojny" też bym w sumie zobaczyła, ale to samo - mam zaległości z poprzednich części, a zawsze sobie obiecywałam, że kiedyś nadrobię tę serię.

co do tego - bondow nie trzeba nadrabiać i nie trzeba oglądać chronologicznie, jako, że każdy film powinien być samowystarczalny. oczywiście, ze w kolejności wychodzą pewne niuansy i więcej smaczków, ale wydaje mi się, że niekoniecznie musisz obejrzeć wszystkie poprzednie filmy przed najnowszym. a już na pewno wystarczajace będzie zobaczenie tych poprzedzajacych odcinkow, które mają tego samego bonda (aktora). :)

'gwiezdne wojny' natomiast faktycznie, fajnie by było znać całość - a przynajmniej kojarzyć - fabułę całości.

Kiedy ostatnio byłem w kinie... hmmm, chyba gdzieś w grudniu :D Byłem i oglądałem Miasto 44, gorąco polecam, mimo, że film dla niektórych jest zbyt wstrząsający.

ThunderBird napisał:

Byłem i oglądałem Miasto 44, gorąco polecam, mimo, że film dla niektórych jest zbyt wstrząsający.

ja ten film doceniam za historyczną akuratność i dbałość o szczegóły (np. uzbrojenie, mundury), natomiast kompletnie nie przemówili do mnie bohaterowie i wyszłam z mieszanymi uczuciami.

A ja byłam z ciekawości na Greyu i nie polecam. Chwilami się przyjemnie oglądało (np. gdy lecieli helikopterem i w tle leciała Ellie Goulding), ale aktor grający Greya kiepsko sobie poradził z tą rolą.

Szczerze mówiąc, spodziewałam się tego. Nie widziałam filmu i wiem, że nie należy oceniać ludzi po wyglądzie, ale Dornan naprawdę nie pasuje do tej roli. Nie wygląda jak Christian Grey, a ponadto sprawia wrażenie wiecznie spiętego.

Cleo napisał:

Szczerze mówiąc, spodziewałam się tego. Nie widziałam filmu i wiem, że nie należy oceniać ludzi po wyglądzie, ale Dornan naprawdę nie pasuje do tej roli. Nie wygląda jak Christian Grey, a ponadto sprawia wrażenie wiecznie spiętego.

ja nie widziałam - i nie zamierzam widzieć - filmu, ale czytałam w necie, że aktorzy grający główne role jakoś się ze sobą nie dogadywali i ciężko im było się zgrać, przez co w filmie zabrakło chemii.

A wiadomo jak źle dobrani aktorzy to film będzie słaby. Gdyby chociaż aktorzy byli dobrzy, to myślę że przyjemniej oglądałoby się film. A tak, powstało takie... byle co. I szczerze nie wiem o co tyle zachodu. Co dziwniejsze, dzisiaj w empiku widziałam książkę o tym całym Jamie'm (który gra Christiana) z tytułem "wszystkie jego twarze" czy coś takiego.
Mimo to, podobno już za rok będzie druga część. Ale nie mam zamiaru iść.

Ostatnio oglądałam "The Maze Runner" (w Polsce znany pod tytułem "Więzień Labiryntu"), polecam fanom sci-fi.

A ja ostatnio oglądałam "Dziką drogę", to film o kobiecie, która po śmierci matki i rozwodzie z mężem wybiera się na długą samotną wędrówkę przez całe Stany Zjednoczone.

zastanawiam się, czy nie wybrać się na film 'chappie' - http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 … rsK16-ufUZ to opowieść o robotach i ludziach w zupełnie nowym świetle. :)

BS też mnie kusi ten film do obejrzenia :)

Oglądałem trailery, czytałem recenzję i powiem, że film "Chappie" bardzo zainteresował również mnie. Zapowiada się naprawdę bardzo ciekawie, chyba skuszę się i go obejrzę w pobliskim kinie :)

