skaza - 2014-07-26 17:48:11

Hej. Temat opowiada o tym jak stałem się smutny i samotny. Powód jest taki, że nie mam kolegów i koleżanek. Szczerze mam ale tylko przez sieć. Prawie codziennie budzę się smutny jakby czegoś mi brakowało a sam wiem co to takiego. Oczywiście mogę wam powiedzieć.... bliskość, czułość, oraz miłość. Te trzy rzeczy są dla mnie najważniejsze i dla innych też. Ja cztery miesiące jestem singlem i szukasz odpowiedniej dziewczyny, w sumie sam nie wiem czy takie jeszcze istnieją. Pozdrawiam.

Cleo - 2014-07-26 19:13:29

Oczywiście, że istnieją :D Tylko, żeby je poznać, musisz wyjść, odstawić smutki na bok i zacząć działać. Widoczny smutek odstrasza większość ludzi, wiem to po własnym przypadku ;)

skaza - 2014-07-27 13:42:55

Tak, tylko dla mnie to wcale nie jest proste

Black Star - 2014-07-27 21:06:42

Cleo dobrze radzi - i nikt nie mówi, że to proste - gdyby było proste, to nie powstawałoby mnóstwo poradników "jak być szczęśliwym" itp. i ludzie nie zastanawialiby się nad tym od zarania dziejów (filozofia w starożytnej Grecji też nad tym dumała i dumamy my, w XXI wieku). ale prawda jest taka, że każdy woli zawierać znajomości z ludźmi, którzy się uśmiechają, niosą pozytywną energię itp. dlatego, chcąc nawiązywać znajomości, taka postawa jest najlepsza.

skaza napisał:

Ja cztery miesiące jestem singlem i szukasz odpowiedniej dziewczyny, w sumie sam nie wiem czy takie jeszcze istnieją. Pozdrawiam.

cztery miesiące to zaledwie ułamek czasu (w skali życia człowieka, cztery miesiące to ledwie chwilka, której za parę/naście/dziesiąt lat nie będziemy nawet pamiętać) - na pewno nie jest to jeszcze etap, żeby załamywać się samotnością. głowa do góry, wszystko się jeszcze ułoży. :)

a co więcej: człowiek, który dobrze czuje się sam ze sobą, potrafi znajdywać radość na różnych płaszczyznach, łatwiej znajduje także drugą połówkę. ^_^

Kate - 2014-07-27 21:13:04

skaza. Ty mi piszesz o 4 miesiącach samotności? O człowieku. Chyba nie wiesz co to jest prawdziwa samotność. Kiedy człowiek sam jest LATAMI. Albo nawet nie wie co to jest BLISKOŚĆ, CZUŁOŚĆ, MIŁOŚĆ.
Doprawdy... Nie ma sensu, żebyś się tym tak przejmował. Każdy z nas wie, że to jest ważne. Ale siedzenie i użalanie się nad sobą niczego nie rozwiąże. Rozumiem, że zostaleś chyba zraniony, pisząc, że nie wiesz czy znajdziesz odpowiednią dziewczynę... Niestety tak już w życiu bywa, że nie każdy jest dobry i liczy się z uczuciami innych. Najlepiej jest złapać dystans, nie szukać na siłę. Ja swojego faceta poznałam w chwili, kiedy mi na tym akurat nie zależało. Nie chodzi mi o to, żebyś czekal bezczynnie. Ale staranie się na siłę też nic nie daje. Nie przyjmuj również takiej negatywnej postawy wobec wszystkich kobiet. Bo każdy jest inny.
Spróbuj wyluzować... Rób to, co lubisz robić. Zajmij się sobą. Ale nie zapominaj o świecie zewnętrznym - może spotkaj się z tymi osobami, które poznałeś przez internet ? Takie znajomości też są ważne. Dzięki nim człowiek ma wsparcie. Ja gdyby nie to forum, nie ludzie których tutaj poznałam to nie wiem... Nie mam pojęcia z kim bym gadała. Miałam przyjaciół w realu, ale każdy poszedł w swoją stronę, z resztą... Szkoda o nich gadać. Bo bardzo się na nich zawiodłam.

skaza - 2014-07-27 21:15:45

Dzięki wam za te wszystkie miłe odpowiedzi.

Cleo - 2014-07-27 21:20:59

Kate przypomniała mi czasy, kiedy obie byłyśmy singielkami. Samotne, wręcz nieco zrozpaczone i spragnione przytulenia i drugiej połówki. Siedziałyśmy, oglądając komedie romantyczne i myślałyśmy "Boże... ja też tak chcę jak w tym filmie...". Ja czekałam trochę krócej niż ona na tego Jedynego, ale w końcu obie mamy kogoś, kogo kochamy całym sercem. Nie przyśpieszałyśmy niczego sztucznie, po prostu pewnego dnia znalazł się ktoś odpowiedni.

Black Star - 2014-07-27 21:25:00

Cleo napisał:

Kate przypomniała mi czasy, kiedy obie byłyśmy singielkami. Samotne, wręcz nieco zrozpaczone i spragnione przytulenia i drugiej połówki. Siedziałyśmy, oglądając komedie romantyczne i myślałyśmy "Boże... ja też tak chcę jak w tym filmie...". Ja czekałam trochę krócej niż ona na tego Jedynego, ale w końcu obie mamy kogoś, kogo kochamy całym sercem. Nie przyśpieszałyśmy niczego sztucznie, po prostu pewnego dnia znalazł się ktoś odpowiedni.

racja, nie warto niczego pośpieszać na siłę, to nie wyścig i nie jest tak, że kto pierwszy ten lepszy. :)

a poza tym - obserwuję w swoim otoczeniu mnóstwo singli, niektórych z przypadku, niektórych z wyboru (nawet bardzo zadeklarowanych i wielo, wielo letnich), ba, sama też akurat jestem sama - i nie zauważyłam, żeby każdy singiel musiał być z zasady smutny. ^^ można być naprawdę zadowolonym z życia, rozwijać się, etc. - a w międzyczasie i druga połówka się pojawi.

