zbliża się długi weekend majowy, w niektórych szkołach może trwać ponad tydzień... więc jakie macie plany na tą chwilę wolnego? :)
planujecie jakieś wyjazdy, czy coś?

Mam plany. Przyjeżdża mój chłopak, więc będziemy nadrabiać zaległości + dekorować mieszkanie ;p

Ja będę miała cały tydzień wolny plus jeszcze 8 i 10 (matury).
Hm... Właściwie to do 3 maja będę spędzała czas z chłopakiem, mam zamiar skorzystać z pięknej pogody jaka się szykuje czyli np. pojeździć na rowerach, pospacerować może po starym mieście :)

Niahaha, ja mam 1 maja rocznicę z moim ;D

to miło, że szykują Wam się fajne weekendy :) i życze udanej rocznicy ^^
mój weekend mam nadzieję będzie relaksacyjny, w piątek w nocy przyjechałam do domu i w końcu czuję, że żyję :)

Zabrał mnie w piątek na pizzę ;D była pyszna i było całkiem miło :D

[chciał odrobinę bliżej przyjrzeć się zagadnieniu "nadrabianiu zaległości", ale po chwili namysłu i kilku głębszych wdechach uznał, że nie będzie drążyć tematu]

Ja tam nic nie planuję, bo i tak wiem, że z ewentualnych planów nic nie będzie (a przynajmniej nic dobrego). "Życie jest największym wrogiem wszelkich planów". Chociaż, gdyby przypadkiem popsuł się komputer...

no i się skończył długi weekend. mam nadzieję, że był przyjemny, bo mój, oprócz tego, że męczący, to bardzo przyjemny. :)
teraz czekamy na kolejne długie weekendy, chociaż ten był najdłuższy w roku. ^^;

Na następny tak długi trzeba będzie poczekać aż 6 lat! ;D Ze smutnych wiadomości - w czasie tego weekendu mój chłopak spadł z metalowych schodów w naszym domu i strasznie się potłukł. Byłam nawet z nim w szpitalu :(

Cleo napisał:

Ze smutnych wiadomości - w czasie tego weekendu mój chłopak spadł z metalowych schodów w naszym domu i strasznie się potłukł. Byłam nawet z nim w szpitalu :(

o cholender, nieciekawie :/ I jak z nim teraz?

Dostał zastrzyk, prześwietlili go i przepisali żel. Na szczęście szybko przestało go boleć.

ojej, to rzeczywiście nieprzyjemny weekend. szybkiego powrotu do zdrowia i formy życzę!

Cleo napisał:

Dostał zastrzyk, prześwietlili go i przepisali żel. Na szczęście szybko przestało go boleć.

a to dobrze. Również życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

Nom, to ja zamykam wątek do przyszłego roku ;)