Razem z S mieliśmy iść na ten film, ale był dopiero puszczany o 21.30 więc poszliśmy na "Ex machina".
Powiem Wam tak... Kiedy oglądaliśmy ten film, bolała mnie głowa i liczyłam, że dzięki obejrzeniu dobrego filmu zapomnę o bólu.
Niestety pogłębił się. Film ma w sumie bardzo dobre recenzje, jednak szczerze mówiąc mnie w ogóle nie zachwycił. Jeśli chodzi o widoki w filmie, o wygląd robotów to rzeczywiście oceniam na 10, bardzo się postarali i wyszło to fantastycznie. Jednak jeśli chodzi o fabułę... To się nudziłam. Ciągle się wierciłam oczekując jakiejś akcji. Historia faceta, który zakochał się w robocie (w postaci kobiety) i zaczął jej współczuć, że jest ona zamknięta w pomieszczeniu, a później po teście zostanie "zabita". Więc wymyślił plan, aby ją  stamtąd wypuścić. Przez chwilę rzeczywiście coś się działo, że wstrzymałam oddech, ale po chwili zawiedziona wypuściłam powietrze.
W recenzjach piszą o "zaskakującym zakończeniu". Serio? Nikt się nie domyślił? Ja myślałam o tym już w połowie filmu. Dlatego na koniec się zawiodłam, bo nie dość, że było przewidywalne, to jeszcze w sumie zakończyło się (jak dla mnie) bez sensu.

Poszaleliśmy w ten weekend i "ex machina" to był drugi film, który obejrzeliśmy. Pierwszym byli "szybcy i wściekli 7". I tutaj bez żadnego ale cały film oceniam na 10/10!! Efekty specjalne genialne, ani przez chwilę się nie nudziłam. Co ciekawsze, akcja zaczyna się już na samym wstępie sprawiając, że widz od razu wciąga się w oglądanie. Oczywiście, chwilami trochę przegięli, bo w momencie kiedy normalnie człowiek ginie, bohaterzy mieli jedynie lekkie zadrapania ;) Jednak wszystko jest tak zrobione, że to wcale nie przeszkadza i napiszę nawet, że przyjemnie się oglądało takie sceny.
Wszyscy wiemy, że Paul Walker zginął w wypadku samochodowym, kiedy film nie był jeszcze skończony. Ale tutaj ogromne gratulacje dla twórców filmu, ponieważ w ogóle nie skrzywdzili Paula w filmie (nie zginął, ani nie podstawili beznadziejnego dublera). Byłam wielce zaskoczona dowiadując się, że w niektórych scenach grali go bracia, a głowa była dorobiona cyfrowo. Ale końcówka... Chciało mi się płakać, z wielką trudnością się powstrzymałam (mając na uwagę ludzi wokół). Koniec to podziękowanie dla Paula,zrobiony w tak piękny sposób, że...Nawet twardemu mężczyźnie zakręciłaby się łezka w oku. Wciąż nie mogę się po tym otrząsnąć...

Kate napisał:

Razem z S mieliśmy iść na ten film, ale był dopiero puszczany o 21.30 więc poszliśmy na "Ex machina".
Powiem Wam tak... Kiedy oglądaliśmy ten film, bolała mnie głowa i liczyłam, że dzięki obejrzeniu dobrego filmu zapomnę o bólu.
Niestety pogłębił się. Film ma w sumie bardzo dobre recenzje, jednak szczerze mówiąc mnie w ogóle nie zachwycił. Jeśli chodzi o widoki w filmie, o wygląd robotów to rzeczywiście oceniam na 10, bardzo się postarali i wyszło to fantastycznie. Jednak jeśli chodzi o fabułę... To się nudziłam. Ciągle się wierciłam oczekując jakiejś akcji. Historia faceta, który zakochał się w robocie (w postaci kobiety) i zaczął jej współczuć, że jest ona zamknięta w pomieszczeniu, a później po teście zostanie "zabita". Więc wymyślił plan, aby ją  stamtąd wypuścić. Przez chwilę rzeczywiście coś się działo, że wstrzymałam oddech, ale po chwili zawiedziona wypuściłam powietrze.
W recenzjach piszą o "zaskakującym zakończeniu". Serio? Nikt się nie domyślił? Ja myślałam o tym już w połowie filmu. Dlatego na koniec się zawiodłam, bo nie dość, że było przewidywalne, to jeszcze w sumie zakończyło się (jak dla mnie) bez sensu.

widziałam plakaty tego i nawet się zastanawiałam, czy się nie wybrać. ale bałam się, właśnie, że zrobią z tego podejrzany dramat psychologiczny a nie film akcji i czytając teraz Twoje słowa, to chyba miałam trafne obawy.

