- Fun Friends - najlepsze forum na świecie! http://www.friends.pun.pl/index.php - Rozmówki damsko-męskie. http://www.friends.pun.pl/viewforum.php?id=25 - Co zrobic? http://www.friends.pun.pl/viewtopic.php?id=1143 |
Onaaa18 - 2014-07-20 11:52:43 |
Witam wszystkich. Chciałabym Was prosić o porade, ponieważ ja już nie mam pojecia co zrobić. Miałam narzeczonego, znamy sie prawie 4 lata a rok bylismy para. Pewnego dnia zniknął bez słowa robią mi bardzo dużo problemów, i zostawiając mnie sama ze wszystkim (śmiercią wujka ktory mnie wychowywał, problemami z rodzicami,smiercia babci itp...) Przy czym dodam że ten wymysł był spowodowany jego kolegami i marichuaną, ktora palił o czym ja sie dowiedziałam pożniej. Bardzo mnie zawiodł, zwlaszcza moje zaufanie. Od prawie roku nie jesteśmy już razem , ale on dalej nie daje za wygraną. Mowi ze sie zmienił, że wydoroslał do mojego zycia ( ktore jest bardzo ciezkie i skomplikowane), ze nigdy wiecej mi tego nie zrobi. Ale ja mu nie wierze, chociaz cos do niego dalej czuje. Wkoncu nie zapomina się swojej pierwszej miłosci prawda? Właśnie. Czasami mnie zwyzywa od najgorszych czasami mowi ze mnie kocha i tak w kołko. I jego czołowe słowa wroc. A dla mnie to nie jest takie proste. Ponieważ moja rodzina go znienawidziła po tym wszystkim co zrobił, jego rodzina tez mnie nie lubi wogóle jest to ciezkie. A do tego nie odzywal sie od dawna a ja postanowilam sobie zycie ułozyc na nowo. Spotykam sie z kims od dwoch tygodni i nagle ten sie zjawil jakby nigdy nic i prosi zebym wrocila. Co zrobic ? Olać go i zaczać zyc na nowo czy starac sie to wszystko naprawic? Bo ja mam za duzy metlik w głowie i potrzebuje swiezego spojrzenia na tą sprawe. Dzieki z góry za jakąkolwiek podpowiedz. |
Cleo - 2014-07-20 18:58:02 |
Witaj! |
Onaaa18 - 2014-07-20 21:15:03 |
Dziekuje za szczerą radę. Każdy mówi mi własnie w taki sam sposób. że to nie jest facet dla mnie. Moim zdaniem on chyba jeszcze nie dorósł do życia z kimś chociaz udaje ze sie bardzo stara .Ale ja tez czuje ze ten drugi gosc jest tak jakby tylko po to zebym mogla zapomniec o tam tym . A chyba tak nie powinno byc prawda ? Pozdrawiam. |
Black Star - 2014-07-21 14:19:01 |
ja, całkiem subiektywnie, nie byłabym się w stanie związać z kimś, kto tak dotkliwie zawiódłby moje zaufanie. dorośli ludzie nie znikają bez słowa, ani nie zostawiają swoich bliskich samych z problemami. nie wyobrażałam sobie życia z kimś takim, bałabym się, że taki człowiek jest znów zniknąć bez słowa, a zakładając z kimś rodzinę, trzeba być pewnym tego człowieka (byliście narzeczonymi, wzięlibyście ślub, dzieci... jak tłumaczyłabyś dzieciom, że ich ojciec któregoś dnia zniknął bez słowa? O_o)
pomijając wszystko - co to za miłość, w której wyzywa się kogoś od najgorszych? |
Onaaa18 - 2014-07-21 16:04:28 |
Wiesz. On jest strasznie zazdrosny o mnie. Nie ważne ze juz mineło tyle czasu on nie przyjmuje sie tym i dalej robi mi awantury tak jakbysmy byli dalej para i jakbym miała mu dalej być wierna. Tego nie rozumiem. A najgorsze jest to że on nie rozumie tego co przeszłam przez niego i tego ze mu nie ufam. Uwaza ze jesli sie kogos kocha wytrzyma sie wszystko i ze to wystarczy zebym wrocila. . . A ja najzwyczajniej sie boje. Bo jesli sie z nim zwiaze to juz nie bede miala czego szukac w domu u siebie i zadnej pomocy pozniej w razie jakbym miala w przyszłosci dziecko czy cokolwiek. A on mysli ze to jest zabawa. I zwala wine na kazdego do okoła... A co do tego drugiego faceta nie jestem pewna go. . . I najwazniejsze nie chce oszukiwac sama siebie.. |
Cleo - 2014-07-21 16:18:02 |
Boisz się go, nachodzi Cię, narażał Cię na nieprzyjemności... Na Twoim miejscu po prostu wystąpiłabym o sądowy zakaz zbliżania się i koniec. Nigdy nie wiadomo, do czego się posunie. |
Kate - 2014-07-21 16:25:16 |