Cleo - 2014-07-27 21:25:59

No Ty BS jesteś wyjątkowo rozrywkową singielką, oczywiście w dobrym znaczeniu tego słowa :D

Black Star - 2014-07-27 21:30:56

Cleo napisał:

No Ty BS jesteś wyjątkowo rozrywkową singielką, oczywiście w dobrym znaczeniu tego słowa :D

rozrywkową? O_o ja? jestem domatorką, boję się ludzi w ilości większej niż 10 naraz (wyjątek: gdy się tańczy lub gdy to koncert). ale to niezależnie od tego, czy jestem sama czy z kimś. :D

Cleo - 2014-07-27 21:34:05

Konferencje, konkursy, redakcja... wszędzie Cię pełno :D

Kate - 2014-07-28 14:13:33

Cleo napisał:

Kate przypomniała mi czasy, kiedy obie byłyśmy singielkami. Samotne, wręcz nieco zrozpaczone i spragnione przytulenia i drugiej połówki. Siedziałyśmy, oglądając komedie romantyczne i myślałyśmy "Boże... ja też tak chcę jak w tym filmie...". Ja czekałam trochę krócej niż ona na tego Jedynego, ale w końcu obie mamy kogoś, kogo kochamy całym sercem. Nie przyśpieszałyśmy niczego sztucznie, po prostu pewnego dnia znalazł się ktoś odpowiedni.

ano tak było. Ale fajnie było też pooglądać z Tobą te komedie romantyczne! Wspominam te chwile bardzo miło :)

BS masz rację, to nie jest tylko czas na smutki, bo szkoda na to czasu. Lepiej zająć się czymś, co się lubi. Może jakiś sport, książki - cokolwiek :)

Black Star - 2014-07-28 15:43:12

Kate napisał:

BS masz rację, to nie jest tylko czas na smutki, bo szkoda na to czasu. Lepiej zająć się czymś, co się lubi. Może jakiś sport, książki - cokolwiek :)

dokładnie tak :) nie twierdzę, że znalezienie fajnego hobby od razu gwarantuje znalezienie drugiej połówki, ale pogrążanie się w smutku też nie gwarantuje. a co jak co - przyjemniej jest zająć się czymś fajnym, niż niepotrzebnie się przejmować. bo na pewno ta właściwa osoba gdzieś tam się znajdzie - nie warto się przejmować na zapas. :)

Cleo - 2014-07-28 15:52:20

To prawda z tym hobby. Kiedy zainteresowałam się Japonią, zaczęłam oglądać anime. Zapisałam się na forum pewnego anime i tam zaczęłam rozmawiać z pewnym gościem. Byliśmy parą przez 2 lata.
Innego mojego chłopaka poznałam podczas szkolnej wycieczki do Italii.
Tak więc można znaleźć tą drugą połówkę w różnych sytuacjach, tylko trzeba zacząć się czymś interesować, rozwijać się, zajmować sobą ;) No i wychodzić! Nawet ludzi poznanych w necie trzeba osobiście poznać w końcu ;)

Black Star - 2014-07-30 10:28:25

Cleo napisał:

Tak więc można znaleźć tą drugą połówkę w różnych sytuacjach, tylko trzeba zacząć się czymś interesować, rozwijać się, zajmować sobą ;) No i wychodzić! Nawet ludzi poznanych w necie trzeba osobiście poznać w końcu ;)

bo takie osoby są interesujące dla innych, roztaczają pozytywną energię i inni też będą chcieli się poznać ^^

Ewangelina - 2014-07-30 20:40:23

Nie wiem, czy ktokolwiek o tym pisał, bo nie chce mi się czytać wszystkiego. A chodzi mi o to, żebyś znalazł sobie jakieś koła zainteresowań, może zostań wolontariuszem, pójdź na jakiś kurs? Tam znajdziesz ciekawych ludzi. I głowa do góry! :)

Black Star - 2014-07-30 23:39:39

Ewangelina napisał:

Nie wiem, czy ktokolwiek o tym pisał, bo nie chce mi się czytać wszystkiego. A chodzi mi o to, żebyś znalazł sobie jakieś koła zainteresowań, może zostań wolontariuszem, pójdź na jakiś kurs? Tam znajdziesz ciekawych ludzi. I głowa do góry! :)

pisał, ale dobrze, że i Ty o tym wspomniałaś - im więcej osób potwierdza, że to działa, tym bardziej widać, że warto wprowadzić taką sugestię w życie :)

Ewangelina - 2014-08-03 19:17:05

O, więc mogę być z siebie... TUMNA. :D

arielka78 - 2020-11-30 13:43:50

Na ludzi trzeba się otworzyć, jednak jeśli czujesz, że sam masz problem by to zrobić to warto spotkać się chociaż na kilka sesji z psychologiem :) Jest to odpowiednia osoba by pomóc Ci przepracować Twój strach i go oswoić ;) Moja znajoma zdecydowała się na leczenie w klinice w Katowicach: https://psychomedic.pl/psychiatra-katowice/ :) Dzisiaj jest szcześliwą osobą, z gronem znajomych ;)

GotLink.pl