Kate napisał:

Poszaleliśmy w ten weekend i "ex machina" to był drugi film, który obejrzeliśmy. Pierwszym byli "szybcy i wściekli 7". I tutaj bez żadnego ale cały film oceniam na 10/10!! Efekty specjalne genialne, ani przez chwilę się nie nudziłam. Co ciekawsze, akcja zaczyna się już na samym wstępie sprawiając, że widz od razu wciąga się w oglądanie. Oczywiście, chwilami trochę przegięli, bo w momencie kiedy normalnie człowiek ginie, bohaterzy mieli jedynie lekkie zadrapania ;) Jednak wszystko jest tak zrobione, że to wcale nie przeszkadza i napiszę nawet, że przyjemnie się oglądało takie sceny.
Wszyscy wiemy, że Paul Walker zginął w wypadku samochodowym, kiedy film nie był jeszcze skończony. Ale tutaj ogromne gratulacje dla twórców filmu, ponieważ w ogóle nie skrzywdzili Paula w filmie (nie zginął, ani nie podstawili beznadziejnego dublera). Byłam wielce zaskoczona dowiadując się, że w niektórych scenach grali go bracia, a głowa była dorobiona cyfrowo. Ale końcówka... Chciało mi się płakać, z wielką trudnością się powstrzymałam (mając na uwagę ludzi wokół). Koniec to podziękowanie dla Paula,zrobiony w tak piękny sposób, że...Nawet twardemu mężczyźnie zakręciłaby się łezka w oku. Wciąż nie mogę się po tym otrząsnąć...

o, ciekawe ^_^ ja akurat nie jestem jakąś wielką wielbicielką serii 'Szybcy i Wściekli' (widziałam chyba tylko 1 i dwie ostatnie części - bez 7 oczywiście), ale biorę pod uwagę, że się wybiorę, bo oprócz głównej ekipy gra jeszcze Jason Statham, a ja lubię filmy z jego udziałem, są zawsze pełne widowiskowych bójek.

Kate, a skoro twórcy nie zabili bohatera granego przez Walkera, to czy to znaczy, że seria jest już skończona? czy w kolejnej po prostu go nie będzie i tyle, nie będą wyjaśniać jego nieobecności?

Black Star napisał:

podejrzany dramat psychologiczny

dokładnie właśnie to zrobili.

Black Star napisał:

o, ciekawe ^_^ ja akurat nie jestem jakąś wielką wielbicielką serii 'Szybcy i Wściekli' (widziałam chyba tylko 1 i dwie ostatnie części - bez 7 oczywiście), ale biorę pod uwagę, że się wybiorę, bo oprócz głównej ekipy gra jeszcze Jason Statham, a ja lubię filmy z jego udziałem, są zawsze pełne widowiskowych bójek.

oj są bójki, są!

Black Star napisał:

Kate, a skoro twórcy nie zabili bohatera granego przez Walkera, to czy to znaczy, że seria jest już skończona? czy w kolejnej po prostu go nie będzie i tyle, nie będą wyjaśniać jego nieobecności?

podejrzewam, że zakończyli serię. Nie jestem pewna na 100%, ale końcówka na to chyba wskazywała. Ewentualnie w sumie mogliby kontynuować bez niego, bo na końcu bohater grany przez Vin Diesela mówił o tym, że Brian (Paul) powinien zostać z rodziną i nie brać udziału już w akcjach. Jednak wydaje mi się, że chyba ze względów etycznych kontynuacji nie będzie. No bo jak to, bez Walkera? Fani pisząc opinie na temat ostatniej części mają właśnie nadzieję, że to już koniec.

Kate napisał:

Black Star napisał:

Kate, a skoro twórcy nie zabili bohatera granego przez Walkera, to czy to znaczy, że seria jest już skończona? czy w kolejnej po prostu go nie będzie i tyle, nie będą wyjaśniać jego nieobecności?

podejrzewam, że zakończyli serię. Nie jestem pewna na 100%, ale końcówka na to chyba wskazywała. Ewentualnie w sumie mogliby kontynuować bez niego, bo na końcu bohater grany przez Vin Diesela mówił o tym, że Brian (Paul) powinien zostać z rodziną i nie brać udziału już w akcjach. Jednak wydaje mi się, że chyba ze względów etycznych kontynuacji nie będzie. No bo jak to, bez Walkera? Fani pisząc opinie na temat ostatniej części mają właśnie nadzieję, że to już koniec.

boje się, że twórcy nie będą chcieli tak po prostu zakończyć serii, która przynosi dobre dochody (ostatnia część ma chyba dobre wyniki finansowe, jeśli się orientuję) a jakoś nie przekonuje mnie dalsza historia bez udziału głównego w sumie bohatera (okej, głównego na równi z Dieselem, ale wydaje mi się, że Walker grał ciekawszą postać i w sumie cała historia skupiała się wokół niego - przy czym to wniosek na podstawie tych kilku części, które widziałam, nie całości :D). chyba, że rzeczywiście pójdą w wersję, że on się wycofał i dorobią do tego opowieść o rodzinie. trochę tak, jak "pozbyli się" Julii Roberts i Catheriny Zeta-Jones w ostatniej części 'Ocean's 13', nie występowały, ale ich bohaterki były wspominane np. w rozmowie, dzięki czemu była jakaś ciągłość historii.

ale, ale - co do kina - już tuż-tuż premiera nowych 'Avengersow'! Kto się nie może doczekać?