Najlepiej będzie jeśli będziesz się trzymać od takiego człowieka z daleka. Omijaj go szerokim łukiem! On sam nie wie czego chce. Zawiódł Twoje zaufanie. Jego zachowanie przekroczyło granice. Już samo to, że Cię zwyzywał wystarczy, żeby od niego odejść. Prawdziwy facet - partner się tak NIE zachowuje. Bo jeśli się kogoś kocha, to chce się dla tego osoby jak najlepiej, dlatego takie zachowanie jest po prostu niedopuszczalne. |
Onaaa18 - 2014-07-21 17:25:53 |
No tak.On jako tako mnie nie nachodzi. Ale pisze i tak jakby pilnuje. Jak zobaczy cos co mu sie nie spodoba na facebooku czy gdziekolwiek odrazu pisze i mowi jaka to zla jestem i jak go bardzo ranie. .. Fakt to denerwuje człowieka ale troche go rozumiem. Wiem ze gra mi troche na uczuciach bo bardzo sie na nim zawiodłam a wczesniej mialam własciwie tylko jego bo rodziny wlasciwie nie mam jako tako. To jest strasznie skomplikowane. . . I moze przez to mam ten metlik. A do tego ta marihuana. Czy jego zachowanie mogło byc tylko przez to spowodowane ? Może on faktycznie nie jest taki ? A moze on faktycznie taki jest i przez te 4 lata tylko udawał ? .. Tego nie rozumiem . |
Kate - 2014-07-21 18:11:29 |
Sprawdza co piszesz lub gdzie indziej - to już jest dziwne. Rozumiesz go? To znaczy, że jest coś co go usprawiedliwia? Bo jeśli chodzi o marihuane... No wiesz. To tak jakby usprawiedliwiać alkoholika, bo przecież jak nie pije to jest innym człowiekiem. Może wcale nie jest taki zły. |
Cleo - 2014-07-21 19:52:15 |
Na Facebooku jest taka fajna opcja, która nazywa się "Ograniczenie dostępu". Kiedy dodasz do niej wybraną osobę, to nie będzie widzieć tego, co piszesz, ale nie będzie wiedział, że ma ograniczenie ;) |
Onaaa18 - 2014-07-21 20:17:00 |
Wiem o co chodzi. Ale same wiecie jaki to sie robi metlik w głowie .. I jak bardzo potrafią uczucia namieszać. Zreszta ja zdaje sobie sprawe że on nie jest osobą z ktora pewnie mozna stworzyc cos na stale. I ze nic go nie usprawiedliwia ale szkoda mi go tez.Bo tez musial to jakos przejsc.. |
Cleo - 2014-07-21 20:40:39 |
Rozczaruję Cię... niestety taka osoba nie rozmyśla o tym. Liczy się tylko to, co sobie wyobrażą. Tu nie ma żadnego uczucia. |
Kate - 2014-07-21 20:50:00 |
100 % prawdy. Dla niego liczy się tylko jego własna osoba. To są egoiści. |
Onaaa18 - 2014-07-21 21:05:05 |
100 % prawdy. Dla niego liczy się tylko jego własna osoba. To są egoiści. |
Black Star - 2014-07-21 21:12:21 |
no to się myli, bo w życiu wcale nie chodzi o to, żeby w imię "miłości" (w cudzysłowie, bo miłość - prawdziwa - nie polega na tym, że jedno rani, a drugie cierpi) przetrzymać wszystko - czy kobieta, której mąż jest np. alkoholikiem i regularnie ją bije powinna to znosić, w imię jakiejś dziwnie rozumianej miłości? nie. powinna uciekać jak najdalej, żeby mieć szansę na szczęliwe życie.
nawet jeśli zasługuje - czy związek z "egoistą, draniem, świnią" może być udany i szczęśliwy? |
Cleo - 2014-07-21 21:22:21 |
Wydało się bardzo szybko. Jego przyjaciel mi powiedział (wszyscy chodziliśmy do jednej szkoły). Wybaczyłam mu... 1,5 miesiąca temu, po 4 latach. Częściowo dlatego, że minęło właśnie tak dużo czasu, a częściowo dlatego, że dorosłam i nie widzieliśmy się długo. Ale uwierz mi, nie wiem, co bym zrobiła, gdybym uległa mu i przespała się z nim wtedy. I nadal nie wiem, co zrobię, gdy kiedyś spotkam go w mieście z moim obecnym chłopakiem. Nie będę potrafiła wyjaśnić, dlaczego na jego widok robi mi się słabo. |
Onaaa18 - 2014-07-21 21:25:32 |
Dzieki za wszelkie rady i rozwianie mi moich watpliwosci ;) Masz racje nic nie jest szczesliwie jesli njedno nie rozumie pojecia zwiazek a ja juz nie mam ochoty komplikowac sobie zycia na nowo ;) |
Black Star - 2014-07-23 11:37:47 |
to dobra decyzja :) |
Onaaa18 - 2014-07-23 21:33:02 |
Tak tez zrobie szkodami troche tej znajomosci ale co jakco nie zasluzylam sobie na takie traktowanie ;) |
Black Star - 2014-07-25 21:38:50 |
dokładnie :) |