Black Star napisał:

Kate napisał:

Black Star napisał:

Kate, a skoro twórcy nie zabili bohatera granego przez Walkera, to czy to znaczy, że seria jest już skończona? czy w kolejnej po prostu go nie będzie i tyle, nie będą wyjaśniać jego nieobecności?

podejrzewam, że zakończyli serię. Nie jestem pewna na 100%, ale końcówka na to chyba wskazywała. Ewentualnie w sumie mogliby kontynuować bez niego, bo na końcu bohater grany przez Vin Diesela mówił o tym, że Brian (Paul) powinien zostać z rodziną i nie brać udziału już w akcjach. Jednak wydaje mi się, że chyba ze względów etycznych kontynuacji nie będzie. No bo jak to, bez Walkera? Fani pisząc opinie na temat ostatniej części mają właśnie nadzieję, że to już koniec.

boje się, że twórcy nie będą chcieli tak po prostu zakończyć serii, która przynosi dobre dochody (ostatnia część ma chyba dobre wyniki finansowe, jeśli się orientuję) a jakoś nie przekonuje mnie dalsza historia bez udziału głównego w sumie bohatera (okej, głównego na równi z Dieselem, ale wydaje mi się, że Walker grał ciekawszą postać i w sumie cała historia skupiała się wokół niego - przy czym to wniosek na podstawie tych kilku części, które widziałam, nie całości :D). chyba, że rzeczywiście pójdą w wersję, że on się wycofał i dorobią do tego opowieść o rodzinie. trochę tak, jak "pozbyli się" Julii Roberts i Catheriny Zeta-Jones w ostatniej części 'Ocean's 13', nie występowały, ale ich bohaterki były wspominane np. w rozmowie, dzięki czemu była jakaś ciągłość historii.

zgadzam się i przyznam się sama, że wszystkich części nie obejrzałam:D

Black Star napisał:

ale, ale - co do kina - już tuż-tuż premiera nowych 'Avengersow'! Kto się nie może doczekać?

jeju, jeju! JAAA! Gdyby nie mój chłopak, to nigdy bym nie obejrzała tych bohaterów:) A dzięki niemu BARDZO ich polubiłam!

Kate napisał:

Black Star napisał:

ale, ale - co do kina - już tuż-tuż premiera nowych 'Avengersow'! Kto się nie może doczekać?

jeju, jeju! JAAA! Gdyby nie mój chłopak, to nigdy bym nie obejrzała tych bohaterów:) A dzięki niemu BARDZO ich polubiłam!

ja akurat jestem fanką marvelowskiej serii już od dawna, i w wersji komiksowej, kreskówkowej i filmowej, więc kolejny film to tylko kolejna okazja do jeszcze większego jarania się bohaterami XD i nie mogę się doczekać premiery.

a póki co, jutro wybieram się na film 'system (child 44)' - podobno dobry, przekonam się.

Black Star napisał:

Kate napisał:

Black Star napisał:

ale, ale - co do kina - już tuż-tuż premiera nowych 'Avengersow'! Kto się nie może doczekać?

jeju, jeju! JAAA! Gdyby nie mój chłopak, to nigdy bym nie obejrzała tych bohaterów:) A dzięki niemu BARDZO ich polubiłam!

ja akurat jestem fanką marvelowskiej serii już od dawna, i w wersji komiksowej, kreskówkowej i filmowej, więc kolejny film to tylko kolejna okazja do jeszcze większego jarania się bohaterami XD i nie mogę się doczekać premiery.

AVENGERSI BYLI SUPER! :) nie wiem czy lepsi niż pierwsza część (zupełnie inni imao), ale super i wyszłam zachwycona. efekty specjalne, rozwój postaci, zabawne dialogi - wszystko na najwyższym poziomie.

Black Star napisał:

Black Star napisał:

Kate napisał:

jeju, jeju! JAAA! Gdyby nie mój chłopak, to nigdy bym nie obejrzała tych bohaterów:) A dzięki niemu BARDZO ich polubiłam!

ja akurat jestem fanką marvelowskiej serii już od dawna, i w wersji komiksowej, kreskówkowej i filmowej, więc kolejny film to tylko kolejna okazja do jeszcze większego jarania się bohaterami XD i nie mogę się doczekać premiery.

AVENGERSI BYLI SUPER! :) nie wiem czy lepsi niż pierwsza część (zupełnie inni imao), ale super i wyszłam zachwycona. efekty specjalne, rozwój postaci, zabawne dialogi - wszystko na najwyższym poziomie.

potwierdzam! właśnie dzisiaj byłam i również wyszłam zadowolona z kina! i jeszcze będą kolejne części! :D

Kate napisał:

Black Star napisał:

Black Star napisał:

ja akurat jestem fanką marvelowskiej serii już od dawna, i w wersji komiksowej, kreskówkowej i filmowej, więc kolejny film to tylko kolejna okazja do jeszcze większego jarania się bohaterami XD i nie mogę się doczekać premiery.

AVENGERSI BYLI SUPER! :) nie wiem czy lepsi niż pierwsza część (zupełnie inni imao), ale super i wyszłam zachwycona. efekty specjalne, rozwój postaci, zabawne dialogi - wszystko na najwyższym poziomie.

potwierdzam! właśnie dzisiaj byłam i również wyszłam zadowolona z kina! i jeszcze będą kolejne części! :D

wiadomo, tutaj nie ma się co martwić, Marvel ma podejrzewam plany filmowe do 2020 roku spokojnie rozpisane, a takie luźniejsze to i dalej. komiksowy materiał i stali inwestorzy dają pewne plany rozwoju. :)

ktoś coś wie o 'jurassic world'? warto/nie warto? fajne/nie fajne?

Black Star napisał:

Kate napisał:

Black Star napisał:

AVENGERSI BYLI SUPER! :) nie wiem czy lepsi niż pierwsza część (zupełnie inni imao), ale super i wyszłam zachwycona. efekty specjalne, rozwój postaci, zabawne dialogi - wszystko na najwyższym poziomie.

potwierdzam! właśnie dzisiaj byłam i również wyszłam zadowolona z kina! i jeszcze będą kolejne części! :D

wiadomo, tutaj nie ma się co martwić, Marvel ma podejrzewam plany filmowe do 2020 roku spokojnie rozpisane, a takie luźniejsze to i dalej. komiksowy materiał i stali inwestorzy dają pewne plany rozwoju. :)

ooo super, bardzo się cieszę :)

Co to Jurassic World to sama jestem ciekawa. Był ktoś właśnie?

Kate napisał:

Black Star napisał:

Kate, a skoro twórcy nie zabili bohatera granego przez Walkera, to czy to znaczy, że seria jest już skończona? czy w kolejnej po prostu go nie będzie i tyle, nie będą wyjaśniać jego nieobecności?

podejrzewam, że zakończyli serię. Nie jestem pewna na 100%, ale końcówka na to chyba wskazywała. Ewentualnie w sumie mogliby kontynuować bez niego, bo na końcu bohater grany przez Vin Diesela mówił o tym, że Brian (Paul) powinien zostać z rodziną i nie brać udziału już w akcjach. Jednak wydaje mi się, że chyba ze względów etycznych kontynuacji nie będzie. No bo jak to, bez Walkera? Fani pisząc opinie na temat ostatniej części mają właśnie nadzieję, że to już koniec.

a jednak: http://www.filmweb.pl/news/Jason+Statha … 2y-112097# - wygląda na to, że kręcą kolejne części. nie wiem jak się na to zapatrywać, lubię stathama i filmy z nim, nawet bardzo, ale myślałam, że ten cykl jest już zakończony.

co do 'jurassic world', to chyba uda mi sie w koncu w tym tygodniu pójść. :)

Black Star napisał:

co do 'jurassic world', to chyba uda mi sie w koncu w tym tygodniu pójść. :)

w końcu mi się jednak nie udało :( niestetyż, muszę czekać na wersję tv lub dvd.

za to trafiłam na nowego 'terminatora', który niestety mocno mnie rozczarował swoi brakiem logiczności. nawet dobre efekty specjalne, wybuchy i udane żarty i nawiązania do poprzednich części nie poprawiły mojej oceny całości.

obejrzałam 'hitmana' - całkiem fajny, chyba lepszy od poprzedniej wersji :) dużo akcji, dużo wybuchów, spektakularne pościgi. nie jest to jakieś arcygenialne kino, ale i tak mi się podobało.